reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

WRZESIEŃ!!!!

witam! :)

ale pogoda, kolejny dzień 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8)

Joanko, może warto wobec tego jeszcze raz przemyslec Wasze plany?, może, skoro mąż nie czuje sie na silach, nie warto wyjeżdżać, bo On nie będzie tam szczęśliwy i kazde , nawet najdrobniejsze Jego niepowodzenie będzie sie obracało przeciwko Tobie :(
zmuszanie do czegokolwiek nie jest dobre..., może jeszcze zaczekacie, porozmawiacie, może mąż potrzebuje więcej czasu

jednak życzę wam powodzenia i zgody- czy tu, czy tam :)
 
reklama
Monia, dobrze napisane. Też myślę, że jest szansa, że mąż Joanki oswoi się z sytuacją, bo w Polsce brak perspektyw dla młodych ludzi jest sprawą oczywistą (no, chyba że jest się dzieckiem prezesa jakiejś ekstra firmy ;) :p )
 
Gosiczka pisze:
Monia, dobrze napisane. Też myślę, że jest szansa, że mąż Joanki oswoi się z sytuacją, bo w Polsce brak perspektyw dla młodych ludzi jest sprawą oczywistą (no, chyba że jest się dzieckiem prezesa jakiejś ekstra firmy ;) :p )

takie mamy czasy...

spadam, bo terrorystka juz nie śpi :)
 
Dzien Dobry :)

U nas nocka minela spokojnie, teraz mlody sie bawi a ja mam troche czasu dla siebie i dla Was oczywiscie :)

Dzisiaj mam ogromnego lenia- musze sie zmusic zeby cos zrobic :p to chyba przez to niskie cisnienie ;D cos zbiera sie na deszcz :(
Joanko a u was to juz srodek lata :) tylko pozazdroscic a swoja droga Joanko mysle, ze musisz byc cierpliwa maz najwyrazniej musi dojzec do decyzji wyjazdu- to nie jest latwa decyzja my sie tez dlugo zastanawialismy tylko, ze to ja trzeslam portkami... i mysle ze maz chce dla was jak najlepiej i martwi sie -ma ogroma odpowiedzialnosc dlatego dostrzega rozne miusy. Mysle takze, ze nerwy sa zlym doradca ,chyba musisz sie zabawic w malego psychologa, wjechac mu na ambicje... klutnie tylko pogarsza sytuacje. Moge sobie dac reke uciac, ze jak juz wyjedzie to do konca zycia bedzie Ci dziekowal, ze go przekonalas...
Joanko jestem z Toba i trzymam kciuki :)
 
baasia pisze:
Joanko mysle, ze musisz byc cierpliwa maz najwyrazniej musi dojzec do decyzji wyjazdu- to nie jest latwa decyzja my sie tez dlugo zastanawialismy tylko, ze to ja trzeslam portkami... i mysle ze maz chce dla was jak najlepiej i martwi sie -ma ogroma odpowiedzialnosc dlatego dostrzega rozne miusy. Mysle takze, ze nerwy sa zlym doradca ,chyba musisz sie zabawic w malego psychologa, wjechac mu na ambicje... klutnie tylko pogarsza sytuacje. Moge sobie dac reke uciac, ze jak juz wyjedzie to do konca zycia bedzie Ci dziekowal, ze go przekonalas...
Joanko jestem z Toba i trzymam kciuki :)

Baasiu podpisuje sie (jeśli pozwolisz) pod Twoimi słowami, Joanko wiem ze jesteś mądrą i sprytną kobietką, i wiesz jak zrobić żeby wyszło na Twoje, ale zarazem zeby twój Małż myślał, ze to jego pomysł ;) ;)... życzę powodzenia!! Trzymam kciukasy, zeby Wam sie udało!!!!!!
 
Dzien dobry :)

U nas nocka minela superowo. Wczoraj na wieczor corcia zjadla caly sloiczek deserku potem banana troche zjadla i na koniec 2 cycusie i poszla spac. Byla taka najedzona, ze przespala cala nocke bez jedzonka i picia i podjadla dopiero o 9 rano :)
Gdyby tak co wieczor bylo to by bylo swietnie ;D ale moje szczescie nie zawsze uwaza ze jest cos lebszego od cycusia i nic nie poradze :)

Pogoda u nas fatalna leje deszcz na przemian z wychodzacym sloncem i nie wiadomo co robic. Zbierac sie na spacer czy nie :p i chyba w domku zostaniemy ;)

Milego i slonecznego dnia wam zycze :-*
 
czesc ;D
dobrze, ze juz jestesmy po spacerku, bo ciemne niebo sie robi i zanosi sie na deszcz
a parno jest bardzo
jestem skolowana jak ubierac dziecko, bo taki gorac, ze latwo sie przegrzac, a wiatr bywa u nas spory? najgorzej z czapka, bo nie jestem w stanie ciagle jej poprawiac, zeby uszka nie wychodzily ::)
chyba sie za bardzo trzese z tymi uszami i wogole nie potrzebne sa czapki jak jest buda postawiona i dziecko osloniete od slonca i wiatru??

mam tylko jeszcze jeden problemik - Milenka rano byla bardzo marudna, najlepiej jej bylo jak spala u mnie na brzuszku, jak sie budzila to z placzem i dlugo ja trzeba bylo rozbawiac, zeby bylo tak jak zawsze
nie wiem czy ja cos boli, czy tez moze jakis marudny dzien ma ??

Joanko trzymam kciuki, zeby udalo Ci sie meza sprytnie przekabacic
moj z wszystkimi wyjazdami wydziwia, wiec albo stawiam go przed faktem i ze spakowanymi walizkami oznajmniam, ze np. jutro wyjezdzamy na wakacje, albo musze sie niezle nagimnastykowac szafujac na kazdym kroku zakleciem: "wszystko bedzie dobrze" no i jest dobrze ;D
 
Dziękuję Wam kochane za wsparcie, Piotrkowi chyba przeszło, bo dzisiaj na wieśc o ofercie w Brighton pytał co myślę o jego wyjeździe n majowy weekend do UK.
Przeglądałam ceny biletów na przyszły tydzień i gały mi wyszły, plus koszt przejazdów na miejscu, musiałby na bank dostać tę pracę i wypłatę z góry, żeby ta wyprawa się opłaciła. Obgadamy sprawę w domu.

Ineczko, moja rada, rób tak ,aby Milenka nie była spocona jeśli zaraz potem nie znajdziecie się w domu. W niedzielę słońce u nas dawało na całego, Krzyś bidulek się spocił jak myszka, po chwili słonko zaszło i zrobiło się dosłownie chłodno...
No i efekt taki, że byliśmy dzisiaj na szczepieniu, ale dr odesłałą nas z kwitkie, stwierdzając że gardło krzysiowe mocno czerwone i cusik się rozwija. W domu jak na klaśnięcie temperaturka skoczyłą i obecnie mamy 38,4 pod paszką. Do .upy ten dzisiejszy dzień...
 
reklama
Joanko trzymam kciuki :)
a jesli sie dziecko juz spoci to rozumiem, ze chodzi o zrobienie wszystkiego, zeby nie zawialo
ale ubranie jeszcze czegos spowoduje jeszcze wieksze spocenie ::)
bledne kolo ::)
 
Do góry