Hej dziewczyny,
internet u rodziców kiepsko chodzi, miałam do nadrobienia 20 stron jak nie lepiej.
Marciątko współczuję śmierci babci, niech odpoczywa w pokoju, strasznie ciężko patrzeć na cierpienie bliskich. Mam nadzieję, że dasz radę na pogrzebie.
Ja dziś miałam iść na pogrzeb kolegi z liceum, który niespodziewanie zginął, ale tak źle się czuję, że nie dałam rady. Nie mogę za długo stać, bo kręci mi się w głowie i kręgosłup strasznie boli
Hania - wspaniale, że Ola już jutro będzie w domku, co do firmy kurierskiej (pewnie FEDEX czy cos takiego) to mi szybko paczki przychodziły.
Natalinaa - o laktatorze powinno być na zakupowym, ale szybko napiszę, że powinnaś zwrócić uwagę na "muszlę" laktatora bo z tego co pamiętam masz duży biust. Ja mam podobnie, i kupiłam ręczny z Tommee Tippee i on ładnie obejmuje pierś. Przy np Medeli ten cały "lejek" był dla mnie za mały i odciąganie strasznie bolało.
Katka - ja te 20 stron czytałam cała podekscytowana, bo myślałam, że Ty JUŻ, a jednak jeszcze poczekamy na malucha
mi czop odszedł na porodówce podczas podskakiwania na piłce ;P
W piątek ślub mojego jedynego brata, jestem bardzo podekscytowana i wzruszona, bo moje małżeństwo i ślub w ogóle to była porażka i na pewno serce będzie mnie troszkę bolało patrząc na ich szczęście i radość. Bolało w sensie takim dobrym, bo życzę im jak najlepiej. Obawiam się czy ja w ogóle dam radę wysiedzieć na weselu, a wiadomo, że nie chciałabym ominąć tych pięknych chwil. Jednak plecy dają w kość
a Agatka szaleje coraz bardziej.
Wczoraj mnie koleżanka wyśmiała, że brzuch mam tak nisko jak do porodu a torby jeszcze nie spakowałam do szpitala. hmmm, ja dopiero w 8 miesiącu jestem przecież....