witajcie
Dooda, no to faktycznie lepiej byc przygotowanym wczesniej
ja musze w koncu zmotywowac meza zeby przyniosl reszte ciuchow po Oli, bo pajace sa, ale bodziaków brak
a wsumie moglabym juz spakowac torbe malej
kara, to chyba zalezy od dziecka
jedne sa straszne zmarzluchy (jak moja Ola) i procz rozka jeszcze przykrywana byla kocem
joani gratuluje
Amaliee, kciuki zaciskam, zeby jednak Cie ominela ospa
Emka, sukienka cudna - taka zwiewna
Hania, zycze Ci zeby udalo sie wypocznac chociaz troszke
Jak sie maja Dziewczynki?
Miazdzysz z tym wozkiem
ale chyba jednak postawilabym na wygode i go zostawila. A potem za uzywke tez wezmiesz dobra cene! Wyobrazasz sobie zapinac 4 dzieciakow pasami? A tak 2 klikniecia plus 2 razy pas
Swoja droga masakra wyjscie z domu - torba na ramie, Dziewczynki w obu rekach a Dominik i Nelcia na butach - kazde w inna strone
ania, ja naszykuje dwie wersje mezowi i w zaleznosci od pogody taka przywiezie do szpitala
chociaz juz jest bardziej ogarniety w kwestii ubran
Bo na poczatku jak mowilam przywiez body, kaftanik i spiochy to przywozil mi wszystko tylko nie to o co prosilam
Ale do tej pory myli sukienke ze spodnica
PAmietam, ze te salki poporodowe byly malusie, wiec nawet plaszcz, buty i moje ubranie maz zawiozl do domu i przywiozl mi na wyjscie
sawi, chyba jednak sporo jak na wynik na cczo.
tutaj watek
https://www.babyboom.pl/forum/wrzesien-2014-a-f551/slodkie-mamy-czyli-wrzesniowe-cukrzycowki-71349/
choco, gratuluje!!! i zazdroszcze