reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2014:)

Apropo hobby facetów to jest w tym jakaś prawidłowość, że samce lubią sobie często znajdować kosztowne sposoby spędzania czasu. Mój K. kocha sportowe auta i jego dotychczasowym hobby było udoskonalanie i nie mające końca "odpicowywanie" sportowego weekendowego autka które pochłaniało tyle kasy, że nawet nie chcę wnikać ile wydał na nie łącznie. :dry:Przyznam, że nie raz doprowadzało mnie to do łez na szczęście okazało się, że sprowadzenie bryki do Norwegii byłoby zbyt kosztowne więc po ponad rocznym namyśle z ciężkim sercem sprzedał to swoje cacuszko. Teraz natomiast już słyszę o nowym hobby w postaci jazdy na rowerze. Ale oczywiście, żeby nie było zbyt pięknie to nie chodzi o zwyczajną jazdę na zwyczajnym rowerze ale taką ekstramalną do której potrzebny mu będzie cały sprzęt i rower za kilkanaście tysiecy. :confused2:
Szkoda gadać. Narazie na jego gadanine nie reaguję bo mam malutką nadzieje, że jak Maluszek będzie już na świecie to może to go pochłonie bardziej i że na nim skupi swoją niespożytą energię. ;-) Jak to mówią nadzieja matką głupich ale nie pozostaje mi nic innego jak w to wierzyć.:sorry2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej dziewczyny!

Dooda, cieszę się, że wyniki wyszły dobre i choróbsko ominęło Cię szerokim łukiem!
Furciaczek, jak glukoza??
Hania, fajnie, że Ola sobie tak fajnie radzi i niedługo będzie już "samodzielna" :) a Elenka dogoni siostrzyczkę na pewno zabieg jej w tym pomoże :)
Justi123 witaj :)
Ann, to już jutro!!! życzę dużo słońca i wspaniałego dnia :-D
Wesolutka, siostra generalnie długo rodziła i skończyło się cesarką. W ogóle nie byłą na nią przygotowana bo lekarz nawet nie bąknął o takiej możliwości. Nastawiona była na naturalne ale ból sprawił, że się nie opierała i wszystko dobrze się skończyło :) myślę, że w weekend wróci z maluszkiem do domku :)

O hobby męskie na tapecie :) mój mąż uwielbia zaczytywać się w książkach historycznych i ćwiczyć fizycznie :) teraz mnie mobilizuje do ćwiczeń w ciąży, które poznał na szkole rodzenia i tak sobie razem wywijamy na podłodze :-)

U nas piękne słoneczko :) muszę się zbierać bo jedziemy do rodziców na pępkowe :) no i oczywiście za zdrowie małego wypiję szklankę wody :D

Pozdrawiam!
 
Dobra kochane..,..
wpadam powiedziec,ze zbieram sie wlasnie z dzieciakami i jade do siostry na weekend...
Maz juz przekazal,ze najprawdopodobniej w Chinach bedzie jeszcze kolo 2 tyg. to stwierdzilam,ze ja tez gdzies pojade - i nie bede chociaz przez 2 wieczory siedziec sama ;-)

3h drogi przede mna, wiec jade juz - a pogoda niestety nienajlepsza - bo ciagle pada :no:

Milego weekendu!
 
Witam wieczornie,
ja mam dziś doła i od rana albo wsciekła albo rozżalona :dry: Majka nie dość, że chora to zrobiła się nieznośna, dokuczliwa, nie słucha, pyskuje, koszmar jakiś, dostała w tyłek, ona ryczała ja ryczałam i normalnie brak słów do pieciolatki ;/

co do hobby drugiej połówki to ja mam w domu piłkarza i trenera piłki nożnej w jednym ;/ czyli sam gra i trenuje gimnazjalistów - zajęte całe popołudnia. koszmar.. juz nie wspomnę o meczach w TV oraz zamiłowaniu do Lecha Poznań. Zwariować można.
Własnie zostawił mnie na cały wieczór i poszedł na imprezę na zakończenie sezonu - wstęp dla piłkarzy, a ja siedzę zła i nieszczęśliwa w domu.

Rodzice przyjechali z Zielonej Góry i zabrali Maję do siebie na 4 dni, może trochę odpocznę od jej humorków, mam nadzieję, że bezpiecznie dojadą niebawem do domu.

W środę wyjeżdżamy na wakacje do mojej cioci do Malborka na 4 dni i to będzie nasz jedyny wyjazd na wakacje....

Hania dziewczynki chociaż malutkie to silne kobietki są i dają radę a Ty powinnaś zostać mamą roku - tyle spraw ogarniasz!

Ann duuuuuuuuuuużo szczęścia i mało stresu jutro!!!

Zagłówek w aucie może przeszkadzać przy fotelikach dla starszaków (ja tez musiałam ściągać) a przy tych z pierwszej grupy wagowej to nie ma nic wspólnego. Problem może być z pasami (że za krótkie) albo autko ma tak mało miejsca w środku, że jak wysoki kierowca jest i musi fotel odsunąć to za nim cięzko by było fotelik ustawić. Tyle z moich doświadczeń.

Amaliee ja jestem maniaczką gofrów i chyba juz z tysiąc przepisów wypróbowałam. Mam jeden i uważam, że się sprawdza elegancko. Gofry mogą nie wyjść jak się ma do dupy gofrownicę. Miałam taką starą - wszystko ładnie i równo się smażyło. Kupiłam nówkę sztukę i gofry wychodzą fatalne, połowa gofra spalona a po brzegach blade i inne motywy.

Mój przepis na gofry:
1 szkl mąki, 1 szkl mleka, "spore" pół łyżeczki proszku do pieczenia, szczypta soli, prawie 1/3 szklanki oleju, 1 jajko, 1 łyżka duża cukru, trochę cukru waniliowego do smaku. - to jest dość niewielka porcja, taka na dwie osoby. Składniki razy dwa i masz taką większą (tylko oleju wtedy 1/3 szklanki a nie pół )

Oddzielić żółtka od białek. (ja nie umiem przelewać ze skorupki do skorupki, więc rozbijam jajko na rękę i między palcami przecieka białko a żółtko się nie uszkadza, wiem to obleśne, ale bezpieczne :pPP)
Z białek ubić pianę. W drugiej misce zmiksować resztę składników. Na koniec dodać pianę i delikatnie wymieszać. Wychodzą pyszne i puszyste :)))
 
Feelicity udanego wypoczynku !!!

Alicja to chyba bunt pięciolatka, ja przechodzę teraz to samo, mały sie kłuci ze mną, chce za wszelką cenę postawić na swoim, zdarza się , że brzydku do nas mówi...normalnie zwarjowac mozna, jedynie czuje respekt przed tatą, ale ze mnie sobie nic nie robi, nie raz nie wiem co robić i też płaczę. Miejmy nadzieję, że im to szybko przejdzie, że we wrześniu nie będzie jeszcze gorzej :szok::-(

Dobranoc dziewczyny !
 
No by to ... Strzelił

Tyle się naprodukowałam a tu głupia apka się wyłączyła :mad:

No nic napiszę tylko tyle, że juteo czeka nas ostatnia nocka w bloku. Od niedzieli śpimy już w nowym domku.

Dziś dzwonili technicy od neta i w poniedziałek przyjadą nas podłączyć :)

Dzwoniłam do szpitala panny dobrze się czują po przetoczeniu.

Zakupy były udane dla każdego z nas myślę :)

Ann życzę wam jutro pięknej słonecznej pogody i wiele szczęścia we wspólnym życiu :D
 
Cześć,
dawno mnie nie było, ale kłopoty z netem miałam, zresztą nie tylko z nim. Dziś niespodziewanie na IP wylądowałam, więcej w wątku wizytowym napiszę. Nie mam szans Was nadrobić, zakładam, że ogólnie u Was dobrze.
 
reklama
Marciątko, aż mnie zmroziło jak przeczytałam.
Czekam na wpis w wizytowym :*

Ann, pieknej pogody jutro, nie denerwuj sie, duzo sie usmiechaj i zebyscie byli szczesliwi przez cale zycie jak w tym waznym dla Was dniu! :*

A ja dzis uslyszalam reklame w radiu, ze po drugiej stronie mojego osiedla sprzedaja nowe mieszkania po 4000 za metr - co jak na krakow jest mega tanio. Wchodze a tu takie getto... :/ Od razu moj humor padl... juz widze te kolejki do przychodni, przedskzoli itp... :/ 29 blokow 15 pietrowych... OMG:szok:
 
Do góry