Martuś, jasne że mnie nieco uspokoiłaś , im więcej podobnych przypadków tym większe prawdopodobieństwo że będzie ok. to już 11 dzień, a Krzyś nadal kupali jak najęty... najgorsze jest to nocne i kurcze nie wiem jak mu pomóc, do tego ma top-pierdziawki i w co drugiej kupce jest śluz, i kiedy tak patrzę na ten paskudnie cuchnący śluz przypomina mi się czop porodowy :
Czasem jest tak że jest więcej śluzu niż kupali.......... i tu westchnęłam ciężko...........
Pamiętam, że Majuszka miała podobne kupale przez grubo ponad rok, ale kojarzyłam to z moim mlekiem i jej ewentualną nietolerancją laktozy...ale krzyś łyka nutramigen....
No to może faktycznie w ten dziwny oto sposób moje dzidziole ząbkują ?
Dodam że Majka byłą z powodu tych dziwnych śluzowych kupali na oddziale gastroenterologii w wieku 15 m-cy i generalnie nie wykryto u niej żadnego zaburzenia wchłaniania, a potwierdzono jedynie alergię na banany i wołowinę .
Zrobiłam wczoraj Krzysiowi badanie na posiew kału i moczu, wyniki będą dopiero jutro a do tej pory odstawiłam zupki z mięskiem i czekam...a od czekania i zamartwiania dynia mi pęka :-[
Temat mycia okien zostawiam na cieplejsze dni, firanek nie znoszę więc nie mam problemu...Majka ma jedynie taką delikatną jak wiaterek firaneczkę ale to cuś waży może gram i nie ma problemu z wieszaniem, praniem, suszeniem.
U nas w sypialni są jedynie zasłony, takie z grubego lnu i do białej gorączki doprowadza mnie ich prasowanie, bo niestety powieszone na mokro wyglądają jak vileda do podłogi
Edziu, oby kaszelek Maciusia był jedynie próbą zwrócenia na siebie mamusiowej uwagi :-*
Ineczko, pisząc topless miałam oczywiście na myśli goliznę jako całokształt, na ale coż jeśli to ci wyklaruje conieco, poprawię się na :
" Ja nie mam odwagi puścić Krzysia na forum pieluchaless " ;D ( ja również nie dostałam żadnego powiadomienia :
)
Gosiczko, uważaj na Kubaśnego, w końcu nie jesteście z dożywociem zdrowi jak ryby, oby to było tylko chwilowe załamanie nastroju z powodu załamania pogody
:laugh:
no a u nas pada, szaro i ciśnienie chyba cieńkawe bo spaaaać mi się chce jak nigdy.
Buziaki Mamusie i ... Joanko, do roboty !