reklama
M
Melanie
Gość
...a szkoda bo lubie twoje wypociny ;D
no to zrobie sobie z nudów taką linijkę małżeńską : ... ciekawe ile dni jestem już po ślubie :
no to zrobie sobie z nudów taką linijkę małżeńską : ... ciekawe ile dni jestem już po ślubie :
kangurki
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2005
- Postów
- 1 941
to znowu ja
byłam wczoraj w sądzie, gdzie niemiła pani zaraz na korytarzu stwierdziła że z dzieckiem nie wolno wchodzić!!! a ja trzymałam Maksa bo Damian szukał miejsca na parkingu
więc jej wytłumaczyłam że ktoś się zajmie moim synkiem na czas rozprawy i nie powinna się martwić
jak już przyszedł Damian, na szczęście zdążył, wchodze a tam siedzi ta piz..a
zaczęła od tego, że sąd to nie jest miejsce dla dzieci i dziwi się że można brać dzieci malutkie zwłaszcza w takie miejsce
więc odpowiedziałam jej krótko: to chyba nie jest pani sprawa, gdzie ja zabieram swoje dziecko, a pozatym, to dzięki temu dziecku się tutaj znajdujemy, więc chyba pani nie przeszkadza
potem kazała mi usiąść i zwracać się do sądu i na stojąco
pytanie nr 2 sądu to: dlaczego wysyłam do nich dokumenty listem zwykłym, przecież do takiej instytucji to trzeba wysyłać listem za potwierdzeniem odbioru
więc odpowiedziałam, że wszystkie pisma, które dostałam najpierw z ZUSU a potem z sądu były przysyłane listem zwykłym, dlatego ja też wysyłałam listem zwykłym
wtedy pani się zdenerwowała, kazała mi odpowiadać na pytania związane ze sprawą tylko
niestety mój szef spóźnił się 10 minut i sprawę odroczono na 17 sierpnia więc więcej pytań nie miała
popieprzone to wszystko
mieliśmy do sądu 100 km
i oni nie mogli poczekać pod żadnym warunkiem 10 minut, bo godzina wyznaczona była
a mój szef dostał karę 400 zł za nie stawienie się
próbował zagadać z tą babką, ale stwierdziła że nie ma czasu
i tyle załatwiłam
z przyszłym tygodniu idę do prawnika i zacznę się za to brać na serio
a ta cała sędzina miała na sobie: czarne szpilki typu sex shop, białe stylonki typu 1 komunia, zieloną spódnicę z falbanami do 3/4 łydki typu lumpex lata 70 i białą bluzkę z wielkim kołnierzem
ogólnie wyglądała jak jakaś wieśniara
dobrze że ubrała potem toge, bo bym się nalewała z niej
zapomniałam dodać że wczoraj rano wstałam z gigantyczną migreną i ostatnią rzeczą na jaką miałam ochotę była jazda carem
zeżarłam tonę dragów i jakoś przeszło
ale byłam zła w tym sądzie że powiedziałam że to debile, a ta pani szła przed nami ale ciul
a potem pojechaliśmy sobie do aquaparku, na pyszny obiadek i na zakupy, Maks dostał jeszcze ogrodniczki na lato z H&M a ja kupiłam sobie tusz do rzęs diora
kosmetyki to moja słabość jest
no i wróciliśmy do domku wieczorem, Maks dostał jeszcze od chrzestnej taki samochodzik do odpychania się nogami, a od chrzestnego zabawki dmuchane do pływania i...pieluszki
no i od moich rodziców kase, ale za to kupimy mu pchacz
no właśnie Mel ten hipcio jest ciężki? utrzymuje Paris jak stoi? chyba też sie na taki skuszę
a o 21,30 zadzwonił tata Damiana i mówi że jest z jakimś markecie i są TANIE HUŚTAWKI i czy Maks ma już? Bo mogą mu kupić na dzień dziecka
Damian powiedział że Maks ma 2 huśtawki i hamak i w ogóle wszystko ma i nic nie potrzebuje
a jego tata: aha, no to może wam pieniądze kiedyś damy to mu coś kupicie
to tyle
byłam wczoraj w sądzie, gdzie niemiła pani zaraz na korytarzu stwierdziła że z dzieckiem nie wolno wchodzić!!! a ja trzymałam Maksa bo Damian szukał miejsca na parkingu
więc jej wytłumaczyłam że ktoś się zajmie moim synkiem na czas rozprawy i nie powinna się martwić
jak już przyszedł Damian, na szczęście zdążył, wchodze a tam siedzi ta piz..a
zaczęła od tego, że sąd to nie jest miejsce dla dzieci i dziwi się że można brać dzieci malutkie zwłaszcza w takie miejsce
więc odpowiedziałam jej krótko: to chyba nie jest pani sprawa, gdzie ja zabieram swoje dziecko, a pozatym, to dzięki temu dziecku się tutaj znajdujemy, więc chyba pani nie przeszkadza
potem kazała mi usiąść i zwracać się do sądu i na stojąco
pytanie nr 2 sądu to: dlaczego wysyłam do nich dokumenty listem zwykłym, przecież do takiej instytucji to trzeba wysyłać listem za potwierdzeniem odbioru
więc odpowiedziałam, że wszystkie pisma, które dostałam najpierw z ZUSU a potem z sądu były przysyłane listem zwykłym, dlatego ja też wysyłałam listem zwykłym
wtedy pani się zdenerwowała, kazała mi odpowiadać na pytania związane ze sprawą tylko
niestety mój szef spóźnił się 10 minut i sprawę odroczono na 17 sierpnia więc więcej pytań nie miała
popieprzone to wszystko
mieliśmy do sądu 100 km
i oni nie mogli poczekać pod żadnym warunkiem 10 minut, bo godzina wyznaczona była
a mój szef dostał karę 400 zł za nie stawienie się
próbował zagadać z tą babką, ale stwierdziła że nie ma czasu
i tyle załatwiłam
z przyszłym tygodniu idę do prawnika i zacznę się za to brać na serio
a ta cała sędzina miała na sobie: czarne szpilki typu sex shop, białe stylonki typu 1 komunia, zieloną spódnicę z falbanami do 3/4 łydki typu lumpex lata 70 i białą bluzkę z wielkim kołnierzem
ogólnie wyglądała jak jakaś wieśniara
dobrze że ubrała potem toge, bo bym się nalewała z niej
zapomniałam dodać że wczoraj rano wstałam z gigantyczną migreną i ostatnią rzeczą na jaką miałam ochotę była jazda carem
zeżarłam tonę dragów i jakoś przeszło
ale byłam zła w tym sądzie że powiedziałam że to debile, a ta pani szła przed nami ale ciul
a potem pojechaliśmy sobie do aquaparku, na pyszny obiadek i na zakupy, Maks dostał jeszcze ogrodniczki na lato z H&M a ja kupiłam sobie tusz do rzęs diora
kosmetyki to moja słabość jest
no i wróciliśmy do domku wieczorem, Maks dostał jeszcze od chrzestnej taki samochodzik do odpychania się nogami, a od chrzestnego zabawki dmuchane do pływania i...pieluszki
no i od moich rodziców kase, ale za to kupimy mu pchacz
no właśnie Mel ten hipcio jest ciężki? utrzymuje Paris jak stoi? chyba też sie na taki skuszę
a o 21,30 zadzwonił tata Damiana i mówi że jest z jakimś markecie i są TANIE HUŚTAWKI i czy Maks ma już? Bo mogą mu kupić na dzień dziecka
Damian powiedział że Maks ma 2 huśtawki i hamak i w ogóle wszystko ma i nic nie potrzebuje
a jego tata: aha, no to może wam pieniądze kiedyś damy to mu coś kupicie
to tyle
M
Melanie
Gość
eeeeee nie lubie firmy ZIAJA ;D
alle jazdeczka w tym sądzie
i potem sie dziwić, że bomby podkładają
hipcio raczej ciężki nie jest
narazie nie otwieramy tej rączki do góry, więc jest w miare stabilnie
pokażę Wam później filmik (nagralismy przed chwilką) co ten HIPCIO robi z dziećmi
alle jazdeczka w tym sądzie
i potem sie dziwić, że bomby podkładają
hipcio raczej ciężki nie jest
narazie nie otwieramy tej rączki do góry, więc jest w miare stabilnie
pokażę Wam później filmik (nagralismy przed chwilką) co ten HIPCIO robi z dziećmi
kangurki
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2005
- Postów
- 1 941
Melanie pisze:hipcio raczej ciężki nie jest
narazie nie otwieramy tej rączki do góry, więc jest w miare stabilnie
ale nadaje się do pchania,żeby nauczyć się chodzić?
wczoraj byliśmy w chicco, tam był jeden jakiś chodzik-jeździk, ale jak Maks go złapał i próbował przy tym iść to po 2 krokach zaliczył glebe
a to coś kosztowało 400 zł
idę na śniadanie dopóki mały leży i kima
reklama
M
Melanie
Gość
kangurki pisze:Melanie pisze:hipcio raczej ciężki nie jest
narazie nie otwieramy tej rączki do góry, więc jest w miare stabilnie
ale nadaje się do pchania,żeby nauczyć się chodzić?
wczoraj byliśmy w chicco, tam był jeden jakiś chodzik-jeździk, ale jak Maks go złapał i próbował przy tym iść to po 2 krokach zaliczył glebe
a to coś kosztowało 400 zł
idę na śniadanie dopóki mały leży i kima
kangurki nie mam pewności, że hipcio nie spowoduje gleby :
tak jak mówiłam - raczej nie jest super stabilny
ale licze na to, że hipcio zda egzamin :
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 19 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: