reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

WRZESIEŃ!!!!

czesc Kochane Wrzesnoiweczki ;D
Basiu, przekaz gratulacje dla meza i baw sie dobrze z sasiadami, oby byli fajni i pomagali Ci w potrzebie ;D

a my mielismy dzis wyjatkowa noc
o 3 jak nakarmilam Milenke poszlam do lazienki, a tu w wannie siedzi szczur
wydalam odglos jak karateka, natychmiast sie wycofalam, meza zerwalam na rowne nogi i postawilam go na strazy przy drzwiach
obudzilam tym krzykiem Milenke, ale i tak natychmiast ja ewakuowalam do tesciowej
najpierw zadzwonilam do dobrego sasiada, ale poradzilismy, ze straz moze byc bardziej doswiadczona w lapaniu gada
chlopaki przyjechali, oczywiscie szczura juz nie bylo
zostawil w wannie i obok kilka bobkow i zniknal
przewalili mi cala lazienke wraz z zawatroscia szafek

stwierdzili, ze wrocil prawdopodobnie ta sama droga, czyli nieuzywana rura odprowadzajaca wode z pralki, bo korek zabezpieczajacy byl wypchniety
oczywiscie mogl przyjsc rowniez przez wc ::)

najbardziej sie boje, ze wymknal sie z tej lazienki do mieszkania i siedzi gdzies w kuchni albo pokoju
nie spie i nasluchuje, ale tyle dzwiekow zewszad, ze wymiekam :(
spoldzielnia juz zafundowala mi deratyzatora, ale bedzie o 14tej, moze cos poradzi

jejuuu, zeby ten szczur juz sobie poszedl, bo sikam ze strachu, a do lazienki boje sie wchodzic ::)
 
reklama
dzień dobry!

o Matko, Ineczko nie zazdroszczę Ci tej przygody! kużwa myślałam, że to niemożliwe, żeby coś wlazło do domu, a tu jednak.
ja to bym się wydarła tak, że obudziłabym całe miasto. nienawidzę wszelkiej maści gryzoni, a na samą myśl o szczurze mam gęsią skórę i dreszcze.
trzymaj się dzielnie, do tej 14 :)

a ja dzisiaj uciekam z domu i jadę sobie na koncert :) na "Golgotę Świętokrzyską" Rubika w Legnicy.
właśnie się zorientowałam, że nie mam się w co ubrać.
 
O rany Ineczka
to jest historia miesiąca na bb :o
ja też jestem z tych panikujących niekoniecznie z powodu myszki... ::)
ale szczur !!! to jest okropne !!! :p :p :p :p

niech zabiją sukinkota :p :p :p :p


Baasia
to pijemy dzisiaj wirtualnie na bb ;D
Gratulacje dla męża !!

 
Ineczko...uważaj na siebie:)

ja szczurów też nie lubię, a to dlatego że jeden pogryzł kiedyś mojego pieska:p

potem Fredzik go ugryzł i zdechł - szczur:p

Maks ostatnio bawi sie w wydłubywanie klawiszy z laptopa, dziś wybrał dziewiątke

baasiu gratulacje dla męża:)))żeby mój tak coś zrobił dla awansu:)
jak na razie to mnie wkurza tylko;/
myślałam że to pms, ale okres się skończył a Damian dalej taki sam;o

no nic, uciekam powystawiać rzeczy na allegro, pozarabiam trochę swojej kaski:)
 
wizyte pana mam juz za soba
zostawil nam 2 szczekaste lapki, kazal wystawic z jedzonkiem
wystawimy i uciekam na pole ::) brrrr

pan powiedzial, ze jesli szczur jeszcze jest to sie zlapie w ciagu kilku dni ::)
ale lapki proponuje wystawiac przez 2 tygodnie
rure mamy zabetonowac

szczur raczej byl mlody, wiec podobno bardziej sie boi niz my i nie powinien zrobic nam krzywdy w spotkaniu oko w oko, chyba ze go zapedzimy w kozi rog

a we wszystkich okolicznych blokach maja od nowa wysypac trutki w piwnicach ::)
 
Jeny Ineczka okropienstwo z tym szczurem :p ja nieznosze ani szczurow ani myszy, az mnie trzesie jak o tym mysle.
Oby sobie poszedl i juz nie wrocil- albo zeby zmiazdzyla go lapka ;D

dzisiaj przyjechala do mnie kuzynka i zostala z Nicolasem a ja pojechalam na badania- w piatek maja byc wyniki i wtedy mozna podjac dalsze leczenie, wiec musze czekac
 
Ja tam się szczurów nie brzydzę, ale pewnie jak by mi wyskoczył znienacka to też bym się wydarła, ostatnio właśnie mama też mi opoiadała że w kuchni szczura zobaczyła i postawiła na nogi cały dom, a ma dwa koty i psa i dziwne że się ten szczur nie boi :)
 
MIyu, ja też się szczurów nie boję, kiedy są na stronie ksiązki do biologii, albo w klatce jako okaz wrocławskiego ZOO, ale we własnej wannie...albo na własnym ukochanym, zagrzanym WC, błeeeee

Ineczko, moja Ty dzielna Mamusiu, trzeźwo zareagowaliście, gratuluję, ja bym chyba do rana z miotłą ( choć jej nie mam) ganiała, Ale najpierw objechałabym Piotrka z góry na dół i odwrotnie za całą sytuację, bo ktoś musi być winny....

U nas w łazience grasują rybiki, małe $^@$^@% paskudztwa. Stąd też Krzyś ma zakaz dotykania kapci moich i Piotrka, bo te służą nie tylko do dreptania po domu... :p :p :p Może znacie sposób na to dziadostwo ?

Baasiu, ogromnie się cieszę i gratuluję zdolnego męża. Mam nadzieję, że awans oznacza lepszą płacę w tych samych, czyt. krókich godzinach pracy.... Uważaj na swoje nerki i życzę pozytywnych wyników oraz lekarzy specjalistów  a nie konowałów.

Tuniu, baw się dobrze i wklej fotki " po"

Martusia, no coś Ty, mecz ???   :p ja zaczekam na finał i się mocno ucieszę, z jakiegokolwiek wyniku, powiem małżowi adios meczyki ! na co czekam z wielkim utęsknieniem. Jaką pracę kuzyn w Irlandii dostał i gdzie mieszka ?

A u nas znów nawrót Majkowego AZS, Wymiękłam jak zobaczyłam ją dzisiaj, i to akurat kiedy było tak dobrze, nabrałą apetytu na jedzenie i życie... Strasznie siębidulka drapie a mnie skręca na myśł o sterydzie, no ale jak tak dalej będzie będę musiałą jej zaaplikować trzy lub cztery smarowania. Szkoda mi mojej malutkiej. :-[

 
reklama
Biedna Majeczka :( powodzenia Joanko w zwalczaniu tego bez sterydów :-*

baasiu niech Cię wreszcie wyleczą, tego Tobie życzę :laugh: gratulacje dal małżona O0

Ineczko fuj, ja dziś narobiłam wrzasku na widok jakiegoś przedziwnego owada co go zatłuc nie mogłam, aż się Majka rozryczała ;D

a tak wogóle to jestem przeszczęśliwa bo na 90% wyjeżdzamy pojutrze nad ranem, tzn w piątek ok. 4-5 rano śmigamy nad morze! yupiiiiiiiiiiiiii!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 
Do góry