reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2012 ;)

Axarai miłego dzionka w przedszkolu:)

Lotka
moja taka własnie nie jest na szczęście:) pewnie powie mi, ze jak będę 2-3 dni po terminie mam przyjść do szpitala
 
reklama
Hej Kobietki;)
Wpadlam tylko na moment przy Malej na chwile obecna nie mam zbytnio czasu na bb ale jeszcze troszke wszystko sie unormuje i bede czesciej:) Dziekuje wszystkim za gratulacje i rowniez gratuluje rozpakowanym Mamusiom:) porod tzn cc tez opisze jak M wroci do pracy bo poki co najwazniejsze sa chwile z Moja Rodzinka:)
Dodam tylko szybko zdjecie pochwale sie a co i zmykam buziaki i szczesliwych rozwiazan w koncu zaczal sie wrzesien:*
 
A no tak to pewnie, ja rozumiem. wkurza mnie tylko czasami takie naciaganie jak u tego mojego wrrrrr
ale na szczescie ciaza sie konczy ;-) chyba... ;-)

hmm konczy sie mowisz??? :-D ciekawe ciekawe:-Doj u mnie to chyba nie nastapi:-( tak bardzo chcialam uniknac lezenia w szpitalu i wywolywania no ale cos mi sie wydaje,że tego nie unikne:-(

Hej Kobietki;)
Wpadlam tylko na moment przy Malej na chwile obecna nie mam zbytnio czasu na bb ale jeszcze troszke wszystko sie unormuje i bede czesciej:) Dziekuje wszystkim za gratulacje i rowniez gratuluje rozpakowanym Mamusiom:) porod tzn cc tez opisze jak M wroci do pracy bo poki co najwazniejsze sa chwile z Moja Rodzinka:)
Dodam tylko szybko zdjecie pochwale sie a co i zmykam buziaki i szczesliwych rozwiazan w koncu zaczal sie wrzesien:*

super,że dalas znac :* malutka śliczna krolewna :) fajnie,że jestescie juz razem :*
 
hmm konczy sie mowisz??? :-D ciekawe ciekawe:-Doj u mnie to chyba nie nastapi:-( tak bardzo chcialam uniknac lezenia w szpitalu i wywolywania no ale cos mi sie wydaje,że tego nie unikne:-(



super,że dalas znac :* malutka śliczna krolewna :) fajnie,że jestescie juz razem :*
ja tez chcialam uniknac lezenia i czekania az wywolaja... do tego jeszcze Tomi ze mna mocno zwiazany i mam stresa, czy we wszystkim bedzie z tata wspolpracowal... a tu sie inaczej nie zapowiada...
no i znow mi sie zaczyna stres, jak po terminie bedzie z wodami... juz po jednych zielonych mam dosc...
 
Lotka będzie dobrze, ja sama się martwię jak to będzie, ale urodzić iść musimy:tak: nie ma zmiluj... poradzą sobie :tak:zazwyczaj dzieci czują i są grzeczniejsze :tak:ja codziennie mówi,ę Sebciowi, że idę do szpitala na parę dni urodzić dzidzię, mówi aha poglaszcze brzuś jak mam odsłonięty to się denerwuje i mi go zakrywa :tak::-D jestem zdania co ma być to będzie muszę sie skupić na porodzie bo Sebkowi z tatą nic nie grozi jest bezpieczny.:tak: Jedyne co to nie wiemy jak będzie przy porodzie bo M chcial by być, ale to będzie wszystko zależało od tego kiedy zacznie się poród inaczej wygonię M do Sebcia:)
 
ja tez chcialam uniknac lezenia i czekania az wywolaja... do tego jeszcze Tomi ze mna mocno zwiazany i mam stresa, czy we wszystkim bedzie z tata wspolpracowal... a tu sie inaczej nie zapowiada...
no i znow mi sie zaczyna stres, jak po terminie bedzie z wodami... juz po jednych zielonych mam dosc...

ja doswiadczenia nie mam, ale tak dziala wlasnie psychika, bratowa byla po terminie miala wywolywany porod jezu jak ona sie meczyla, chodzilam do niej 3dni wygladala masakrycznie a jak zadz,że urodzila to szok jak nie wiem, wkoncu:-) no wod tez sie boje, bo duzo sie o tym slyszy nawet moja mama miala 20lat temu zielone wody, tylko ona jakos czula,że juz pora i koniec i sklamala,że ma skurcze itd:-D i cale szczescie.... a Tomi mysle,że Cie jeszcze zadziwi:) poradzi sobie z tata az bedzie zadowolony i mamusia sie zdziwi:-)

Lotka będzie dobrze, ja sama się martwię jak to będzie, ale urodzić iść musimy:tak: nie ma zmiluj... poradzą sobie :tak:zazwyczaj dzieci czują i są grzeczniejsze :tak:ja codziennie mówi,ę Sebciowi, że idę do szpitala na parę dni urodzić dzidzię, mówi aha poglaszcze brzuś jak mam odsłonięty to się denerwuje i mi go zakrywa :tak::-D jestem zdania co ma być to będzie muszę sie skupić na porodzie bo Sebkowi z tatą nic nie grozi jest bezpieczny.:tak: Jedyne co to nie wiemy jak będzie przy porodzie bo M chcial by być, ale to będzie wszystko zależało od tego kiedy zacznie się poród inaczej wygonię M do Sebcia:)

fajnie,że go tak nastawiasz :) wie co "go czeka" i bedzie spokojny :) co do porodu razem to tak jak piszesz nic nie wiadomo nigdy i u nikogo,mimo tego,że nie mamy dzieci to niewiadomo jak to wyjdzie...
 
Maluszku ja go muszę nastawiać tak ze wszystkim - jak idę do fryzjera muszę go o tym powiadomić :tak:jak do sklepu tak samo:tak:wtedy jest spokojny czuje się bezpiecznie:tak: inaczej mój maż miałby sajgon...a tak bawią się super:)

dziewczyny tak mnie podbrzusze i kręgoslup boli, że masakra
 
Ahaa, no to fajnie,że to skutkuje:-) bede wiedziec na zas :) hihi

mnie dwa dni bolal kregoslup na dole na srodku, i brzus jak na @ i wszyscy mi mowili ooo to porod sie zbliza, i co teraz jest okej, po przytulankach nic nie boli nie rusza ehh no ale trzymam &&&,żeby jednak u Ciebie sie ruszylo:-) chociaz masz zakaz do 5tego:-p ja tak liczylam na dzis, bo moj ma urodzinki no ale dupka
 
Lotka będzie dobrze, ja sama się martwię jak to będzie, ale urodzić iść musimy:tak: nie ma zmiluj... poradzą sobie :tak:zazwyczaj dzieci czują i są grzeczniejsze :tak:ja codziennie mówi,ę Sebciowi, że idę do szpitala na parę dni urodzić dzidzię, mówi aha poglaszcze brzuś jak mam odsłonięty to się denerwuje i mi go zakrywa :tak::-D jestem zdania co ma być to będzie muszę sie skupić na porodzie bo Sebkowi z tatą nic nie grozi jest bezpieczny.:tak: Jedyne co to nie wiemy jak będzie przy porodzie bo M chcial by być, ale to będzie wszystko zależało od tego kiedy zacznie się poród inaczej wygonię M do Sebcia:)

Haha to mi przypomniało mojego siostrzeńca, który niedawno powiedział żebym schowała brzuch bo jest tak gruby, że nie może na to patrzeć ( ma 5 lat ;-) ). Ja wczoraj cały dzień biegunka, dzisiaj całą noc i cały czas nie mogę wydusić z siebie siku chociaż chce mi się tak, że pęcherz boli:no: Nic dziwnego, że mam tam stan zapalny, nie wiem na co mój mały tam uciska, ale niedługo oszaleję :szok: A przez pachwiny ledwo się toczę. Co nie oznacza, że mały odpuścił żebra. Więc nie wiem co się dzieje, ale on uciska wszędzie :-p
Wg karty ciąży na dzisiaj mam termin i właśnie zaraz jadę na ktg do szpitala do mojego lekarza, stresuję się, mam nadzieję, że wyjdzie po mojej myśli - czyli coś się dzieje, ale puszczą, żeby samo się zadziało haha . 3majcie kciuki :-D
 
reklama
A no tak to pewnie, ja rozumiem. wkurza mnie tylko czasami takie naciaganie jak u tego mojego wrrrrr
ale na szczescie ciaza sie konczy ;-) chyba... ;-)

mi się dłuży, to chyba nigdy się nie skończy...

hmm konczy sie mowisz??? :-D ciekawe ciekawe:-Doj u mnie to chyba nie nastapi:-( tak bardzo chcialam uniknac lezenia w szpitalu i wywolywania no ale cos mi sie wydaje,że tego nie unikne:-(

też mnie to przeraża, mam sedecznie dość :((
Lotka będzie dobrze, ja sama się martwię jak to będzie, ale urodzić iść musimy:tak: nie ma zmiluj... poradzą sobie :tak:zazwyczaj dzieci czują i są grzeczniejsze :tak:ja codziennie mówi,ę Sebciowi, że idę do szpitala na parę dni urodzić dzidzię, mówi aha poglaszcze brzuś jak mam odsłonięty to się denerwuje i mi go zakrywa :tak::-D jestem zdania co ma być to będzie muszę sie skupić na porodzie bo Sebkowi z tatą nic nie grozi jest bezpieczny.:tak: Jedyne co to nie wiemy jak będzie przy porodzie bo M chcial by być, ale to będzie wszystko zależało od tego kiedy zacznie się poród inaczej wygonię M do Sebcia:)

podziwiam Cię za Twój optymizm.
Fajnie masz z tym starszakiem :)

Ja mam za to dzisiaj mega doła :no:
chyba jest ze mną coś nie tak, wszyscy rodzą a ja nie, jestem załamana wizją szpitala, wywoływania, trafienia na jakiegoś lekarza, który będzie mnie przetrzymywać zamiast wywołać czy pociąć.
Mam po prostu dzisiaj mega doła i chyba nic mi nie pomoże...
to się wyżaliłam :zawstydzona/y:
 
Do góry