Ok wlasnie mala spi, maz kladzie chlopcow spac a ja sie relaksuje w wannie wiec mam troche czasu na pisanie
My w domu jestesmy od wtorku mala jak to noworodek spi i je (oprocz ostatniej nocy no ale moze wlasnie kolki sie zaczely). Mleko zaczelo leciec wczoraj i sie na razie karmimy piersia a co z tego dalej wyjdzie to sie okaze. Na razie nie jest to jakos czasochlonne ani meczace bo sobie ladnie radzi. Ale mam pytanie do mam cycujacych. Jak to wyglada u Was z wyjsciem na spacer? Bo ja chcialabym ja jutro zabrac a jakos mi sie nie widzi rozbieranie w parku jak jest tak zimno... I zaznaczam ze laktatora nie mam wiec nie odciagne (na razie nie bylo potrzeby to nie kupowalam, jak bedzie trzeba to wtedy zadzialam).
Ogolnie jest dobrze ale jak juz pisalam na razie ciezko mi sie ogarnac. Do tego fizycznie jest mi ciezko bo nagle po porodzie bardzo rozbolal mnie kregoslup i kosc ogonowa. Emocjonalnie jakos mi smutno i sie zastanawiam jak sobie z tym wszystkim sama poradze, pewnie dopada mnie baby blues...
A brak snu nie pomaga... Jak sobie z tym dziewczyny radzicie? Z brakiem snu? Z baby blues?
Felicity &&&& za szybki i bezbolesny porod
My w domu jestesmy od wtorku mala jak to noworodek spi i je (oprocz ostatniej nocy no ale moze wlasnie kolki sie zaczely). Mleko zaczelo leciec wczoraj i sie na razie karmimy piersia a co z tego dalej wyjdzie to sie okaze. Na razie nie jest to jakos czasochlonne ani meczace bo sobie ladnie radzi. Ale mam pytanie do mam cycujacych. Jak to wyglada u Was z wyjsciem na spacer? Bo ja chcialabym ja jutro zabrac a jakos mi sie nie widzi rozbieranie w parku jak jest tak zimno... I zaznaczam ze laktatora nie mam wiec nie odciagne (na razie nie bylo potrzeby to nie kupowalam, jak bedzie trzeba to wtedy zadzialam).
Ogolnie jest dobrze ale jak juz pisalam na razie ciezko mi sie ogarnac. Do tego fizycznie jest mi ciezko bo nagle po porodzie bardzo rozbolal mnie kregoslup i kosc ogonowa. Emocjonalnie jakos mi smutno i sie zastanawiam jak sobie z tym wszystkim sama poradze, pewnie dopada mnie baby blues...
A brak snu nie pomaga... Jak sobie z tym dziewczyny radzicie? Z brakiem snu? Z baby blues?
Felicity &&&& za szybki i bezbolesny porod