dzień dobry!!!
a właściwie dobranoc, bo właśnie zamierzam się kimnąć chwilkę zanim Rozi się obudzi.
całą noc pisałam pracę . już nic nie widzę, nic nie słyszę i nie czuję.
nie wiem czy jestem w stanie dojść do łóżka.
ale wymodziłam 20 stron drugiego rozdziału wkońcu.
jestem średnio zadowolona, jeszcze małe poprawki i niech się dzieje co chcę ;D
życzę miłego dnia!
p.s. teraz będę się zastanawiać, czy nie zgłosić się do centralnego rejestru sprzeciwów, czy pozwolić na to, że jak umrę to mogą ze mnie zrobić części zamienne.
bo nasze prawo jest takie, nie wiem czy wiecie, że jeśli za życia nie zgłosi się sprzeciwu, jest to rozumiane tak, że się po śmierci zgadza na pobranie tkanek i narządów i wtedy nikt nie ma już nic do gadania, nawet rodzina. rodzina w ogóle nie ma nic do gadania. ani w tej ani w innej sprawie jeżeli chodzi oczywiście o dorosłego pacjenta.
trzeba po prostu zastrzec za życia w centralnym rejestrze sprzeciwów.
tak samo z sekcją zwłok.
o proszę jaki miły temat na dobry dzień
a właściwie dobranoc, bo właśnie zamierzam się kimnąć chwilkę zanim Rozi się obudzi.
całą noc pisałam pracę . już nic nie widzę, nic nie słyszę i nie czuję.
nie wiem czy jestem w stanie dojść do łóżka.
ale wymodziłam 20 stron drugiego rozdziału wkońcu.
jestem średnio zadowolona, jeszcze małe poprawki i niech się dzieje co chcę ;D
życzę miłego dnia!
p.s. teraz będę się zastanawiać, czy nie zgłosić się do centralnego rejestru sprzeciwów, czy pozwolić na to, że jak umrę to mogą ze mnie zrobić części zamienne.
bo nasze prawo jest takie, nie wiem czy wiecie, że jeśli za życia nie zgłosi się sprzeciwu, jest to rozumiane tak, że się po śmierci zgadza na pobranie tkanek i narządów i wtedy nikt nie ma już nic do gadania, nawet rodzina. rodzina w ogóle nie ma nic do gadania. ani w tej ani w innej sprawie jeżeli chodzi oczywiście o dorosłego pacjenta.
trzeba po prostu zastrzec za życia w centralnym rejestrze sprzeciwów.
tak samo z sekcją zwłok.
o proszę jaki miły temat na dobry dzień