reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

Cześć dziewczyny, już mnie posadzili kazali przejść do umywalki obmyć twarz i powiem Wam że całkiem nieźle się czuję. Boli dużo mniej niż przy ostatnich cięciach.

Rozmawiałama dziś z położną i u mnie też aspat i alat był dużo podwyższony czyli wątroba zaczynała szwankować. A jeszcze na ostatnich wynikach było ok :crazy:

Dzwoniłam do Bydg. i mam raczej dobre wieści stan dziewczynek diametralnie się nie zmienił. Elenie będą podawać krew ze względu na anemię. Potrafią odrobinę same oddychać i jutro a może jeszcze dziś będą próbować je odpiąć od respiratora zobaczymy jak długo się uda :zawstydzona/y:

Ola waży 890g, a Elena 860g. Ale to normalne, że dziewczyny z wagi spadają.

Kazali mi ściągać pokarm bo to bardzo ważne i Pannom bardzo potrzebne. Jako, że już mogę siadać i mam laptopa to zaraz poszukam elektrycznego laktatora i każę A kupić
Dziś nie powiem odrobinę więcej wiary we mnie wstąpiło. Dziewczyny przeżyły transport, stan się nie pogorszył. Mimo trudności musi być dobrze!!!

Jeja jestem mamą bliźniaczek :-)

Coś jeszcze miałam napisać, ale z głowy mi wyleciało.

Dziękujemy Wam wszyscy za wsparcie i modlitwę!!!! :tak:
 
reklama
A_nka bardzo sie ciesze, ze sa dobre wiesci, no i ze Ty zlapalas ten promyczek nadziei i lepiej sie czujesz:) powodzenia w walce o pokarm! Mama blizniaczek, jak to pieknie brzmi:)
 
Haniu widzisz ;) musi byc dobrze !! Lalki sa bardzo silne ;)))

Ann ja juz z 3z przodu ;) nie udało mi sie w życiu zrealizować tylko planu z byciem młoda mama- ale pocieszasz mnie ze chociaż młodo wyglądam ;)
 
Hania świetne wieści :) Najgorsze już za Wami! Dziewczynki walczą, nie ma zmian na gorsze i to jest najważniejsze.
Ja podobnie jak niektóre z Was tez w czarne myśli wpadłam, ale trzeba je przegonić jakąś dobrą książką czy filmem.

Dziś mój Mąż z pokojem Malucha będzie walczył, trzeba opróżnić go, później wynieść meble, a później remont. Na razie biedak śpi - a mnie już nosi, żeby działał.

Udanego dnia!
 
Oj to prawda, że chyba wiele z nas nie spało dzisiejszej nocy zbyt dobrze. Ja długo nie mogłam usnąć bo ta informacja na forum przytłoczyła i zaskoczyło nas wszystkie. Potem budziłam się co chwilę przez głupie sny.

Dodatkowo stresowałam się dziś podróżą mojego K. bo w sumie z dnia na dzień zdecydowaliśmy się, że nie będziemy zamawiać transportu wyprawki dla małego tylko, że on sam pojedzie dosłownie w tą i spowrotem autem i wszystko przewiezie a przecież to tyle godzin drogi. No i wyjechał już dziś rano przed 5tą a w Jeleniej będzie po północy. :dry:

Haniu, to świetnie, że czujesz się już lepiej. Musisz mieć dużo siły i ogromne pokłądy nadzieji i optymizmu bo wszystko będzie dobrze. Dziewczynku muszą teraz też dojść do siebie i już za chwile będą przybierać na wadze. :tak: Nie da się ukryć jesteś poczwórną mamusią, ależ to zacnie brzmi. :-D
 
Muszę za wszelką cenę skończyć ten kurs prawka. I zdać egzamin bo tak nie będę miała jak jeździć do małych jedynie po pracy A :zawstydzona/y:

Mąż dziś jedzie ten domek oglądać i mam nadzieję, że się zdecyduje bo nie wiem jak ja niby będę miała jeszcze znaleźć nam mieszkanie do wynajęcia.

Miał do mnie dzwonić powiedzieć czy udało mu się od tej delegacji wywinąć, ale cisza :-(
 
Dobrze przeczytać lepsze wieści :)
Trzeba już odpędzić czarne myśli.
Hania trzymamy kciuki żeby wszystko szło po twojej myśli :)
Emka ja bym ci dała 25 :)

a może ktoś się podejmie utworzenia wątku o naszych narodzonych pociechach? Skoro Hania już się rozpakowała :-)
 
Ufff, bo aż bałam się tu zaglądnąć. Też dołączam do tych niewyspanych i bzdury mi się śniły, za to mały chyba czuł i co chwilę mnie pukał i miał czkawkę. Pewnie uspokajał mamusię, że wszystko ok :-)
Haniu, wierzymy, że sobie poradzicie i z każdym dniem będxie lepiej.
My mamy dzisiaj imprezkę i lecimy na zakupy. Najgorzej, że nie będę miała neta, ale wieczorkiem nadrobię. Dobrego dnia kochane i jak macie czas, to się zdrzemnijcie już teraz ze spokojną głową :-)
 
reklama
Hej :)

Boże Haniu wczoraj nie wchodziłam a tu takie wiadomości :* wyję od rana ;(
Gratuluję córeczek :) są silne i tak jak dziewczyny piszą mają duże szansę, pokarm napewno się przyda także walcz kochana i nie słuchaj tych bab w szpitalu.. słuchaj swojego serduszka :* Modlić się oczywiście będę za Was wszystkich żeby wszystko się poukładało :*
Pisz tutaj ile wlezie i co tylko chcesz My wysłuchamy może poradzimy albo chociaż troszeczkę podniesiemy na duchu :* trzymajcie się!!!:*<3

Nie mogę się skupić nad niczym.. masakra poprostu... My na dziś planow nie mamy ale pogoda piękna więc może spacerek albo coś innego sie wykombinuję :)

nie pamiętam co komu miałam pisać.. buziaki dziewczyny :*
 
Do góry