reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrzesień 2012 ;)

Witam wszystkie przyszłe mamuśki .
Jestem młodą przyszłą mamą , ale jestem zadowolona , i oczekuję mojego smyka .
Termin mam 28 sierpnia z Ostatniej miesiączki /z USG 3 września . Ale to już się okaże . :-)
Pozdrawiam .


 
reklama
Witam dziewczyny po paru dniach nieobecności, jakoś tak zabiegana byłam i nie było czasu na neta:/ ale już wszystko nadrobiłam:) Współczuje wam tych dolegliwości żołądkowych jak moja siostra była w ciąży wylądowała w szpitalu w 20tyg z kamieniami w woreczku żółciowym. Mówiła, że ból gorszy niż ten przy porodzie:/ na szczęście obyło się bez wyciągania kamienia bo macica była już na wysokości pępka i był to ostatni gwizdek aby zrobić operację. Ale przeszło po lekach i po tygodniu ją wypuścili i dieta do końca ciąży ale nie jakaś drastyczna:) i dała radę.
Ja pierwszą ciążę przechodziłam w Irlandii a tam wszystko inaczej wygląda, a więc teraz czuję się jak bym była pierwszy raz w ciąży :-) bo z badaniami inaczej itp. ja chodzę na NFZ bo mam fajną znajomą ginekolożkę, która przyjmuje w szpitalu, a mieszkam 5min spacerku od szpitala więc mi na rękę no i kaskę sie przyoszczędzi, co prawda usg jeszcze mi nie zrobili bo na ostaniej wizycie 2tyg temu mialam miec ale powiedzieli ze terminy dopiero na 12 marca więc skierowanie wzięłąm i pójdę ale poszłam prywatnie bo jak miałam czekać do 16 tyg z pierwszym usg to chyba bym umarła. W Dublinie chodziłam prywatnie co 4tyg i 100e płaciłam za wizytę bo w szpitalu mialam tylko 1szczegółowe usg w 23 tyg. Ale tu wszytskie badania zrobili mi za free więc jak na razie jestem zadowolona :tak:
Ale sie napisałam :-)
pozdrawiam laseczki i życzę miłego dzionka
 
A ja chciałam się pożegnać z Wami, pomimo tego, że udzieliłam sie tylko raz na dwóch wątkach jest to dla mnie takie troszkę oczyszczenie. W walentynki okazało sie definitywnie że maleństwu przestało bić serduszko. W środę w szpitalu po tabletkach poroniłam mojego aniołka, kolejnego dnia zabieg. Na razie nie moge sie z tym pogodzić. Dzięki Bogu, że mam juz synka bo bez niego bym chyba zwariowała.
Życzę Wam szczęśliwych ciąż i tulenia swoich maleństw we wrześniu.
 
annemase super że znasz już płeć
nina przykro mi z powodu straty Aniołka
Ja we wtorek mam wizyte boję się strasznie że serducho dzidzi nie będzie bić oszaleje chyba przepraszam za te myśli ale jakoś to silniejsze ode mnie:(nie mdli mnie cycuchy nie bolą czasem brzuch pobolewa gdybym chociaż miała jakieś objwy byłabym spokojna ostatnio jak byłam na usg 7 lutego serducho pieknie biło,mam nadzieje że będzie wszystko ok i że krwiak się wchłonął,dalej biore duphaston zobaczymy
Jak się kochane czujecie?
 
reklama
Cześć Dziewczyny,
od samego początku jestem z wami, czytam i obserwuję. Po środowym usg genetycznym, które pokazało że z małym (bo to chłopiec) wszystko dobrze,postanowiłam dołączyć oficjalnie. Mam nadzieje że przyjmiecie kolejną rozhisteryzowaną matkę :-)


Fajnie masz że znasz juz płeć

A ja chciałam się pożegnać z Wami, pomimo tego, że udzieliłam sie tylko raz na dwóch wątkach jest to dla mnie takie troszkę oczyszczenie. W walentynki okazało sie definitywnie że maleństwu przestało bić serduszko. W środę w szpitalu po tabletkach poroniłam mojego aniołka, kolejnego dnia zabieg. Na razie nie moge sie z tym pogodzić. Dzięki Bogu, że mam juz synka bo bez niego bym chyba zwariowała.
Życzę Wam szczęśliwych ciąż i tulenia swoich maleństw we wrześniu.

Nina trzymaj sie bardzo ci współczuję wiem co czujesz bo tez kiedyś to przezywałam
 
Do góry