reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

jedyne wyjsćie z fejsem i nie podawaniem tu danych to założyc tam grupe zamknietą i wrzucić tu link i te co mają ochote sie poznać to dołaczą do tej grupy,osoba zakładajaca przyjmowac bedzie zgłoszenia
 
reklama
Ja też jestem przeciwna - zresztą nie mam i tak konta.
Myślę, że jeśli z jakimiś dziewczynami czujesz się bliżej związana, to zawsze przez PW można wymienić się danymi.
Tymczasem ja już po założeniu pessara - dziś mam leżeć, a później mam się nie przemęczać. Mogę wychodzić na krótko z domu, ale myślę, że dla świętego spokoju wybiorę się jedynie w niedzielę do kościoła i na zajęcia. Za dwa tygodnie mam kolejną wizytę - żeby sprawdzić, jak zachowuje się szyjka. Na szkołę rodzenia póki co też chodzić nie mogę, więc ogólnie będzie plan minimum.
Póki co nie ma rozwarcia, więc jest dobrze i to mnie trzyma na duchu :)

Gratuluję zaręczyn :) Pochwal się pierścionkiem!
 
co do FB tak jak jest też jest dobrze :)
Marciątko szkoda trochę szkoły, ale zdrowie dziecka najważniejsze. Głowa do góry :)

Tymczasem żegnam się i życzę dobranoc Paniom :)
 
Ja też niekoniecznie jestem za fc.
Hania,no tak bywa, że ktoś "musi" być silniejszy w mniemaniu innych. Ja wszystkim zakazałam dzwonić i mnie niepokoić takimi róznymi rzeczami z życia wziętymi, że ktoś się wyżali i mu minie a ja będę się przejmować. Wiem, że akurat wasza sytuacja trochę inna, ale może warto spróbować.
Marciątko, rozumiem obawy ale jak pójdziesz codziennie na 10-min. spacer nic ci nie będzie, a dotlenisz sibie i dziecko. Później nie będxiesz miała na nic siły.
 
Marciątko tak po miesiącu, półtora więcej rzeczy będziesz mogła robić no poza schylaniem, dźwiganiem i chodzeniem po schodach, ale da się tego unikać a najważniejsze by maluszka donosić. Trzymam kciuki za Ciebie i siebie ;)
 
Joani tylko wiesz ciężko powiedzieć matce, która jest od nas tysiąc km by mi gitary nie zawracała :(

Tym bardziej, że ja zawsze taka Matka Teresa...
Już dziadek dzwonił i w poniedziałek do Zusu zgodzilam się z nim rano jechać... Ja nie wiem czemu ja taka głupia jestem :banghead:

Od poniedziałku będę sama z dwójka dzieci, wysoko w ciąży a i tak odmówić nie umiem... :what:

Niech mnie ktoś palnie w tą pustą głowę :confused:
 
Ostatnia edycja:
Hania - masz po prostu za dobre serce. Może warto zadzwonić do dziadka i powiedzieć, że jednak w Twojej sytuacji to nie byłoby zbyt rozsądne, przecież masz się oszczędzać.
 
a ja właśnie myśle o tych wszystkich formalnościach , załatwianie , latanie po urzedach po porodzie i aż mi skóra cierpnie brrr:crazy:



marciątko to dobrze że masz już ten pessar spokojna głowa,
ja chodzę na szkołę rodzenia bo tam i tak siedzimy stale ,

a dziś w nocy mała chyba tak rączkami dziwnie rozpychała się na dole aż takie wrazenie rozpierania jakby łapka miała jej wypaść dołem :/aż bolało , takie kłucie



anka myśl o sobie i maluszku staraj się wszystko puścić jakoś..
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hania cudne te huśtawki ! Daj znac potem cio za marka ;)

Ala gratulacje serdeczne i najlepszego !!! ;)))

Ann a 28 wypada w sb ok ;)) stresik jest ? Ile byliście para?

Marciatko na pewno brdzie dobrze ;)

Haniu to moze zadzwoń do kogoś zeby pomógł Ci przy dzieciach - a dziadek jak nikt inny potrzebuje teraz najbliższych myśle ze powinnaś poczuc sie wyróżniona ;*
 
Do góry