reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

Amaliee oj ciezki czas przed Toba. I to jeszcze na koncowce ciazy. Przeprowadzka, nowe miasto, szkola Adama. Ale dasz rade, nie ma wyjscia ...
Z wojskowymi chyba tak juz jest.

Pamietam jak szlam do pierwszej pracy. Znalazlam ja w jeden dzien co mnie kompletnie zaskoczylo bo spodziewalam sie ze to potrwa kilka miesiecy. Mialam 5 dni na znalezienie opiekunki (corka miala 1,5 roku) i tego samego dnia ja szlam do pracy a m. wyjezdzal na 3 tyg na poligon. Tez bylam w stresie.

Edit: co ja pisze. Corka miala 7 miesiecy. 1,5 roku miala jak poszla do przedszkola.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej:)

Ooo jedyna rzecz na którą nie mogę narzekać to zęby, bo mi się trafiły naturalnie białe, więc nie muszę się męczyć z wybielaniem;-) Ale walczącym o białe żabki współczuję, bo to jest żmudna robota, bo trzeba co rusz powtarzać jeżeli chce się mieć efekt cały czas, no i przede wszystkim dieta to podstawa:)

Amaliee
może jednak mama się jakoś zmusi i przekroczy próg domu teściów, żebyś się sama nie zajechała jak faktycznie masz tyle do pakowania;-) Kurczę pamiętam jak pisałaś, że kupujecie mieszkanko, a teraz za parę dni będziecie się już wprowadzać:D

Katka jak się ma sytuacja? Synuś ciągle w brzuszku?:)

Ritta jak już Mąż każe to lepiej się spakuj:tak:
 
Witajcie
Ja dzisiaj też nie wyspana,nogi i biodra bolą,oj jak to potrafi być męczące.

Mąż do pracy odprawiony i młody właśnie wstał,jej czy to dziecko nawet jak deszcz leje nie może dłużej pospać:-/

Sawi ja mam czasami coś takiego,że czuję tak jakby parcie,nie wiem czy to mały naciska,ale mam wrazenie jakby miał zaraz wyskoczyć
 
Dzień dobry wszystkim wyspanym i tym niewyspanym ;)

U nas nocka spokojna mąż miał czuwać nad karmieniem małej, ale zasnął snem kamiennym i zostało wszystko na mojej głowie :S
Ale nie narzekam bo dziś wstał już o 5 zrobił wszystkim śniadanko i teraz pojechał z dzieciakami do przedszkola, a ja będę szła dać Oli jeść bo już chrumka :p

Dziś w planach zrobienie generalnego porządku w naszej sypialni i ustawienie kołyski oraz "punktu" przewijającego, a potem będę mrozić warzywa na zimę, ale to to już chwila bo tylko je posortuję.
Mam już truskawki na kompot, maliny i to by było. Planuję z owoców jeszcze jabłka zamrozić. A jak mi starczy czasu to zrobię kompot w słoiki.
Z warzywek mam zamiar umrozić fasolkę, kalafior, brokuły, cukinię, dynię, i to tyle co przyszło mi do głowy, a może jakaś podpowiedź?
Jakby czasu zostało to utrę przeciery pomidorowe :)
Ale to zobaczymy.

Apropo wczorajszych zakupów to z podgrzewacza jestem baardzo zadowolona :)

Emka pytałaś o bromka mam go brać 2x1tabl.

Amaliee współczuję sytuacji i nakopałabym temu twojemu chłopu do dupy :dry:

Ritta, sawi współczuję "skurczowej" nocy :(

Miluśkiego dziewczyny!!
3majcie się :*
 
Emka właśnie nie wiadomo czemu uderzyła. stwierdziła, że słońce ją oślepiło, ale nie wiem czy to prawda, bo była w dość dużym szoku jak z nią rozmawiałam.

Hmm Sawi skoro nie jesteś pewna czy to to, to może zadzwoń do swojego ginekologa?

U nas cały czas pada. Póki co grzeję się w łóżku i nie w głowie mi żadne prace, szkoda tylko, że tego lenistwa nie mogę kontynuować.
 
Amalie współczuje sytuacji a zarazem przypominasz mi ze ja od 1 września tez jestem sama z dziewczynami ich zaprowadzaniem i odbieraniem i wizja porodu bo mąż zaczyna zlecenie..... A łatwo tez nie bedzie bo przedszkola nie mamy pod nosem więc pieszo odpada bo nie dojde a przebijanie sie przez całe miasto rano w korkach to standard....... Ehhhhh.... No ale co chyba dam radę ...... Dziwnie sie dzis czuje
 
Dołączam do grona niewyspanych... mnie za to tak żebra bolą, brzuch ciągnie, że wytrzymać nie możnaa... żadne obkładanie sie poduchami nie pomaga. No ale to jeszcze chwilka... i będą nowe bolączki :-D
Amalie, ręcę opadają jak słyszę o takich facetach.. do tego żołnierz, który wie, co to wywiązywanie się z obowiązków i służba innym... Jak tak czytam co czasami piszecie, to mam ochotę całować mojego M po nogach... w sumie to wam dziękuje, bo mi uświadamiacie jaki mam skarb w domu.

Jeszcze nie wiadomo, czy ja was nie wyprzedzę na porodówce.. jutro sie okaże po dokładnym badaniu malucha, czy juz jest gotowy do wyjścia. Cukier szalał mi ostatnie dni, teraz znowu jest w porządku, lekarz ręce rozkłada bo wszystkie badania są idealne a ja to jakiś dziwoląg medyczny :-D
Dobram zbieram się.. mamuśka za tydzień jedzie na wesele i muszę z nią jakieś dodatki dobrać do sukienki i lecimy na miasto. Na pewno jak wrócę to się położę. Ależ Franek szaleje od rana a to już kawał chłopa ;-)
 
reklama
Dzień dobry :)

My zaraz na ktg jedziemy, zobaczymy co wyjdzie ;P bo dzisiaj w nocy to myślałam, że jednak się przed Katke wepchnę w tą kolejkę ;P

Spakowałam wczoraj torbę dla małej lub małego (chyba jestem jedyna, która czeka na niespodziankę ;P) i o ludzie to jakaś masakra była, w ogóle nie mam pojęcia czy dobrze to zrobiłam :p na szczęście do szpitala mam 5min piechotą, więc w razie "w" coś mi doniosą ;P chyba, że wywiozą mnie do Łodzi...tyle, że tam z tego co wiem wszystko dają...ahhh

Joani u mnie cukry też szaleją :p chociaż ostatnio idą w tą dobrą stronę, bo mogę coraz więcej jeść :D
 
Ostatnia edycja:
Do góry