pyyycha
Dobry wieczór po świętach.
Łukasz przebył trzxydniówkę. Wczoraj go wysypało i na dokładkę wychodzą zęby. Tak zaciska usta że nie wiem które. Z tego co mi się udało dojżeć to dolna lewa dwójka bedzie jutro na wierzchu.
Kuba dostał na zająca chiomika i chyba będe musiała go oddac bo jesli nie ma żadnej zakaźnej choroby, to chyba ma na niego bardzo silne uczulenie...
Pogoda była taka sobie. Troszkę słońca, troszkę chmurek ale rodzinne spacerki zaliczam do udanych.
Teraz odpoczywam po świątecznym lenistwie i szukam w necie miejsca na nasz letni wypoczynek.
Dobry wieczór po świętach.
Łukasz przebył trzxydniówkę. Wczoraj go wysypało i na dokładkę wychodzą zęby. Tak zaciska usta że nie wiem które. Z tego co mi się udało dojżeć to dolna lewa dwójka bedzie jutro na wierzchu.
Kuba dostał na zająca chiomika i chyba będe musiała go oddac bo jesli nie ma żadnej zakaźnej choroby, to chyba ma na niego bardzo silne uczulenie...
Pogoda była taka sobie. Troszkę słońca, troszkę chmurek ale rodzinne spacerki zaliczam do udanych.
Teraz odpoczywam po świątecznym lenistwie i szukam w necie miejsca na nasz letni wypoczynek.