reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

Sawi, ty idź do innego lekarza albo poczekaj do wiecora i jedź na IP i powiedz, że cię boli. Jak słyszę takie coś o lekarzach, to normalnie ciśninie mi skacze.
My dzisiaj w planach mamy błogie lenistwo... w końcu się nam należy. Jdziemy tylko zrobić zapasy do lodówki i będziemy myśleć co dac nad łóżeczko- naklejkę czy obrazki... Jeszcze z jeden komplet pościeli domówię, bo jednak lepiej mieć zapas i rożek dodatkowy. Mam nadzieję, że moj mały będzie w tym spał, jak mojej siostry maluchy aż nie wyrosły...
Widzę dziewczynki, że finishujemy z większością rzeczy i będiemy teraz czekać cierpliwie na rozwój wydarzeń;-)
Dajcie spokój z basenikami, też mi się marzy taki większy ale boję się, że zaraz jakąś infekcję złapię, bo u mnie to norma, więc na razie nogi moczę i nie ryzykuję.
NIe wiem jak u was ale ja już chciałąm kompem rzucić, bo mi się usuwa treść co chwilę...
To do później i pocieszcie się, że od jutra (przynajamniej u nas) ma być chłodniej i padać :cool2:
Ann, co u was?
 
reklama
Hej, wreszcie Was doczytałam, bo wczoraj miałam urwanie głowy!

Amalie - koleżanka idiotka ewidentnie chciała zgarnąć kolejną laskę do płacenia na panieński! masakra jakaś. Ja sama idę na wesele brata 15 sierpnia koło Zielonej Góry (120 km od nas) i nawet im do głowy nie przyszło wspominać mi o panieńskim. Całe szczęście. Chyba, że postanowią posiedzieć najpierw w kawiarni przy lodach i mrożonej kawce :p to bym ewentualnie mogła dołączyć, bo jadę do rodziców już 8 sierpnia.

Emka - śliczna sukienka, serio :)

Hania - tak jak dziewczyny piszą trzymaj się podjętej decyzji i sprzedasz używany, chętni jak widzisz są ;)

Ann - najważniejsze, że mąż cały, oby nie pociągnęli Was za bardzo po kieszeni.

Dooda - mam hemoglobinę również 11,5 już od 3 miesięcy, utrzymuje się na tym poziomie i lekarz mówi, że nie ma powodów do niepokoju o ile bardziej nie zacznie spadać.
Co do Twojego domu z drewna (lub z elementami drewna) to jest moje największe marzenie, jestem zakochana w takich domach, ale obawiam się, że się nigdy nie spełni.

Kara - moja mała tez główką w dół od dawna już jest a kopnięcia i boksowanie właśnie najbardziej w dole brzucha czuję i ucisk na pęcherz, więc chyba z główki nam tam te maluchy pociągają. Nie martw się.

Ja się pożalę, że odezwały się moje migdały, które są do wycięcia, ale przez ciążę musiałam odwołać operację. Dodatkowo od 4 dni mam uczucie jakby coś wbiło mi się w gardło/ migdał/ język gdzieś tam bardzo daleko i mi to strasznie przeszkadza. Czasami tak się działo jak jadłam popcorn, że jakiś kawałeczek potrafił się wbić w migdał lub podniebienie, ale tym razem nic takiego nie wcinałam i cierpię :((

Nie mam już tez siły wdrapywać się po schodach do łazienki na górę, a nasz remont bardzo powoli posuwa się do przodu :( Wojtek przy nim palcem nie tyka, teść nie pozwala mu niczym się zająć ani go nie przyucza, sam grzebie z sąsiadem popołudniami i takie są efekty, że nic nie jest skończone :(( a mój narzeczony tez się nie pali do budowlanych spraw ;/ nic tylko piłka nożna do cholery ;/
 
Hej :-)
Wesolutka, Joani - również gratuluję wygranych :-) wesolutka, wygrałyśmy to samo :-) pomimo tego, że średnio mi to potrzebne ale też się cieszę, że się udało :-) nabrałam wiary do konkursów, ale dobrze jest mówić jak laureatek było tysiąc, hihi :-D
EMKa - śliczna kiecuszka :-)
Amaliee - ja też trzymam kciuki, żeby ospa się nie pojawiła.. ale może organizm zwalczy ją sam albo nie zdążył się skontaktować. Trzeba wierzyć, że będzie ok :*
co do torby, to ja w ogóle nie mam nic spakowane, zacznę od tego, że nie mam nawet torby :szok: no nie będę się wygłupiać z walizką :cool2: muszę zacząć poszukiwania u rodziców i teściów, na pewno się znajdzie coś pojemnego :-)
U nas dziś też chłodniej i przyjemnie :)
odezwę się pewnie jutro :-)
p.s dziękuję za gratulacje i życzenia rocznicowe :*
Miłego dnia i kciuki za wizyty!!!
 
Hej środowo:D

Amelie kochana nie martw się, napewno się nie zaraziłaś, tym bardziej że szybko zareagowałaś i dałaś Adasia do rodziców... to też napewno bardzo dużo dało...wszystko będzie dobrze:)

Sawi kochana nie za wysoka ta twoja glukoza? Ja bym pojechała na ip.... albo poradziła zmienić lekarza....

Choco widać obie już jesteśmy zwarte i gotowe:D teraz tylko czekać:)))


Wesolutka właśnie ja też nie wiem co naszykować mężowi jak bedzie po nas jechał do szpitala... co takiemu dziecku ubrać w sierpniu? ani tak ani tak... córka ze stycznia to ją ładnie musiałam opatulać... a teraz? nie mam zielonego pojęcia...

Maddlena mnie także ta pogoda wykańcza... przed chwilką taka piękna burza była... mmmm... tak sie zapatrzyłam w pokoju że zapomniałam że mam w kuchni uchylone okno a tak mi prosto na okno waliło... ledwo pomyłam podłogi a tu kałuża w kuchni i cała mokra ściana;/:D


No obiadek zrobiony prawie bo jeszcze został mi sos pomidorowy do placków:p
Podłogi umyte... aż pachnie w mieszkaniu:D Siadłam przy herbatce i odpoczywam...


No i wczoraj trochę się że tak powiem zdenerwowałam... zadzwonił do małża kolega... jeden z tych co robili córce sesje zdjęciową... no że dziś ma urodziny i standardowo w sobotę zaprasza go na grila a potem na disco....

No i małż odpisuje a ja mu tak przez ramie zerkam co on tam tworzy... a tam tekst....
"I ja standardowo przybędę..." eeeeekkK?? że co? sorryyy?? nie wypowiadałam się, zrobił tylko głupia mine i już nie odzywałam się wg... w nocy nie wiem co mu się dzieje... tak to żeby się przytulił to proszę się a teraz te upały... nie wiadomo jak się połozyć bo praktycznie w każdej pozycji niewygodnie to jeszcze się przylepa przyklei i się odkleić nie chce... a aja ledwo dycham... jeszcze wczoraj wieczorem strasznie bolała mnie " macica?" no co jakiś czas dawała takie kłucia ani to skurcze chyba bo za krótkie i za często... małż się wystrachał... ja też... ale jakoś udało mi się usnąć...


Ehhh znów parno i duszno...
 
A no zakaz na wózki wprowadzony i odopuszczam temat :D
Jak to mama powiedziała za momemt zachce mi się od nowa kupowania wszystkiego, a na koniec stwierdzę że to pierwsze było najlepsze :p

Amaliee mnie często nachodzi myśl jak coś kupię, że może jednak to inne jest fajniejsze.
Z paroma rzeczami tak zrobiłam. Ale akurat takiego szału na wózki jak mam teraz nie miałam nigdy :/
Zwykle kupowałam i zapominałam o temacie :)
Zreszta spacerówkę młode,u kupiłam i mimo, że idealna nie jest to inne mnie nie obchodza. A z tym wózkiem dla dziewczynek to chyba dlatego, że tak do końca to z bliźniaczych żaden mnie nie zadowalał ;) wszystkie wielkie i takie toporne, a mi się marzy mały zgrabny wózeczek w pięknym różowym kolorku :D

Wesolutka ja też ciężko widzę wychodzenie z domu tym bardziej, że te foteliki dziewczynek są bardzo nieporęczne cholercia :p pewnie każdą będę musiała osobno zanosić. A akurat Nela z Dominikiem najmniejszy problem bo w miarę posłuchani są, a córa Dominika do auta zaprowadzi bez cyrku ;)

No ale kto wie co będzie jak dziewczynki do domu wrócą.

Choco, ja też uważam kompletowanie wyprawki za zamkniętę. Zostało mi parę bibelotów, no i ciuszko na bierząco a tak żadnych więcej szpargałów. Przynajmniej na tę chwilę tak mi się wydaje.

Chłop już z meblami walczy i dosyć ładne wiązanki puszcza, ale olewam i czekam na efekty :D

Dzieciarnia przekopuje trawnik bo zabawki ogrodowe już się znudziły :D człowiek tyle kasy wydaje by potworki tylko dzień się interesowały. No ale nie marudzę bo z huśtawki ja obecnie korzystam :D

Zaraz będę szła oboje położyć na drzemkę i mam nadzieję, że jakoś sprawnie to pójdzie.

Nie wiem co z dziewczynkami bo w szpitalu nie odbierają. Zadzwonię po południu wtedy tam mniejszy ruch. Ale na pewno lepiej bo gdyby coś sie działo to będą dzwonić.

U nas dziś upału takiego nie ma, przyjemny wiaterek chłodzi me rozgrzane lica i cholera ni jak nie chce mi się ściągać z tej bujaczki :))

Ale trzeba ;)
 
Ostatnia edycja:
juz znlazłam wątek,poczytałam conieco,zapisałam to co wazne
i działam

szkoda ze nie zrobiłam xero tego badania moczu z glukozą bo jakbym pojechała do szpitala to moze szybciej by mi coś zalecili

po 2h wyszło 139
 
Witajcie :-)

Torba do szpitala hmmm a co to takiego ? :baffled: Kurcze, serio dzieczyny- ja pani wiecznie zorganizowana i poukładana wszystko mam w tyle.. Rany boskie juz teraz po tych remontach, w pracy się może uspokoi i od weekendu zaczynam pranie, prasowanie, pakowanie.
A propos pracy, to jednak nieciekawie, ten cały nasz ''kociołek'' o którym Wam pisałam wiąże się ze zmianą kierownictwa, to znaczy chcą nam naszego poczciwego dyrektoka usunąć, a na jego miejsce jakiegoś niemca wsadzić brrrr nie wiem, co z tego wyniknie, ale większość załogi opowiada się za kapitulacją,
jeśli zostaniemy bez starego manegmentu.. Czas pokaże jak to wsz\ystko się ułoży.

wesolutka jak Oleńka dziś? mam nadzieję,że juz lepiej. To Wy na mm. My jeszcze też, zaczęłam lali podawać krowie mleko, ale jakieś placki na policzkach zaczęły jej się robić. Odczekam troche i znów spróbuję, a powiedz skoro testy z krwi nie wykazały Wam uczulenia na mleko, to jak doszliście,że jednak ma skazę?

amaliee może lekarz rodzinny wiedziałby jak zinterpretować wynik? Nie martw sie proszę na zapas.

koko gratuluję rocznicy!

haniu dobrze,że zostajecie ze starymi wózkami, a teraz juz nic nawet nie oglądaj :-D Też sobie wyobrażam Wasze wyjścia w 6tkę :-) Będzie git, jak nabierzesz wprawy, będziesz mogła kursy z zarządzania grupą i logistyki prowadzić :-)

U nas gorąco... Poodkurzałam, poprasowałam, obiadek naszykowany i teraz mam labę... zbieram się,żeby lali basen napompować, ale czy mi się uda... może lepiej poczekam na mężulka.
Miłego dnia!!!
 
reklama
Sawi i po godzinie i po dwóch stanowczo za wysoko. Ja bym podjechała na IP bo kurcze nie ma żartów z cukrzycą.

Co jadłaś, że cukier taki wyszedł?
Odpisz na wątku cukrzycowym bo nie chcę zamętu wprowadzać :)
 
Do góry