reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍂Wrzesień to ten piękny czas, Gdy dwie kreski ⏸️ zobaczy każda z nas. 🍂

A coś Twój lekarz mówił o ewentualnej stymulacji przy niskim AMH? Ja mam 0,7 i już myślałam że nie mam szans ;)
Mój lekarz uważa, że przy niskim amh raczej się unika stymulacji jeżeli nie jest to konieczne, bo podobno obniża to rezerwę, ale ile w tym prawdy to nie wiem 🤷🏻‍♀️ No ja też nie mam problemu z owulacjami, wiec stymulacja jest mi nie potrzebna.
 
reklama
Jasne :) w grudniu kończę 34 lata. W czerwcu badałam AMH i wyszło 1,34 (spadło o połowę w ciągu roku 🥺). Od czerwca nie badałam, bo nie chcę wpaść w depresję. Teraz mija mój trzeci cykl starań po poronieniu, wcześniej starałam się ponad dwa lata, ale bez jakieś presji - ta zaczęła się, jak zobaczyłam, że mam małą rezerwę :(
Ja się zbierałam do robienie AMH, ale w końcu nie poszłam - trochę stchórzyłam :D
 
Dokładnie, ja mam Amh 0,53 i też mój lekarz mówi, że liczy się jakość, a nie ilość 😊

A czy stosujesz coś na poprawę AMH? Czytałam, np. że niskie żelazo, ferrytyna i B12 mogą obniżać amh. U mnie by się zgadało. Czekam teraz na jadłospis od dietetyczki, która specjalizuje się w niepłodności, ale zastanawiam się, czy Wy macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
 
Ja się zbierałam do robienie AMH, ale w końcu nie poszłam - trochę stchórzyłam :D
Rozumiem Cię, dlatego ja nie planuję już więcej sprawdzać 😅 Pierwszy raz jak robiłam to dostałam pakiet badań, nawet nie wiedział, co tam jest i wtedy było ok. Po pierwszej nieudanej ciąży dostałam ten pakiet do powtórzenia i nawet przez myśl mi nie przeszło, że to tak dynamicznie się obniży, no ale cóż 😅
 
reklama
Rzeczywiscie, zakręcony jak tampon w piz***, koniec okresu, a tu jakby owulacja… nie mialas jakichs stresowych czy ciężkich dni ?
Chyba ostatnim stresem był ten zwariowany cykl, a tak to umiarkowany codzienny stres niezmienny dot. koordynacji rodziny i psów, tak, by mieć chócby 5 min dla siebie. Nic nowego nie wystąpiło, potwierdzam regułe, że nasz organizm to nie zegarek
 
Do góry