reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrzesień 2012 ;)

stokrotka.af - faceci. :sorry2:
taycia - a jak kilogramki, lecą troszkę w dół u kochanego pasibrzuszka? U nas się zatrzymały od chodzenia, do tego się wydłużyła i dała się przeskoczyć innym dzieciom. ;-)
perell - o jedziemy na tym samym wózku co do jedzenia, ja póki co błądzę po omacku :-p Jednego dnia głodzę mlecznie podając warzywa i owszem zje moje, ale te z dużą zawartością marchwi i te sklepowe każde. :sorry2: Ale chce by jadła moje nie tylko z marchwią, więc jedzenie trwa i trwa i trwa. Puszczam jak już wiem, że paszczy mi nie otworzy i za 30 minut znowu głodna. :confused2: Zawsze przed zupą dostaje warzywa do jedzenia sama, to lubi marchew ;-), kalafiora najbardziej. Wszelkie soki może pić owszem wyciskane, a że jeszcze nie mam wyciskarki to gotuję jej kompociki z jabłek, czereśni, wiśni i wielu innych. Czekam na wypłatę normalnie jak na zbawienie, wtedy surowe soki pójdą w ruch też z warzyw.

Owoce:
- banan - odruch wymiotny
- jabłko tarte - owszem, byle nie za dużo, za to ten sok chętnie wypije
- gruszka - jw
- inne słoiczkowe zje w zależności od humoru

Sery białe - owszem byle były zmielone na papkę, wszelkie ziarenka są wyczute i poza buzią lądują.

W ogóle ona ostatnio nie ma czasu jeść! :oo2: Zauważyłam, że hitem jest cyc w tzw. międzyczasie, kilka pociągnięć i leci dalej. :no2:


A tak w ogóle to Weronika postanowiła o 4 dzisiaj wstać, do 5 było cycowanie, przytulaski i jak myślałam, że zasnęła to cichaczem wychodzę po kawkę, a ta za mną. :-p 15 minut później dołączyła do nas Adrianna. A. jeszcze śpi, bo budziki jeszcze śpią, zadzwonią o 6. Zdążę opróżnić kawę, wstawić pranie, dać śniadanie Adriannie i z 4 razy spojrzeć na zegar z niedowierzaniem. :-p

U nas pada, wczoraj słońce i krótkie rękawki, dzisiaj deszcz i zimno, popieprzona ta pogoda. :huh:
 
reklama
Witam mamusie:-) moje dziecko jak zawsze.5.30-6.00 pobudka:nerd:a ze mamusia wczoraj na babskim wieczorze była (kolezanki z angli wpadły na szybki urlopik ) ledwo na oczy widzi:cool2::-D Ale widze ze nie tylko ja mam rannego ptaszka:-p:-).U nas leje a ja okna wczoraj pomyłamy :wściekła/y::wściekła/y: ja chce słonce a nie taka zimnice :no:
 
Hej dziewczyny!
Mój Mały pobudka o 6.30, wczoraj spał do 8.30. Od czego to zależy? Teraz śpi znów. Pogoda u nas do bani, zimno, mokro i pochmurno, w nocy lało. A wczoraj tak jak mówicie - krótki rękaw. Ludzie ja chcę lato,przecież już prawie czerwiec mamy?!

Jak tak czytam o Waszych pociechach, to tak myślę, że nasz Mały jest kompletnie niemobilny i to może z naszej winy? Gdy tylko nauczył się siadać, to siedział coraz więcej, prawie cały czas. Teraz uwielbia gdy go prowadzam po pokojach i gdy stoi, a ja go podtrzymuje. W ogóle to gdy siedzi to woła, żeby go podnieść i wyciąga ręce. Ale sam nie potrafi kompletnie nic, a na brzuchu nie lubi leżeć. Może za wcześnie i za dużo go sadzałam. Teraz przez to w sumie, to ja mam gorzej, bo sam nic nie potrafi, ale dużo chce i mama ma pomóc.
Co myślicie, bo wszyscy eksperci mówią, że każdy etap w rozwoju dziecka jest ważny, ale przecież nie zmuszę dziecka do tego by raczkowało, albo samo siadało. Hm.........
 
anmika
Przecież do osiemnastki nie będzie się kazał prowadzić za rączkę hehe
Zacznie być mobilny w swoim czasie
Wiem, że się martwisz i że łatwo powiedzieć, żebyś się nie martwiła
ale wiedz, że jeszcze zatęsknisz za tą niemobilnością
Moja raczkuje i wstaje przy meblach
Osiwieć można z nerwów, żeby sobie czegoś nie zrobiła
Spuścić z oka ani na chwilę nie można
Tęsknię za czasem kiedy tylko leżała, jeść chciała i pielucha była do zmiany.
Ty też zatęsknisz hehe

edit
Jak Cię to uspokoi, to moja za to nie siedzi, a Twój synuś tak
Czyli każde dziecko w swoim czasie się rozwija
 
Ostatnia edycja:
Witam!
Jak mnie cycek boli to jest szok..W nocy miałam taki nawał mleka przez mojego podjadacza nocnego że do teraz mnie boli. Więc dziś zdecydowanie będę go przyzwyczajać do normalnego jedzenia a nie cycowania.
Lili mój też nie ma czasu jeść, a gdy już siedzi w tym swoim krzesełku to się nim bawi zamiast jeść.

anmika ja bym się nie przejmowała bo i na niego przyjdzie czas. Mój też nie lubił na brzuchu leżeć więc kładłam go na chwilkę potem na dłuższą chwilkę i jakoś się przyzwyczaił. Noi teraz śmiga ;-)'


Lili w lidlu będzie sokowirówka za 139 zł od 6.06 ;-) Fajna bo z oddzielaczem piany więc czysty sok poleci ;-) Mniam!
 
Ostatnia edycja:
anmika
Przecież do osiemnastki nie będzie się kazał prowadzić za rączkę hehe
Zacznie być mobilny w swoim czasie
Wiem, że się martwisz i że łatwo powiedzieć, żebyś się nie martwiła
ale wiedz, że jeszcze zatęsknisz za tą niemobilnością
Moja raczkuje i wstaje przy meblach
Osiwieć można z nerwów, żeby sobie czegoś nie zrobiła
Spuścić z oka ani na chwilę nie można
Tęsknię za czasem kiedy tylko leżała, jeść chciała i pielucha była do zmiany.
Ty też zatęsknisz hehe

edit
Jak Cię to uspokoi, to moja za to nie siedzi, a Twój synuś tak
Czyli każde dziecko w swoim czasie się rozwija

Tylko, że mój też wcale siedzieć nie chce. Tylko bręczy i krzyczy, co by go matka wzięła i pochodziła z nim. Aaaaaa mój kręgosłup:szok:.
 
Witam się zaś ;-)
potworek spi, a ja gotuję brokułową i mam chwilkę, pogoda chyba wpłynęła na dziecia i spała dziś do 8 rano od 19 wczorajszego dnia, a teraz spi już ponad godzinę - wreszcie sobie odpoczęłam :tak:;-):-) bo normlanie, to mamy 2 drzemki w ciągu dnia po 40 min :sorry2:

Anmika, tak jak awersja mówi, wszytsko w swoim czasie !!!
Moja mała wśceiklizna siedzi, pięknie raczkuje, potrafi wstawac przy wszystkim - i co ??? :szok: jajaco, łazi za mną cały dzień, wisi mi na nodze krzyczy mammmaaaaa !!!!:wściekła/y: jakby ją ze skóry obdzierali - po co to robi ??????
Po to, żeby jej kochana mama ( pudzian ) wzięła ją na ręce, ale ona to juz tak od urodzenia :sorry2:

czekałam jak na zbawienie, aż zacznie raczkować, hahahhahahahah, a to tylko pomogło mojej małej księżniczce w dogonieniu mnie :-D:-D

No, ale ja awersja pisze wiecznie tych naszych małych potworków tachać nie będziemy ......... znaczy się , mam taką nadzieję ;-):-D:-D:-D

Macie jakieś pomysły na Dzień Dziecka ??????????
 
Ja zrozumiałam, że sam potrafi siedzieć
Moja tego nie potrafi, przewraca się
To że Twój Młody nie chce siedzieć (choć potrafi) to inna sprawa hehe

Nie no w sumie to może przesadziłam. Jak się go posadzi i dostanie zabawki, to siedzi. Jakiś czas jest spokój, wiadomo poźniej zaczyna mu się nudzić i już nie chce siedzieć. Chce chodzić. W ogóle to on ma "świra" na punkcie piłek, normalnie masakra! Jak widzi piłkę, to skacze, krzyczy, tupie, aż się cały trzesie. A najlepsza zabawa to chodzenie za piłką, łapanie jej, kulanie dalej i znów chodzenie, łapanie, itp. Chyba mógłby tak cały dzień, gdyby matka pozwoliła :-p
 
reklama
Do góry