reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

Te historie dziecięce są po prostu udane :-) Teraz na weekendowej imprezce siedziałam z nogami w basenie, w którym szalały dzieci. Popijałam sobie radlera0%, no i obserwował mnie mój chrześnak i w końcu wypalił- "ciocia a czy twój dzidziuś może pić piwo?" Ja mu na to, że nie i to nie jest prawdziwe piwo, bo jak sam widzisz jest napisane 0%, czyli nie ma szkodliwego alkoholu. Chwilę pomyślał i co mi mały zasraniec odpowiedział.... -"na mojej koszulce tez jest napisane, że jest ona dla dzieci, które mają 7 lat a ja mam sześć, więc uważaj, bo oni czasem kłamią!!!"
Zatkał mnie i wszystkich wokół, do tej pory śmieją się z małego cwaniaka :-D
Ja się trochę kimnęłam, leżałam tak przy otwartym na oścież oknie, bo ładnie popadało i rześko się zrobiło, od razu lepiej.
 
reklama
Wróciłam właśnie po całym dniu od rodziców, ale jestem padnięta. Chmury burzowe się pojawiły, ale przeszły gdzieś bokiem i dalej skwar. Jestem cała mokra, lecę pod prysznic. A przez tą całą pogodę zapomniałam portfela z prawem jazdy. Zorientowałam się dopiero w sklepie. Znalazłam fajną spódniczkę w H&M za całe 10 zł :-) Na szczęście odłożyli mi i podjechałam jeszcze raz:happy:

maddlena zdrowia dla Antka, by jak najszybciej wyleczyła się ospa

alpine niestety na przebadanie kleszcza za późno, bo go wyrzuciłam. zapytam gin czy iść do internisty, na razie obserwuję

joani ale jak nie ma rumienia to chyba nie było zarażenia boreliozą? też mi się dziś brzuch zaczął stawiać jak u rodziców przez kilka godzin się kręciłam bez leżenia przy tej duchocie. musimy uważać, nie ma co ryzykować

Katka powodzenia jutro w celnym

Sawi a za szycie się zabrałaś? jeśli dobrze pamiętam, to pisałaś że się przymierzasz
 
Witam się wreszcie, ja już piszę z Łaniewa ,
jeszcze nie przywykłam do takiej wioski, ale pomału mam nadzieje że jakoś się zaadaptuje,
takie upały że szok ja ledwo to znoszę najgorsze te noce 29 stopni w sypialni i u Miłosza , masakra aż słabo,
a teraz narszcie po burzy tak świeżo po deszczu ,
mój wyjechał na ponad tydzien , a ja z moim malym siedze tu ,

sawi może to od tej pogody poprosyu, ja też czuje jakbym zaraz miała rodzić, ale na szczęście złudzenie


a ja w torbie parę rzeczy mam już spakowane,

pomału pora kurczę wyprawkę wreszcie chociaż zacząć..
 
sawi jeśli chodzi o kosmetyki już mam firmy Chicco i ziaja, mam nadzieje że nie będzie miała atopii bo wtedy emolienty jak u Miłosza
 
sawi widzę masz taki plan jak my co do wyjazdu w sierpniu, oby się wam udało i żeby remont szybko się skończył.
maddlena też się trochę obawiałam, ale początek sierpnia to nasz jedyny możliwy termin bo mąż ma 2 tyg wolnego, a ja w sumie całą ciążę puki co mam książkową i nie będę szalała tylko na spokojnie także może nie będzie się czego bać :) myślę pozytywnie, a ja mam termin na koniec września także nie chciałabym się rozpakować na początku sierpnia :) liczę że chodzenie po domu to to samo co na wakacjach :-)
Hania twoja córcia udana aparatka :-)
 
ania, w sumie z Chorzowa do Krakowa nie tak daleko :D:D:D
u mnie prze dblokiem tez wiatr zlamal galaz :p pewnie ta sama chmura co u Ciebie :D
AAA i pierwszy raz ola spala 3,5 godziny po poludniu :p

Hania, Nelcia aparatka po Mamie ;)))
A apropos Dziewczynek, kiedy bedziesz mogla sprobowac przystawic je do piersi?

Marciątko, podziwiam za pakowanie torby :)
Mnie w poprzedniej ciąży jej widok stresował, a pakowałam w 37 tygodniu. Poza tym jak przyszło co do czego, to musiałam od nowa pakować, bo nie pamiętałam co do niej włożyłam, a co nie :D
Teraz będę mądrzejsza, bo wezmę dwie małe torby. Jedna z rzeczami Zuzi a druga z moimi :p

anusia :D:D ponoc kazdy porod inny, wiec nie ma sie co nastawiac. Mnie najpierw odpadl czop sluzowy a potem zaczely saczyc sie wody :p wiec chyba tez naleze do tych mniejszych procentow. A poza tym 5 % kobiet rodzi w wyznaczonym terminie wg om, a ja sie tez zlapalam na ten termin rzutem na tasme. Pamietam jak o 23:55 lekarz mówi "no to teraz od Pani zależy czy corka urodzi sie 27 czy 28 lutego" ale zanim sie zebralam na to parcie to zrobila sie 0:05 :D
Fajne to lozeczko, czekam na relacje z pierwszej nocki :) a co robicie z dotychczasowym - skladacie na te 2 miesiace?

sawi nie ma zartow z tymi skurczami. oszczedzaj sie kochana :* i ja chyba tak jak dziewczyny pojechalabym do lekarza sprawdzic czy wsio ok.

Ann, udanego urlopu :D oby pogoda dopisala :)
 
Wesolutka nie mam pojęcia kiedy pozwolą na prztstawienie do piersi narazie Ole troszkę ze smoczka uczą, u Eleny w temacie jedzenia brak postępów.

Zresztą małe nie potrafią jeszcze same temp trzymać i na długo z inkubatora nie pozwalają ich wjąć.

Z tego co mówili ok 33/34 tc zaczniemy nauke jedzenia butelką więc długa droga przed nami :)

Domink śpi w salonie i po meczu każę mężowi znieść go na górę zobaczymy co z tego wyjdzie ;)

Samochód odebrany, zdatny do jazdy :)

Aaa i jest gol :)
 
reklama
Do góry