🍂Wrzesień to ten piękny czas, Gdy dwie kreski ⏸️ zobaczy każda z nas. 🍂

[Mademoiselle_Nika]

Rozberalam go bo ja przez te szybki zawsze widzę jakieś kreski. No nic dzisiaj dla odmiany mogę pokazać białego jak śnieg pinka

dla otuchy mój dzisiejszy biały jak śnieg facelle w 8dpo

Dziewczyny póki okresu nie ma, piłka w grze widzę, że jesteście zapisane na później zapisane na testowanie więc nadal trzymam za Was kciuki

 

[Mademoiselle_Nika]

Ja poproszę na 13.09.

Cześć, zapisana miło będzie jak napiszesz parę słów o sobie, jak długo się starasz itp. Oczywiście jeżeli masz ochotę.

 

[anyżowa]

Ech. Ostatnie dni sa dla mnie jakies dziwne.
Nie wiem czy ktos tak ma, ale przyszedł jakis czas ze ciągle myślę o dziecku. Chce tak bardzo ze uwazam ze moje życie bez rodzicielstwa bedzie niekompletne, nieszczęśliwie.
Nie odczuwalam tego tak intensywnie wczesniej.
No i aż wstyd mi nawet to pisac, bo to jest 8 cykli starań przy dziewczynach co walczą latami.
Sorki za smecenie.

Przykro , że dopadły Cię takie myśli, nie ma się co wstydzić własnych uczuć, uważam jednak , że to nieodłączna część życia, dla Nas starających, gorsze momenty, poczucie beznadziei.
Nie przepraszaj za to, masz prawo się tak czuć, niezależnie od stażu starań, każdy przeżywa to po swojemu i ma do tego prawo.
Trzymam kciuki, żeby nastrój się polepszył, i żeby w końcu się udało.
Osobiście też pamiętam, że miałam swój pietwszy kryzys starań właśnie w takim samym czasie jak Ty.
Przytulam wirtualnie

 

[Mademoiselle_Nika]

Ja nie zamierzam ukrywać, jak się uda będę wszystkich błagać o modlitwę i wparcie.

Każda z nas będzie robiła to co uważa za słuszne i z czym będzie czuła się dobrze.

Moi rodzice powiedzieli, że to był zlepek komórek i nie rozumieją jak mogę płakać, a poza tym tekst, że „i tak jestem za młoda na posiadanie rodziny”.
Potem się do mnie nie odzywali do czasu aż moja szefowa, nie powiedziała mojej ciotce, że jestem w ciąży, a ciotka powiedziała moim rodzicom. Ale całą ciążę nawet nie zapytali czy dziecko jest zdrowe. Obchodziła ich tylko płeć.
Chociaż teraz kochają Aleksandra, to i tak nigdy im nie zapomnę tego.

Ten zlepek komórek to mogła być ich wnuczka lub wnuk. Straszne zachowanie, ogromnie tulę.

U mnie teściowa nic nie woe o ciąży i poronieniu.moja mama natomiast wie ,ale zbytnio się tym nie przejęła. Także jak by mi się kiedykolwiek udało w ciążę zajść, na pewno nikt się nie dowie.mozevto głupio zabrzmi, ale jak poroniłam to większe wsparcie dostałam od szefowej -przyjaciółki, niż od mamy..ale każdy to przeżywa inaczej

Moja teściowa też nie wie, bo twierdzi, że jest za młoda na babcię (kobieta po 50tce). Zresztą ona myśli, że żyjemy życiem bezproblemowym. Niech dalej tak myśli, bo nie mam ochoty na jej złote rady. To nasz świadomy wybór, że nie mówimy jej o wielu rzeczach.
Moja mama płakała ze mną. Chociaż nie wiedziała co powiedzieć i jak się zachować - ja jej musiałam powiedzieć, że niczego nie oczekuje od niej, najważniejsze, że rozumie. Nigdy nie poroniła, ale powiedziała, że zdaje sobie sprawę, że to ból rozrywający serce. Ojciec mnie przytulił jak wróciłam ze szpitala. Gotowała nam jak nie miałam siły wstać z łóżka. Wiem, że jestem szczęściara i mojemu dziecku też dam takie wsparcie w każdym etapie jego życia jak moi rodzice.

 

[Mademoiselle_Nika]

Mam wyniki bety. Ciąży brak.
@Mademoiselle_Nika można mi wpisać , bo jest już na horyzoncie.

Dałam się oszukać kresce po czasie, ale jestem bogatsza o nowe doświadczenie staraczkowe.

Nie ma tego złego.. chociaż drinka na wakacjach wypiję

nie lubię tego... ale wpisuje

 

[anyżowa]

Mam wyniki:
Zobacz załącznik 1564556
Coś niska ta beta chyba? Ostatnia okres 13.08 owulacja jakoś 26-27. Czyli jest jakieś 12 dni po owulacji.

Beta startuje od zera, więc nie jest za niska, nie jesteś w stanie określić kiedy tak na prawdę doszło u Ciebie do implantacji zarodka, ważne , żeby przyrost był prawidłowy. Progesteron dobry
Gratulacje, i kciuki za przyrost❤

 

[Mademoiselle_Nika]

Miśki jak coś to mnie kontrolujcie z tą pierwszą stroną, czy wszystkich wpisałam i czy oznaczyłam. Chyba straciłam za dużo krwi i słabo się czuje.

 

[Sunflowerxxx]

Na serio idziemy podobną ścieżką oby niedługo był szczęśliwy koniec tej drogi


Huśtawka emocjonalna level hard. Okropne jest to uczucie.
Lampka wina czy drineczek na pocieszenie się wręcz należą!

Mam taką nadzieję. U mnie ten miesiąc też stracony, nawet nie ma co testować (nawet nie celowalismy w dni plodne). W październiku transfer, także liczę, że to będzie szczęśliwy miesiąc

 

[MatkaWariatka37]

Właśnie sie zastanawiam jakie testy są polecane, bo nie chciałabym w kolejnym cyklu robić sobie takich nadziei bez potrzeby. W jeden dzień człowiek skacze z radości, juz w mysli jak to bedzie, a na drugi po wyniku bety zagadka co oszukało pink czy lab.

Też się z chęcią dowiem. Co prawda ja z tych co robią 1 test i tyle. Zazwyczaj kupowałam zwykły bobo test. Teraz nastawiłam się na pink ( chciałam dziś kupić ale nie mieli strumieniowego) ale chyba jednak kupie te co zawsze skoro pinki tak potrafią namieszac.

 

[anyżowa]

Miśki jak coś to mnie kontrolujcie z tą pierwszą stroną, czy wszystkich wpisałam i czy oznaczyłam. Chyba straciłam za dużo krwi i słabo się czuje.

Kciuk żeby leki pomogły i zamknęły temat i żeby Ci się poprawiło