reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

WRZESIEŃ!!!!

Kluśnik jeszcze mało mobilny, co najwyżej kawałeczek przeczołga się, a tak to się kręci dookoła albo przewraca na brzuch i zpowrotem.
 
reklama
Gosiczka pisze:
Zaczynam się obawiac, że przede mną też taki hardcore. Oj, moje słonko da mi chyba popalic w najbliższym czasie.
wstajace dzieci to daja juz naprawde popalic ;D
Milenka tez odkladana do lozeczka czesto sie rozbudza i bryka
a juz wogole jak w srodku nocy wstaje na papu to najpierw stoi w lozeczku az ja nogi i rece zaczna bolec, a dopiero potem wola i mnie budzi do karmienia ;D

miyu pisze:
Mati też bez mamy niezbyt jest zadowolony, a szkodnik jest już taki mobilny, że dziś do mnie do kuchni przyraczkował ;D
my mamy granice progu tzn Milenka nie pojdzie dalej niz za prog pomieszczenia w ktorym jestesmy ;D
i na razie ani kolanka dalej ;D
 
Wiecie mimo tych wszystkich Waszych problemów z Mobilnością maluchów...trochę Wam zazdroszczę dziewczynki...

bo u nas jeszcze zero samodzielności Julki, chyba z mojej winy wszystko, bo ją za bardzo rozpieściłam, wszędzie ją brałam ze soba, na rękach, albo w nosidle, i wydaje mi się ze jej sie nie chcę nic samemu zrobić, no bo dobrze wie że ktoś jej zawsze pomoże, a ostatnio jak zaczęłam wymagać od niej aktywnosci to najpierw sie dziwiła, i patrzyła na mnie oczami : "czego chcesz matka..." a potem zaczeła dopiero łapać o co chodzi, no i teraz ledwo dupkę dźwiga, ni można tego nazwać raczkowaniem oj nieeee :( chyba jestem złą matką, bo nie daje jej być samodzielną :(...
 
oj luleczka no cośty Ty złą matką??? Na wrzesniówkach nie ma złych matek!!!!

hmmm miałam telefon i nei mogłam szybciej odpisać... skoro uciekacie to dobranoc. poczytam jeszcze i tez pójdę spać
 
Witam babeczki :)
Ostatnio niemam wogóle czasu jak nie w pracy siedzę to na spacerki z Kubuniowym latam ::)
i niemam nawet czasu z wami popisać czasem tylko chwilkę poczytam :p

Dziś mam wizytę z Kubą u neurologa z powodu tych nierównych żrenic mam nadzieję że to nic groznego ::)

Pogoda zrobiła się piękna i myślę tylko o urlopie i wyjeżdzie nad morze ;)
 
Witajcie Mamusie,
we Wrocku dzisiaj ma być 27 stopni w pełni słonecznie, żyć nie umierać, chodzi mi tylko po głowie pytanie, skoro w kwietniu jest 27, to jak będzie wyglądać lipiec i sierpień ? jesienna pogoda ?

Krzyś śpi a właściwie odsypia nocne zapowiedzi dolnych dwójek...Majka słucha ...kolęd. Powiedziała że się jej podobają i już. I co z tegto, że nie jest grudzień...

Ja i małż w stanie wojny. Piotrek maksymalnie usiłuje zniechęcić mnie do pomysłu wyjazdu do IE i codziennie podsyła mi argumenty przeciw, kończy się to kłótnią i zwątpieniem w lepsze perspektywy. A wszystko dlatego, że się mój kochany maczo boi konfrontacji z wielkim światem... Jego temperament kompletnie się kłóci z moim i w szoku jestem, że dopiero teraz tak dobitnie oboje sobie z tego zdaliśmy sprawę. Nie wyobrażam sobie spędzić życie w formie w jakiej to robię obecnie. Siedząc w domu i licząc na łaskawośc losu.
Widziałam mnóstwo perspektyw w związku z wyjazdem z kraju, mój małż natomiast widzi wyłącznie negatywy. eh..co ja robię w tym wątku, spadam ...

Mimo to buziaki przeogromne wam przesyłam  :-* :-* :-* :-*
 
reklama
Dzień dobry!!
U Nas tez pięknie za oknem, dzisiaj zaczynam sie pakować, nie wiem jak zabiorę wszystkie rzeczy (moje i Julii), bo strasznie dużo tego jest, a nie moge czegoś nie mieć... ::) ::)
Jeszcze musze pojechac na zakupy, zrobic zapasy jedzenia i dokupić kilka rzeczy, troche mi się nie chcę bo w sumie czeka mnie wizyta w dwóch dziecęcych hurtowniach i w koronie...zamiast wietrzyc tyłeczki na słoneczku, będziemy się gotowały w aucie...ale cóż kiedyś trzeba to zrobić, no i dzisiaj jest to kiedyś :(...

Mam nadzieje że Wam miło upłynie dzionek
Pozdrawiamy słonecznie
 
Do góry