WRZESIEŃ!!!!

[edyta27]

;D ;D ;D


Nieee, no ja tam Cię lubię, Aniulka.

 

[Aniulka]

dobra dobra.. ;D ;D ;D : :

 

[Aniulka]

Joanka jak fajnie Cię usłyszeć!! No bo ja Cię w myślach normalnie słyszę... i prawie kazdą z Was)

 

[Joanka]

no to "wal" Maleńka, co tam słychać w Lesznie ? ;D

 

[Melanie]

Jestem babeczki ;D
jak by co

 

[Joanka]

jak Byco ;D, fajnie że jesteś

 

[Gosiczka]

Ja też jestem, i będę chyba długo, bo po świątecznym obżarstwie nie mam siły d.pki oderwac od fotela ;D

 

[Melanie]

ja kby co to własnie wystawiałam fotelik Pariski na allegro
natworzyłam, nagimnastykowałam się i....
wszystko poszło się j... z winy allegro of koz
musiałam pisać wszystko od nowa
straciłam godzinę swojego życia

 

[Aniulka]

jak Byco ;D, fajnie że jesteś

otóż to!

A w Lesznie?? nic ciekawego poza trzydniówka i prawdopodobnym uczuleniem na choma... : : :.No ma biedak pecha... ciekawe czy psa będzie mógł miec, bo chcemy kupić jak Kuba bedzie chodził już do szkoły

A swoja drogą to mam ochote już oddac tego szczura bo już zdążył mnie chapnąc dwa razy do krwi i się na niego obraziłam ;D ;D ;D ;D

 

[Joanka]

Aniulka to szczura oddaj i spróbuj z kotem, Majka daje radę z babciowym Belkiem. Była to Bela do czasu gdy wet powiedział że taka z niego ( kota) Bela, jak z niego ( weta) Minister Finansów, i został Belek... ;D
Trzyletniej Majce kot służył za obiekt ciągania, łapania, gniecenia, wałkowania i dodać by można było kilka kolejnych dyscyplin olpmpijskich, a wszystko przez to że kota pozbawiono ..hmmm...męskości. Czteroletnia Majka i kot to sztama jakich mało ;D

Na serio, zawsze uważałam że kot to takie bezuzyteczne stworzenie, i oświadczam wszem i wobec, że się myliłam, po wycięciu tego i owego, można się z kotem dogadać i wiele od niego nauczyć. Majka np. cierpliwości i po roku oswajania .... wyrozumiałości :laugh: