reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

Melduje, ze nie urodzilam:) dzisiaj prawie caly dzien poza domem, najpierw zakupy, pozniej pojechalismy do tescia, po powrocie do domku stwierdzilismy, ze idziemy na spacerwk moze cos sie ruszy i przy okazji zaszlismy na herbatke do kuzyna mojego Meza, dopiero wrocilismy do domku:)

Dziewczyny GRATULACJE:)

Alicjaa zdrowka dla malutkiej, mam nadzieje, ze juz masz ja przy sobie:)

Rajo no fakt Polcia pobila rekord, kluseczka:D szybkiego powrotu do domku:)

EM ka, Kusiak trzymam za was jutro kciuki:tak:

No i moze jeszcze w nocy sie u ktorejs rozkreci:)
 
reklama
Emka no byłam w sumie bardziej moja mama panikowała niż ja i nie chciałam patrzeć na jej minę jakbym miała urodzić w domu. Więc tam dowiedziałam się praktycznie tego samego co u gina w środę, że brak rozwarcia i akcji porodowej również puki co brak, a skurcze hm, za pewne przepowiadające ponieważ były co 5 minut ale bardzo znośne.

Kusiak nie wyobrażam sobie co ty musisz czuć po takim terminie, ale pewnie też miałaś taki stan ducha jak ja teraz, ale już się pogodziłaś z tym że córcia sama nie wyjdzie. Oby jutro szybko u Ciebie poszło :)

Bubbles kulamy się razem pewnie ostatnie już w tym towarzystwie bo Emka i Kusiak jutro raczej urodzą, nie ma wyjścia :)
 
Rajo i Ala gratuluję. Mam nadzieję, że z Agatką wszystko będxie ok, trzymam kciuki.

Ja właśnie przetrzyałam małego i nie dałam mu pospać wieczorną porą... trochę marudził bo chciało mu się spać ale jakoś wytrzymaliśmy te 2 h i teraz śpi. Za godzinkę powiniien jeść i mam nadzieję dalej będie spał a ja razem z nim.. mam nadzieję, że ułoży się po mojemu ;-)
 
Ale fajnie...Rajo i Alicja super,ze macie juz dzieciaczki przy sobie....
Ja tez caly dzien prawie poza domem...mialam mniejsze i wieksze bole oraz dalsze czesci czopa ale nic sie poki co nie rozwija...
Z synem od masazu szyjki w piatek do nocy z soboty na niedziele musialam czekac na efekty, wiec nie ukrywam, ze mam nadzieje, ze jutro rano zacznie sie w koncu cos dziac...choc tym razem wolalabym, zeby to byl jednak dzien a nie noc (bo nie wiem co z dziecmi wtedy i pewnie maz nie bylby ze mna przy samym porodzie)
 
Nad ranem miałam parę skurczy potem odchodził mi czop z krwią a potem cisza aż do wieczora juz nie wiem co o tym myśleć . Ide spać w tej chwili kompletnie nic mnie nie boli zobaczymy może w nocy coś się wydarzy. A juz byłam pewna ze zacznie się to rozkrecac. Jutro kolejne ktg juz 5, a w poniedziałek przyjęcie na oddział i wywolywanie. Na ktg wychodzą jakieś tam skurcze których nie czuje ale rozwarcia nie ma wogóle.
 
dzieki dziewczyny za.mile.slowa.

rajo - gratulacje i podziwiam :-):-)

ja zdolowana. Malutkiej nie mam przy sobie ale slysze jak placze biedna kilka sal obok :-:)-:)-( nie chca mi jej dac bo niby obserwuja. a wyglada to tak ze lezy pozostawiona sama sobie na sali z innymi bobasami i zanosi sie placzem. nikt nawet nie zaproponowal przystawienia do piersi.
 
felicity kama no tak u was coś się rusza po malutku ;)
mój syn dziś wieczorem bardzo aktywny chyba mój stres dzisiejszy mu się udziela

Ala jejku biedna Agatka, i ty też nie masz łatwo, oby szybko ci ja dali żebyś mogła ją przytulić
 
reklama
Do góry