wiesz, takie wahania emocjonalne, płaczliwość na reklamach etc. To normalne w ciąży hehe :-d
może druga dzidzia będzie... ;-)
reklama
Witam się. U nas dla odmiany po deszczowym i zimnym weekendzie ,słoneczny i zapowiadający się ciepły poniedziałek. Nie żeby mi osobiście robiło to jakąś różnicę, ale byliśmy wczoraj rodzinnie konie karmić marchewkami i deszcz lał się po plecach, a dzisiaj jak 1/4 rodziny w pracy to słońce. Kawkę już piję, zaraz idę szykować dietkowe śniadanko. A. już do pracy pojechał ze swoją dietkową wałówką.
Swoją drogą właśnie teraz, za moimi plecami, Weronika uderza w te same nuty co Ada, małe krzesełko ogrodowe używa jako chodzika, a ja kretynka na gwiazdkę jej pchacza lwa FP kupiłam.
Swoją drogą właśnie teraz, za moimi plecami, Weronika uderza w te same nuty co Ada, małe krzesełko ogrodowe używa jako chodzika, a ja kretynka na gwiazdkę jej pchacza lwa FP kupiłam.
Witam się ze wszystkim po kolejenj długiej nieobecności :-):-):-)
Gratuluję ząbków i postępów w raczkowaniu, siadaniu, wstawaniu;-), bo chyba jeszcze żaden dzidziuś nie chodzi.
U nas jeśli chodzi o wzóek, to bez zmian, małą nie chce w nim jedzic wogóle, na spacerze muszę ją wyciagać i tachać ją i wózek, a z postępów , to raczkujemy, siadamy, no i od kilku dni Natuś przy wszystkim wstaje:-), co mówiąc najdelikatniej przyprawia mnie o zawał ( jakieś 100 razy na dzień ), oprócz tego dużo marudzi, bo chce być nadal noszona na rękach, niestety 8,5 kg to juz trochę dla mnie za dużo, bo sama już nawet nie chce wiedziec ile ważę, ostatnio było 48 kg
Apetyt mamy przeogromny i porócz kaszek i mleczka, mała je na śniadanko kanapkę z szyneczką lub dżemikiem, paróweczkę z żółtkiem, lub kaszkę jaglaną z bananem i jabłkiem. Niestety mleko robi u nas za picie, nie za jedzenie. Albo stety ;-)
No dobra zmykam, bo maluda jęczy by ją wziąć
do usłyszenia )))
Gratuluję ząbków i postępów w raczkowaniu, siadaniu, wstawaniu;-), bo chyba jeszcze żaden dzidziuś nie chodzi.
U nas jeśli chodzi o wzóek, to bez zmian, małą nie chce w nim jedzic wogóle, na spacerze muszę ją wyciagać i tachać ją i wózek, a z postępów , to raczkujemy, siadamy, no i od kilku dni Natuś przy wszystkim wstaje:-), co mówiąc najdelikatniej przyprawia mnie o zawał ( jakieś 100 razy na dzień ), oprócz tego dużo marudzi, bo chce być nadal noszona na rękach, niestety 8,5 kg to juz trochę dla mnie za dużo, bo sama już nawet nie chce wiedziec ile ważę, ostatnio było 48 kg
Apetyt mamy przeogromny i porócz kaszek i mleczka, mała je na śniadanko kanapkę z szyneczką lub dżemikiem, paróweczkę z żółtkiem, lub kaszkę jaglaną z bananem i jabłkiem. Niestety mleko robi u nas za picie, nie za jedzenie. Albo stety ;-)
No dobra zmykam, bo maluda jęczy by ją wziąć
do usłyszenia )))
stokrotka.af
Fanka BB :)
Wiesz, takie wahania emocjonalne, płaczliwość na reklamach etc. to normalne w ciąży hehe
Może druga dzidzia będzie... ;-)
nic nie będzie te wahania zostały mi po ciąży i jakoś nie chcą sie odczepić
stokrotka.af
Fanka BB :)
mnie dziś Pani z urzędu pracy podniosła ciśnienie i nie tylko
zdążyłam usiąść na krześle a ona pyta czy oferte pracy sobie życzę, ja na to,że w obecnej sytuacji jest to niemożliwe (przyszłam z wózkiem) bo nie mam z kim dziecka zostawić....na co ona,że już na korytarzu jak siedziałam to robiłam dziwne miny i o co mi chodzi, że ona musi mi dać oferte i jak mi się nie podoba to mogę jechać do Warszawy do rządu bo takie są przepisy
resztka sił powstrzymałam sie od komentarza "w moim" stylu i mówię jej,że ja oferte mogę wziąć, ale pójdę i powiem pracodawcy jaką mama sytuacje i czy ona sądzi,że wtedy da mi tę pracę na co ona-jeśli Pani powie,że ma małe dziecko to będzie równoznaczne z wyrejestrowaniem z urzędu
nosz ku.............co za baba cholerna
nie dość,ze zasiłek ledwie 80% przez 6 miesięcy to nawet nie jest pensja minimalna to jeszcze chcą go człowiekowi zabrać
no bo tak...rząd chce wiecej dzieci....mamy dzieci, ale zwalniają nas przez to z pracy....dostajemy zasiłek, ale wysyłają nas do pracy i jak nie masz z kim dziecka zostawić a na przedszkole, żłobek czy nianię Cie nie stać to Ci zasiłek zabiorą gdzie tu sens gdzie logika
mówię to babce a ona do mnie,że się zlituje i nie będzie mi dawać ofert do końca zasiłku a potem w kwestii pracy lub ubezpieczenia zobaczymy....
i co ja mam ją po stopach całować za łaskę
tak się wkurzyłam,że jak wyszłam z urzędu to się poryczałam
i własnie zastanawiam się gdzie napisać do Prezydenta, Premiera czy do Uwagi, Sprawy dla Reportera
zdążyłam usiąść na krześle a ona pyta czy oferte pracy sobie życzę, ja na to,że w obecnej sytuacji jest to niemożliwe (przyszłam z wózkiem) bo nie mam z kim dziecka zostawić....na co ona,że już na korytarzu jak siedziałam to robiłam dziwne miny i o co mi chodzi, że ona musi mi dać oferte i jak mi się nie podoba to mogę jechać do Warszawy do rządu bo takie są przepisy
resztka sił powstrzymałam sie od komentarza "w moim" stylu i mówię jej,że ja oferte mogę wziąć, ale pójdę i powiem pracodawcy jaką mama sytuacje i czy ona sądzi,że wtedy da mi tę pracę na co ona-jeśli Pani powie,że ma małe dziecko to będzie równoznaczne z wyrejestrowaniem z urzędu
nosz ku.............co za baba cholerna
nie dość,ze zasiłek ledwie 80% przez 6 miesięcy to nawet nie jest pensja minimalna to jeszcze chcą go człowiekowi zabrać
no bo tak...rząd chce wiecej dzieci....mamy dzieci, ale zwalniają nas przez to z pracy....dostajemy zasiłek, ale wysyłają nas do pracy i jak nie masz z kim dziecka zostawić a na przedszkole, żłobek czy nianię Cie nie stać to Ci zasiłek zabiorą gdzie tu sens gdzie logika
mówię to babce a ona do mnie,że się zlituje i nie będzie mi dawać ofert do końca zasiłku a potem w kwestii pracy lub ubezpieczenia zobaczymy....
i co ja mam ją po stopach całować za łaskę
tak się wkurzyłam,że jak wyszłam z urzędu to się poryczałam
i własnie zastanawiam się gdzie napisać do Prezydenta, Premiera czy do Uwagi, Sprawy dla Reportera
nagapalma - 48kg to waga nawet nie piórkowa To córcia dba o Twoją linię.
stokrotka.af - a co na rozmowie masz zataić posiadanie dziecka? Przecież i tak się wypełnia kwestionariusz osobowy, a pracodawcy o to pytają, szczególnie obecnie.
Idę bo maruder drepce wokół mnie i domaga się "mama no co ty, spać idziemy"
stokrotka.af - a co na rozmowie masz zataić posiadanie dziecka? Przecież i tak się wypełnia kwestionariusz osobowy, a pracodawcy o to pytają, szczególnie obecnie.
Idę bo maruder drepce wokół mnie i domaga się "mama no co ty, spać idziemy"
stokrotka.af
Fanka BB :)
nagapalma - 48kg to waga nawet nie piórkowa To córcia dba o Twoją linię.
stokrotka.af - a co na rozmowie masz zataić posiadanie dziecka? Przecież i tak się wypełnia kwestionariusz osobowy, a pracodawcy o to pytają, szczególnie obecnie.
Idę bo maruder drepce wokół mnie i domaga się "mama no co ty, spać idziemy"
nie mam pojęcia najgorsze,że jak powiedziałam wszystko TZ to stwierdził,że robię z igły widły i za bardzo się przejmuję a nie ma czym
Stokrotka współczuję Ci tej sytuacji z urzędaską. Wkurzają mnie takie baby co udają że wielką łaskę robią. Niech same znajdą się w takiej sytuacji to może trochę zmądrzeją..
U mnie pogoda zmienna, kruszyn jak to kruszyn usiedzieć na dupce nie może, teraz już lula i mam nadzieję że na noc. Przestał wcinać tak jak dawniej i woli mleko. Zamiast przestawać cyckować to jeszcze więcej cycuję. Zupki nie, kaszki nie, owoce no mogą być.. I teraz boję się mu wpychać jedzenie bo jeszcze mu rozepcham żołądek i będzie katastrofa... ;-(
U mnie pogoda zmienna, kruszyn jak to kruszyn usiedzieć na dupce nie może, teraz już lula i mam nadzieję że na noc. Przestał wcinać tak jak dawniej i woli mleko. Zamiast przestawać cyckować to jeszcze więcej cycuję. Zupki nie, kaszki nie, owoce no mogą być.. I teraz boję się mu wpychać jedzenie bo jeszcze mu rozepcham żołądek i będzie katastrofa... ;-(
reklama
T
taycia
Gość
Czesc Mamusie!
Dlugo mnie nie bylo,ale na glowie mielismy przeprowadzke.
Mikus ma dni,ze jest przekochany,a ma ,ze wszystko jest nie tak. Z pozycji siedzacej przechodzi do pozycji do raczkowania i tak smiesznie sie buja. Umie tez juz z lezacego sie podniesc do pozycji siedzacej. Zeba cholera ciagle nie widac.
No i tyle u Nas!
Pozdrawiam Was!
Dlugo mnie nie bylo,ale na glowie mielismy przeprowadzke.
Mikus ma dni,ze jest przekochany,a ma ,ze wszystko jest nie tak. Z pozycji siedzacej przechodzi do pozycji do raczkowania i tak smiesznie sie buja. Umie tez juz z lezacego sie podniesc do pozycji siedzacej. Zeba cholera ciagle nie widac.
No i tyle u Nas!
Pozdrawiam Was!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 125
- Wyświetleń
- 13 tys
U
Podziel się: