reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2014:)

No nieciekawie, nieciekawie dziś, pogoda brzydka...My dziś zjedliśmy rosołek u siebie, 2 danie u teściów i o 15 pojechaliśmy na basenik.... Mój małż mnie zabił:D:D


Nadia z Babcią w brodziku a my w głębszym sobie pływamy i ja mówię do niego co się tak rozglądasz, na dupy patrzysz... a on no.... ale nic ciekawego nie ma... i tak sie rozejrzałam... a tu wchodzą jeszcze na basen 2 kobiety w ciąży a on.... No super.... same ciężarówki:):)

Ja od wczoraj wieczora wsłu****e się w swoje ciało:D:D Od wczoraj zarąbiście czuje maluszka.... i teraz już wiem że to on a nie moje jelita... normalnie masakra... zapomniałam jak to jest:) Ale już się nie mogę doczekać harców:D
Miłego wieczora kochane:-*
Do jutra, kolejny tydzień... ale ja wchodzę w niego z mega uśmiechem:)
Małż dostał telefon że nie jadą w delegacje bo nie ma pogody:D
 
reklama
Aureolcia zapraszam do mnie, ja mam ostatnio faze na truskawki i codziennie mam zapasy w lodowce:D niestety to nie to samo, co truskawki z dzialki moich rodzicow, ale trzeba sobie w zimie jakos radzic:)
 
Jej... ale sennie. W sumie za nami fajny dzień. Byliśmy u rodziców na obiedzie, a później u nas było spotkanie kręgu i teraz wreszcie spokój i mogę tu zajrzeć :)

Podziwiam te dziewczyny, które śmigają na basen. Ja w sumie bardzo bym chciała, ale jakoś wstrzymuje mnie lęk przed infekcjami :/
 
Aureolcia zapraszam do mnie, ja mam ostatnio faze na truskawki i codziennie mam zapasy w lodowce:D niestety to nie to samo, co truskawki z dzialki moich rodzicow, ale trzeba sobie w zimie jakos radzic:)
a czy te twoje też tak szybko gniją? Ja wczoraj kupiłam a dzisiaj już kilka było zgnitych :baffled:
Jej... ale sennie. W sumie za nami fajny dzień. Byliśmy u rodziców na obiedzie, a później u nas było spotkanie kręgu i teraz wreszcie spokój i mogę tu zajrzeć :)

Podziwiam te dziewczyny, które śmigają na basen. Ja w sumie bardzo bym chciała, ale jakoś wstrzymuje mnie lęk przed infekcjami :/
ja też chyba w końcu będę musiała pojechać na basen bo młody nalega.....
 
Witajcie po weekendowo :)

weekend zleciał migusiem.. całą sobotę spędziliśmy w garazu auto doprowadzić do pożądku :) filtry nie filtry oleje.. odkurzanie pucowanie :) fajnie było :) no i w końcu udało się kupić buciki dla małej :)
wczoraj bardzo sennie z resztą dziś zapowiada się to samo... ach.. gdzie te słoneczko...

Gratulacje ruchow :* ja czuje czasem jak usiąde na krześle :)

powodzenia dziś na wizytach :) &&&& zaciśnięte :*

powiedzcie mi oriętujecie się ile czasu czeka się na wyniki grupy krwi?? bo muszę mieć orginał na amino a ten co miałam zabrali na porodówce i zniknoł.. więc muszę zrobić nowe ..:)

Myśmy wczoraj sobie zrobili koktajl tzn na początku było to jak sorbet z owocow leśnych bo owoce zamrożone do tego lody śmietankowe i mleko hehe :) ale to M ma smiaki takie :)
za mną chodzą lody włoskie :) może z karmelem albo z czekoladą :) ale czekamy aż bedzie fajnie ciepło żeby się nie rozchorować :)
 
Kiedy znowu będę spała jak zabita....?? To jest jak na razie dla mnie najgorsza rzecz ciążowa. Ni mogłam wczoraj zasnąć, rzucałam się tylko, ostatni raz na zegarek patrzyłam o 3,30. Potem jakoś co chwilę się budziłam, bo głupoty mi się śniły...ehhh szkoda słów.
Na dzisiaj zaplanowałam porządki w papierach, tyle tego jest aa połowa niepotrzebna pewnie, więc powoli sobie będę segregować. Może zwolni się jakaś póła dla malucha ;-)
Candy, dobrych wieści na wizycie i jeśli jeszcze ktoś ma, to również powodzenia :-)
 
reklama
Witam się poniedziałkowo :)
Weekend upłynął pod brzydką deszczową pogodą spędzoną w domu, wczoraj jeszcze na zakupach. A wczoraj wieczorem patrze za okno a tam ŚNIEG :no: tragedia, dziś dalej sypie... gdzie ta wiosna?? :angry:

Właśnie wstałam i szamam rogale z bananami, bomba z samego rana.. Jutro wizyta aż się boję wchodzić na wagę bo sobie w weekend pofolgowałam za bardzo i teraz nie ma bata aby waga nie poszła w górę :-(

Planów na dziś nie ma przez pogodę także pewnie będę kwitnąć z nudów w domu. Na obiad robię chłopski garnek z pomysłu na.. aż mi już teraz ślinka cieknie ;-)


Wszystkim wizytującym &&& :happy:

Miłego (mam nadzieje, że u Was bez śniegu) dzionka :)
 
Do góry