WRZESIEŃ!!!!

[martusia_78]

Joanko trzymam kciukasy za Was :-*
I niech Krzysiu da im tam popalic juz po zabiegu ;D
Jestes dzielna babka  i wiem,ze dasz rade.
A to, ze sie martwisz rozumiem :-* Bo w koncu bardzo ta swoja rodzinke kochasz.
Ale wiemy, ze wszystko bedzie dobrze i Krzys bedzie juz tylko przystojniejszy :

Dokladnie tak jak mowisz. :-*

Niunia dzis marudzila jak najeta, nie chciala jesc, spac, bawic sie wiec w brzydka ponura pogode zebralysmy sie i poszlysmy na spacer, bo to byla jedyna metoda zeby poszla spac i tak tez bylo chodzilysmy 2 godzinki i cale przespala prawie pod domkiem sie obudzila i szczesliwe dziecko jak nie wiem

Ta pogoda u nas beznadziejna rano i w poludnie brzydko, ze nawet psa na dwor szkoda wygonic, a o 17 piekne slonce wyszlo.
Co za pech mam tylko nadzieje, ze jutro bedzie ladniej

Ja narazie nie sprzatam bo nie mam weny i nie chce mi sie moze od poniedzialku sie wezme, a raczej bede musiala sie wziasc oo rany jak mi sie nie chce  :laugh: :laugh: :laugh:

Milego popoludniowania ;D

 

[grooha1]

Joanko i ja się przyłączam do trzymania kciuków i Olaf również
a tak wogóle to się za Wami stęskniłam

 

[Ineczka]

Joanko ;D stres mowisz glopawke Ci nagania ?
moj maz potrafi sie tak wyglupiac w przejeciu, ze ciezko sie nie posikac ;D
co do PiSu to slyszalam, ze to Potwory i Spolka, Majewskiego niestety przeoczylam, ale pewnie i tal bym polowy nie zrozumiala ;D

 

[kinek]

co do PiSu to slyszalam, ze to Potwory i Spolka

dobre :laugh: :laugh: :laugh:

 

[edyta27]

Maciuś śpi, a ja chyba muszę trochę doprowadzić dom do ładu ;D

I mam nadzieję, że dziś będzie tu tłoczno

 

[Melanie]

Joanko pisz co czujesz, bo kto cię lepiej zrozumie jak nie my
Wszystkie wierzymy, że Krzysztof wróci do siebie szybko i nim sie obejrzysz, a bedziesz już opowiadała jak było na wiosennym długim spacerze :-*

Anineczka ale zazdroszczę Joance, że będzie Ciebie widziała w dniu ślubu a ja nie
100km bym przyjechała
ale 300 w jedna stronę to za dużo :
więc koniecznie załatw dla nas całą masę zdjęć
plizzzzzzzzzzz

 

[Joanka]

Melanie, czuję się paskudnie, Piotrek siedzi przed TV i mecz chrzaniony ogląda, krzyś śpi błogo a ja ciągle myślę czego nie spakowałam...
Powiedz mi bo masz, niestety, wprawę, co zabrać dla małego? jak z jedzeniem, itd.

 

[Melanie]

nic nie miałam dla Pariski oprócz nutramigenu (z jedzenia)
słoiczki dawali - ale my nie używałyśmy, bo Pariska akurat wtedy wymiotowała
a po mleczku nie
pić Pariska nie lubi : dawali nam jakąś dziwną herbatkę ale tez nie piła

miałam swoje butelki, smoczki i pieluszki
coś tam pielęgniarka przebąkiwała, że podobno 4 pieluszki na dobe się nalezą ale jak widzieli, że mam swoje to sie nie wychylali

co chcesz jeszcze wiedziec kochana??

 

[marta3x]

Joanko, trzymam kciuki żeby w szpitalu było wszystko ok.

ja też trzymam mocno kciuki

 

[Melanie]

ciuszki mąz zabierał codziennie do prania i dowoził nowe, bo jak juz pisałam Paris wymiotowała
dla siebie miałam dres na dzien i piżamę na noc
ręcznik i podstawowe czyścidła - mydło pasta ble ble ble

dla Pariski miałam krem i i mydełko
ale 1 raz ją kąpalismy i to pod prysznicem, tamtejsze wanienki były nie fajne
więcej razy nie kąpałam, bo dziecko miało temperature ... no i ta wanienka

acha miałam jeszcze dla siebie laczki pod prysznic i laczki do łażenia