reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

Witajcie po weekendzie w dwupaku.

Normalnie jakaś promocja u nas czy co żeby tyle w dwupaku chodzić.

U nas zleciało szybko i fajnie, w sobotę sadziliśmy drzewka na działce, jeszcze na dzisiaj truskawki zostały. A moje dziecko sadziło tulipany. Wieczorem zrobiliśmy ognisko i każdy się śmieje, że to chyba ostatni raz w tym sezonie :-D a tu ostatnie miało być już na koniec sierpnia i co porodu jak nie widać tak nie widać.

Od dzisiaj już mąż wozi małego do przedszkola, już mi ciężko wsiadać i wysiadać z samochodu. Zaraz biorę się za mycie okien, jakoś nie czuję żeby ta pełnia coś miała pomóc.:sorry2: Skurczy brak, wczoraj bolał brzuch jak na @ ale to tylko chwilkę i tyle, także dołączam do sfrustrowanych.

ania wydaje mi się, że może się odwrócić jeszcze, ale to raczej z pozycji pośladkowej w główkową, a czy odwrotnie nie słyszałam o czymś takim.
 
Ostatnia edycja:
reklama
ania// - myślę, że to jest już mało prawdopodobne, ale wszystko może się zdarzyć, na pewno są takie pojedyncze przypadki. Choć myślę, że gdyby się przekręciło to byś bardzo boleśnie ten obrót wyczuła. Ale zawsze lepiej sprawdzić u lekarza jak masz taką możliwość, będziesz spokojniejsza.
 
Ania tez miałam ostatnio takie wrażenie że mały jakoś zmienił pozycje, jak masz możliwość sprawdz dla swojego świetego spokoju, po co sie stresować niepotrzebnie na koniec, chociaż faktycznie musiałoby to być bolesne

Jak chciałam kopniaki wypinanie nagrać to zaraz spokój i cisza, jakby to jakos czuł:-D, tak samo jest jak przykładam rękę to kopie bardziej a jak mąż to sie nie rusza wcale:-)
 
Hej!

Sawi trzymam mocno kciuki!

Natalinaa uroczy ten Twój synuś :)

Catedra super! Oby teraz szybko poszło :)

Magda, nie wiem niestety jaka lekarka mnie przyjmowała wczoraj bo nie miała plakietki.

I ja już po ktg, Nadal wszystko w najlepszym porządku, ale dostałam skierowanie do szpitala na patologię. Na jutro! :( Ewentualnie dziś po południu mogę przyjechać. Ale bez sensu na noc skoro wszystko, ok, więc pewnie jutro rano mnie mąż zawiezie. No i nie wiem co będą robić, czy obserwacja i czekanie, czy wywoływanie czy co. Lekarka powiedziała, że to już lekarz na oddziale będzie decydował, ale generalnie chodzi o to żebym była pod kontrolą, że będą mi ze 2-3 razy dziennie ktg robić. Ale załamana jestem... Tak bardzo nie chciałam żeby tak to się skończyło :(
 
Cześć kochane:)

Sawi & za szybką akcję!

Witam się i ja, na chwilkę chociaż wpadnę się przywitać, bo coraz mniej czasu, tym bardziej że dziś mam Nadusię w domku bo coś kaszleć mi zaczęła... Mały dziś nie spał od 8 rano do 12:confused: nie mam pojęcia dlaczego, cały czas coś stękał w końcu któryś tam raz z kolei wziął cyca do buźki i poszła kupka... chyba coś go męczyło, ojjj chyba zaczynają nam się problemy z brzuszkiem...

Za wszystkie w dwupaku trzymam kciuki żeby szybko się rozkręciło, wiem jakie to jest męczące:tak:

Miałam dziś zacząć ćwiczenia ale nie mam mocy, niby mały spał ładnie w nocy wstawał jeść i kładł się z powrotem ale ja jakaś niewyspana jestem...:-(

Miłego dnia kochane!
 
Dzień dobry!

Widzę,że grono sfrustrowanych , nierozpakowanych nam rośnie :-( Ja od początku zakładałam,że na pewno przenoszę, więc mnie jeszcze nie dopada, ale podejrzewam,że jeszcze parę dni i mi też zacznie się udzielać..

wesolutka ja trzymam kciuki,żebyś wcale do tej piątkowej wizyty nie dotrwała &&& oby tylko malutka nie spłatała figla i środę Wam odpuściła!

catedra super! czekamy na rozwój wydarzeń!

alpine moja mała też w nocy wyszalała się na całego- odbiły sobie spokojny dzień dzieciaczki nasze :p

ania to się zdarza niezwykle rzadko i raczej na 100% byś poczuła, ale wiadomo, sprawdzić nie zaszkodzi :-)

a ja tak sobie myślę,że w końcu musimy się na jakieś imię zdecydować... tylko na jakie???!!!
 
Hej,
ja dziś nieprzytomna i dziwnie się czuję, do tej pory nie miałam ani skurczy przepowiadających ani nic z tych rzeczy, które was męczą przed porodem, a od wczoraj chodzę jak pijana, pachwiny ciągną, podbrzusze pobolewa, raz pobiegłam do łazienki bo miałam wrażenie, że za mokro mam w bieliźnie, dwa razy jakby rozwolnienie czy co? do tej pory miałam raczej problemy w drugą stronę z zaparciami. ale nic tam się chyba nie dzieje. Teściowa i sąsiadka zgodnie stwierdziły, że brzuch to już prawie po ziemi ciągnę.
Duszno dziś u nas strasznie i może dlatego jakieś dolegliwości się przyplątują...
mam wizytę na 18 to się dowiem co i jak.

sawi - trzymam kciuki żeby wyniki dobre były, może lepiej żeby Basia jeszcze troszkę w brzuszku została? a jak nie to życzę żebyś sprawnie urodziła jak najszybciej.

alpine - ja tez solennie przysięgam, że dziś spakuję torbę... bo dalej w lesie jestem

joan_joan - co do lasu, zazdroszczę ze łzami w oczach grzybobrania, kocham chodzić na grzyby, moje rodzinne strony to las i grzyby wszędzie, więc strasznie za tym tęsknię teraz w tej "paskudnej" wielkopolsce, tym bardziej że w rodzinnym domu las otaczał nas z kazdej strony a grzyby potrafiły wyrosnąć na podwórku..

natalinaa - z czystym sumieniem pisze, że Twój synek jest po prostu baaardzo ładnym dzieckiem, no śliczny po prostu! fajnie, że mąż Ci pomaga przy małym, dobrze pozytywnie się zaskoczyć :)

catedra - trzymam kciuki za rozwój akcji - oby to było JUŻ i żebyś sie tak nie męczyła jak przy pierwszym,

wesolutka - życzę siły, jeszcze troszkę i tak czy siak maluch będzie z wami :*

Rajo - ale ci brzuch skacze, widać dzidzia lubi kuchenne rewolucje :pP ja tez lubię ;P

ania// - taki obrót to chyba byś poczuła? a dla pewności może rzeczywiście skonsultować się z lekarzem,

Kusiak - kapustę to chyba trzeba wymienić na nową jak już "odda" ten chłód

Olinka - nie martw się, teraz to nawet dobrze, że będziesz pod okiem lekarzy, w przynajmniej stała obserwacja ktg i nie bedziesz sie denerwowała czy z dzieckiem cos sie nie dzieje, a może podejmą decyzję o indukcji i raz dwa jutro urodzisz, &&&

też sobie ostatnio myślałam, że na razie mamy rozwarstwienie na forum - mamuśki po porodzie i zmagające się z laktacja kontra te czekające wciąż na poród i coraz bardziej sfrustrowane brakiem symptomów zbliżającej się akcji....

miejmy nadzieję, że w październiku będziemy już wszystkie po tej samej stronie barykady :p
 
Ostatnia edycja:
kurczaczek kocham tę swoją piłkę :) na pewno czop bo dalej odchodzi tym razem kolejne partie i są już różowe z nitkami krwi :) to chyba dobrze. Skurcze mam cały czas więc idę jeszcze poskakać na piłce... no ja chcę jutro urodzić :)albo po północy :)
 
reklama
kurczaczek kocham tę swoją piłkę :) na pewno czop bo dalej odchodzi tym razem kolejne partie i są już różowe z nitkami krwi :) to chyba dobrze. Skurcze mam cały czas więc idę jeszcze poskakać na piłce... no ja chcę jutro urodzić :)albo po północy :)

u mnie tez pojawiły się niteczki tej nocy.
Dziś byłam na ktg skurcze są nieregularne i słabiutkie, rozwarcie na 2 palce. Coś mi się wydaje, że mogę tam wrócić jeszcze dziś. Brzuch napina się jak oszalały nie mogę siedzieć, chodzić i jeszcze ta biegunka... masakra. Kolejne ktg (jak nic po drodze się nie wydarzy) w środę...

Olinko88 - bądź dobrej myśli
Natalinaa - synek jest przecudny, gratuluję:-)
 
Do góry