Ines my też mieliśmy zwykłą wanienkę i Olaf lubuł się w niej pluskać na brzuszku, a taka "stała" foczka uniemożliwiałaby mu to. Po 3 miesiącach przeskoczyliśmy do dużej wanny. Co do stelaża to też nie mieliśmy, wannienka stała na szafce w łazience. Całus w brzusio
reklama
miyu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2005
- Postów
- 1 218
Dzień dobry
Ineczka Matiego obciełam najpierw nożyczkami, ale tak się kręcił że mu straszne zęby porobiłam, więc wziełam maszynkę góra z większą nakładka a boki i tył z mniejszą
Ines Mati ma normalną wanienke a taką podkładkę dokupiłam wkładaną teraz jak siedzi to "fokę' jak nazwałaś wyjełam i pluska się w wanience z wkładką anty poślizgową. Co do stelrzay to nie kupywałam moim zdaniem strata pieniędzy gdyż pózniej dziecko robi się bardzo ruchliwe i ja bym bała się kąpać na takim stelazu. Btw. super brzusio masz
Ineczka Matiego obciełam najpierw nożyczkami, ale tak się kręcił że mu straszne zęby porobiłam, więc wziełam maszynkę góra z większą nakładka a boki i tył z mniejszą
Ines Mati ma normalną wanienke a taką podkładkę dokupiłam wkładaną teraz jak siedzi to "fokę' jak nazwałaś wyjełam i pluska się w wanience z wkładką anty poślizgową. Co do stelrzay to nie kupywałam moim zdaniem strata pieniędzy gdyż pózniej dziecko robi się bardzo ruchliwe i ja bym bała się kąpać na takim stelazu. Btw. super brzusio masz
martusia_78
Mama Wrzesien05Czerwiec09
Witam
U nas tez bardzo goraco, a nawet parno.
Pewnie bedzie lalo.
Ja pol nocy dzis nie przespalam, co chwilke sie budzilam.
Przejelam sie strasznie.
Sandrusia teraz spi, a jak wstanie i zje to smigniemy na placyk
Ines ja mam taka wanienke:
Jestem z niej bardzo zadowolona Jak mylam niunie maluska to nie musialm jej trzymac, bo sama sobie lezala (na poczatku na pieluszce, zeby sie nie slizgala) a ja mialam dwie rece wolne. Pozniej jak zaczela siedziec to z drugiej strony ja dawalam i frajde ma do dzis. Stelarza nie kupowalismy bo balabym sie na nim kapac, wydawalo mi sie, ze nie jest taki stabilny. Na poczatku kapalismy w pokoju na stole, a od niedana wsadzamy wanienke do duzej wanny. A co do lezenia na brzuszku to moja Sandrusia niegdy nie chciala sie klasc wiec wanienka w stu procentach nam sie sprawdzila Kleczec tez sie w niej da ale od tej starszej strony. Zreszta sama zdecyduj co dla ciebie i maluskza bedzie najlepsze.
U nas tez bardzo goraco, a nawet parno.
Pewnie bedzie lalo.
Ja pol nocy dzis nie przespalam, co chwilke sie budzilam.
Przejelam sie strasznie.
Sandrusia teraz spi, a jak wstanie i zje to smigniemy na placyk
Ines ja mam taka wanienke:
Jestem z niej bardzo zadowolona Jak mylam niunie maluska to nie musialm jej trzymac, bo sama sobie lezala (na poczatku na pieluszce, zeby sie nie slizgala) a ja mialam dwie rece wolne. Pozniej jak zaczela siedziec to z drugiej strony ja dawalam i frajde ma do dzis. Stelarza nie kupowalismy bo balabym sie na nim kapac, wydawalo mi sie, ze nie jest taki stabilny. Na poczatku kapalismy w pokoju na stole, a od niedana wsadzamy wanienke do duzej wanny. A co do lezenia na brzuszku to moja Sandrusia niegdy nie chciala sie klasc wiec wanienka w stu procentach nam sie sprawdzila Kleczec tez sie w niej da ale od tej starszej strony. Zreszta sama zdecyduj co dla ciebie i maluskza bedzie najlepsze.
Jesteście kochane :-* Bardzo Wam dziękuję za wszystkie rady... Chyba faktycznie ze stelaża zrezygnuję...
Martusia ja właśnie o takiej wanience mówiłam Hmmm skoro się u Ciebie sprawdziła to może taką wybiorę... A Ty kupowałaś przez internet czy w sklepie? Ta wanienka na foto ma odpływ w dnie?
Martusia ja właśnie o takiej wanience mówiłam Hmmm skoro się u Ciebie sprawdziła to może taką wybiorę... A Ty kupowałaś przez internet czy w sklepie? Ta wanienka na foto ma odpływ w dnie?
koreczek83
Mama wrześniowa 2005
Ineczko o 15 30
Witam Was kochane.
Moja nocka również w połowie bezsenna i przepłakana. Ostatnie dni dały mi wiele do myślenia...
KOreczku, pamiętaj, bierzesz egzaminatora na Darusię, wymięknie jak masełko.
Ines, mieliśmy( i nadal mamy ) zwykłą wanienkę i dokupiłąm do niej tak foczkę jak i gąbkową wkłądkę i oba te wynalazki po dwóch zastosowaniach wylądowały w komórce... Foczka okazała się zbyt małą jak na Krzysia, i chyba jednak niewygodan. A gąbka szybko wchłąniałą wodę i część nie zanużona robiłą się zimna, przez co Krzyś marzł. Martusia ma chyba ciekawą wanienkę, o ile pamiętam Mel ma podobną, Może i Ona się wypowie?. Ale taka zwykła również dostarcza wiele plusów. Jak chociażby wspomniane przez Grooszkę możliwośc kąpania maleństwa na brzuszku i swoboda ruchów.
Ineczko, świetny pomysł z tą rzeczką. Dużą ją macie? I zapewne zupełnie czysta, skoro tak niedaleko gór i nie skażona jeszcze przez wielkie przemysłowe miasta. MIlenko, miłęgo trawkowania
Moja nocka również w połowie bezsenna i przepłakana. Ostatnie dni dały mi wiele do myślenia...
KOreczku, pamiętaj, bierzesz egzaminatora na Darusię, wymięknie jak masełko.
Ines, mieliśmy( i nadal mamy ) zwykłą wanienkę i dokupiłąm do niej tak foczkę jak i gąbkową wkłądkę i oba te wynalazki po dwóch zastosowaniach wylądowały w komórce... Foczka okazała się zbyt małą jak na Krzysia, i chyba jednak niewygodan. A gąbka szybko wchłąniałą wodę i część nie zanużona robiłą się zimna, przez co Krzyś marzł. Martusia ma chyba ciekawą wanienkę, o ile pamiętam Mel ma podobną, Może i Ona się wypowie?. Ale taka zwykła również dostarcza wiele plusów. Jak chociażby wspomniane przez Grooszkę możliwośc kąpania maleństwa na brzuszku i swoboda ruchów.
Ineczko, świetny pomysł z tą rzeczką. Dużą ją macie? I zapewne zupełnie czysta, skoro tak niedaleko gór i nie skażona jeszcze przez wielkie przemysłowe miasta. MIlenko, miłęgo trawkowania
martusia_78
Mama Wrzesien05Czerwiec09
Ines pisze:Jesteście kochane :-* Bardzo Wam dziękuję za wszystkie rady... Chyba faktycznie ze stelaża zrezygnuję...
Martusia ja właśnie o takiej wanience mówiłam Hmmm skoro się u Ciebie sprawdziła to może taką wybiorę... A Ty kupowałaś przez internet czy w sklepie? Ta wanienka na foto ma odpływ w dnie?
Tak ma odplyw w dnie.
ALe przyznam sie szczerze, ze nigdy z niego nie kozystalismy Łatwiej bylo ja zaniesc do lazienki i wylac wode, niz kombinowac z jakimis wiaderkami (jak w pokoju kapalismy oczywiscie). Kupowalsmy w sklepie, bo do konca nie wiedzielismy jaka wybrac. Maz kupowal jak ja juz w szpitalu bylam po porodzie. Kupowalam lozeczko z pelnym wyposazeniem z allegro i wtedy wanienki nie mial ten gosciu, a jak juz nam do domu dostarczyli to wanienke dodal. Szkoda, ze pozniej bo wzielisbysmy wszystko na raz i placili za jedna dostawe
Mel i kinek tez taka maja jak ja. Moze ci powiedza co o niej sadza.
niestety rzeczka srednia (Wislok) i zanieczyszczona, ale zapaleni rybacy siedza i mysla, ze cos zlowia ;DJoanka pisze:Ineczko, świetny pomysł z tą rzeczką. Dużą ją macie? I zapewne zupełnie czysta, skoro tak niedaleko gór i nie skażona jeszcze przez wielkie przemysłowe miasta. MIlenko, miłęgo trawkowania
jednak od wody jest taki przyjemny chlodek
reklama
Lepszy Wisłok niż osiedlowa kałuża u nas jest Widawa, niby małe nic, ale lat kilka temu dośc groźnie i skutecznie zalała Psie Pole...
Nasza Widawa, latem osiąga poziom ok. 15 cm., można się nieźle potaplać ;D Chociaż, ja bym chyba ajki i Krzysia do niej nie wpakowała...
Dziwne to bo jako dziecko nawet w kałuży się pluskałam i poza świetnymi wrażeniami nic mi nie dolegało...
Często się zastaniawiałam Ineczko, czy zabieraliście już Milenkę w góy ? A jeśli tak, to jak reagowała na tak iwleką dawkę cudownej natury..?
Nasza Widawa, latem osiąga poziom ok. 15 cm., można się nieźle potaplać ;D Chociaż, ja bym chyba ajki i Krzysia do niej nie wpakowała...
Dziwne to bo jako dziecko nawet w kałuży się pluskałam i poza świetnymi wrażeniami nic mi nie dolegało...
Często się zastaniawiałam Ineczko, czy zabieraliście już Milenkę w góy ? A jeśli tak, to jak reagowała na tak iwleką dawkę cudownej natury..?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 19 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: