reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Marta3x dziękuję za życzenia :D
Aniulka pisze:
jejku ::) Marta toz to akrobata mały Ci rosnie pod bokiem!!! Az mi się włos na głowie zjezył jak sobie pomyslałam..... :o :o

Karioka tak sie składa że ja tez lipcówka. zajzyj sobie na watek Dzis sa twoje urodziny ;) :laugh:
Aniulka własnie przed chwilą dopiero zauważyłam ten wątek.
Marta nieźle Cię wystraszył Marcel. Faktycznie mały akrobata ::)
 
reklama
Aniulko caluski urodzinkowe i spelnienia wiesz czego ;D

Karioka ciesze sie, ze fajny wypoczynek sie szykuje, wspanialych urodzinek i moc usciskow ;D
spytam tylko skromnie czy zagladalas na watek o spotkaniu? co Ty na to?

Marta, skad Ty czerpiesz te poklady cierpliwosci do nocnego wstawania i dziennego fikania? ja juz nie wiem gdzie ladowac akumulatory, pomyslow zaczyna mi brakowac :)
 
Ineczka jeszcze nie zaglądałam na wątek o spotkaniu. Dzięki za życzonka.
Przed chwilą mielismy wielką akcję. Sarze leciała krew z nosa z niewiadomego nam powodu. Tyle krwi było. Sara cała upaprana, Jacek też. Udało się zatamować ten krwotok. A ponieważ Sara była tym przerażona co się dzieje, rozpłakała się. Przez co Robert sie przebudził. On jest bardzo wrażliwy na płacz swojej siostrzyczki. Łatwo mu się udziela. Na szczęście sytuacja już opanowana. dzieci grzecznie śpią w swoich łóżeczkach. Tylko martwię się dlaczego Sara miała ten krwotok z nosa ::) :(
 
Karioka nie martw. czasem dobrze jest jak ujdzie troche krwi, tak mówiła moja lekarka.
Może Sara jest troche osłabiona , szczególnie w upały zdarzają się takie krwotoki z noska.
napewno pękło naczynko krwionośne i krew poleciała.
jeżeli zdażało by sie częściej to potrzebna byłaby konsultacja z lekarzem a narazie spijcie spokojnie!
bedzie dobrze :)
 
Marta dzięki za pocieszenie :). Pierwszy raz jej się to zdarzyło. Pewnie tak jak piszesz może to osłabienie z powodu tych upałów
 
Ineczka pisze:
[

Marta, skad Ty czerpiesz te poklady cierpliwosci do nocnego wstawania i dziennego fikania? ja juz nie wiem gdzie ladowac akumulatory, pomyslow zaczyna mi brakowac :)

no nie wiem taka jakaś cierpliwa jestem :p

Karioka napewno, wiem że taki krwotok nieciekawie wygląda , szczególnie gdy dziecko się wystraszy ( pewnie i rodzice też) ale nie ma się co martwić :)
 
Witam :)
Byłam przedwczoraj z Kubuńkiem na szczepieniu dostał dwa zastrzyki i mama była w szoku bo nwet nie zajeknął,rozejrzał sie tylko wkoło co sie dzieje hihi a za poprzednim razem strasznie beczał :p
Przy badaniu ogolnym pani doktor swierdziła jakies szmery w serduszku więc mamy skierowanie do kardiologa,wizyta dopiero 25 lipca.Mam nadzieje że to nic poważnego,napewno nic poważnego ::)

Za dwa tygodnie chrzest Kubełka maz sie smieje że teraz będzie grzeczniejszy i będzie lepiej spał hmm ma taką nadzieję ;D
a za tydzień przylatuje moja siorka najukochańsza na cały miesiąc tylko kiepsko trafiła na sama przeporowadzkę :p

ten papierek o którym pisałam juz mamy więc jestesmy gotowi do podpisania umowy notarialnej sprzedaży
może już poniedziałek ::) wtedy my szybciutko wpłacamy resztę pieniążków za domek i wchodzimy z generalnym remontem ::)

Blanus biedna Ariska od Kubunia ucałuj ją w chory paluszek mój ancymonek też nieraz przyciał sobie palucha ale nigdy aż tak :p
 
reklama
Do góry