reklama
D
Doloress
Gość
Palemka witamy 
i jak tam???
i jak tam???
*martusia*
Fanka BB :)
maluszek2012
Fanka BB :)
O jak ładnie dziewczynki mało naskrobały przez te 2,5 godzinki co mnie nie bylo
kolezanka byla z dzieciaczkami, szalaly w basenie, to nic,że polowa wody wylana my cale ochlapane hehe a moj synek non toper wiercil sie w brzuszku chyba zazdrosny byl albo reagowal na halas:-)
W ogole mam maly problem... mamy dwa psy, jeden z nich jest u nas hmm 1,5 roku w ogole mlody sie przyblakal, no i on strasznie reaguje na dzieci szczeka i szczeka, wystrzerzy kły najezy sie i tak caly czas. Nie powiem czesto dzieci sasiadow podchodza do bramy i go draznia specjalnie ale on musial od mlodego miec uraz do dzieci. Jestesmy oddzieleni od psow bo one sa z tylu domu wiec jest plt i furtka a grillujemy czy basen sa z przodu domku ale no ja nie wiem co to bedzie jak u nas bedzie dziecko:-( kto teraz wezmie mi psa??? on sie nie nauczy dziecka a masakra miec wlasne podworko i bac sie dziecko na nie puscic ajj
Palemka super,że jestescie!!! i wkoncu chcesz czy nie chcesz musisz lezec i basta
kolezanka byla z dzieciaczkami, szalaly w basenie, to nic,że polowa wody wylana my cale ochlapane hehe a moj synek non toper wiercil sie w brzuszku chyba zazdrosny byl albo reagowal na halas:-) W ogole mam maly problem... mamy dwa psy, jeden z nich jest u nas hmm 1,5 roku w ogole mlody sie przyblakal, no i on strasznie reaguje na dzieci szczeka i szczeka, wystrzerzy kły najezy sie i tak caly czas. Nie powiem czesto dzieci sasiadow podchodza do bramy i go draznia specjalnie ale on musial od mlodego miec uraz do dzieci. Jestesmy oddzieleni od psow bo one sa z tylu domu wiec jest plt i furtka a grillujemy czy basen sa z przodu domku ale no ja nie wiem co to bedzie jak u nas bedzie dziecko:-( kto teraz wezmie mi psa??? on sie nie nauczy dziecka a masakra miec wlasne podworko i bac sie dziecko na nie puscic ajj
Palemka super,że jestescie!!! i wkoncu chcesz czy nie chcesz musisz lezec i basta
R
RiSiA
Gość
Palemko super, ze jestescie w dwupakiu
Risia hehe a u mnie wymyslil tesciu zebym kupila zielony ktory bedzie mi pasowal i powiemy mu ze to ta jego mieta ze tak chcial tak ma haha zobaczymy czy sie uda farba zakupiona dekoral zielone wzgorza tulam bolacy Brzus polezakuj i daj znac czy juz lepiej:*
ryba wszystko pieknie opisane a jak bedzie okaze sie "w praniu" jak zawsze hehe
Lotka no to super nad jeziorkiem to mozna chyba przezyc w taki upal bo ja dzis nie dzierze heh
patrysia fajnie masz ja juz mam tego remontu dosc ale juz wszystko kupione czekam teraz az skocza sciany schnac po tynku i od jutra chyba malowanie.... z tym wysypem to nie strasz prosze ja musze jeszcze ciuszki poprac i lozeczko zamowic no ale taka prawda jescze moment i Nasza kolej i sie zacznie)
malenstwo Ty juz dobry m-c powinnas wypoczywac szkoda ze skoro ten Twoj Szef taki w porzadku to ze nie pomyslal zeby Cie zatrudnic nawet gdybys miala oplacac skladki to by sie oplacalo poszlabys na L4 a kasa by przychodzila i macierzyskie pozniej...
fasolka Sto Latek dla Corci :* jak chcesz z checia podesle Ci kilka ton prazacego slonca
maluszek nom makabra u nas dzis ja tez nie do zycia wrecz:/ ale cisnienie oki wiec banan na buziz tym pieskiem to poczekaj az Malenstwo bedzie na tyle duze zeby wychodzic na dworek jesli pieski sa tylko na dworze, a pozniej moze warto zainwestowac w jakis kojec dla nich jak juz Dzidzia bedzie wieksza
Palemko super ze jestescie i nadal w 2paczku lezakuj jak masz zalecane 2 tyg dasz rade na pewno a z Malutka bedzie dobrze:* mnie tez nie bylo tydzien ale od poniedzialku wrocilam
A my dzisiaj doslownie zdychamy... mialam napisac tylko tyle ale poczytalam ze jest Palemka to mowie sobie kazdej juz ladnie odpisze i usiadlam grzecznie do stolu takie poswiecenie hehe Lila sie dzis do 3 letniego synka Psiapsioly wypinala a On tak cudnie lapke przykladal i ja ganial a na koniec tradycyjnie ucalowal brzusia takie zabawy to Ona lubi a nie jak sasiadki sie zlatuja i tykaja i pytaja czy sie rusza heh
jeszcze nie ma 20 tej a mi juz sie oczy kleja takze koncze na dzis produkcje jutro moge byc pozno bo mam zamiar do Bratanka jechac na caly dzionek takze sie nie martwcie...oby tylko nie bylo takiego skwarka jak dzis
Buziaki i slodkich snow Mamuski i Wasze slodkie Brzuski:***
tulam bolacy Brzus polezakuj i daj znac czy juz lepiej:*ryba wszystko pieknie opisane a jak bedzie okaze sie "w praniu" jak zawsze hehe
Lotka no to super nad jeziorkiem to mozna chyba przezyc w taki upal bo ja dzis nie dzierze heh
patrysia fajnie masz ja juz mam tego remontu dosc ale juz wszystko kupione czekam teraz az skocza sciany schnac po tynku i od jutra chyba malowanie.... z tym wysypem to nie strasz prosze ja musze jeszcze ciuszki poprac i lozeczko zamowic
no ale taka prawda jescze moment i Nasza kolej i sie zacznie)malenstwo Ty juz dobry m-c powinnas wypoczywac szkoda ze skoro ten Twoj Szef taki w porzadku to ze nie pomyslal zeby Cie zatrudnic nawet gdybys miala oplacac skladki to by sie oplacalo poszlabys na L4 a kasa by przychodzila i macierzyskie pozniej...
fasolka Sto Latek dla Corci :* jak chcesz z checia podesle Ci kilka ton prazacego slonca
maluszek nom makabra u nas dzis ja tez nie do zycia wrecz:/ ale cisnienie oki wiec banan na buzi
z tym pieskiem to poczekaj az Malenstwo bedzie na tyle duze zeby wychodzic na dworek jesli pieski sa tylko na dworze, a pozniej moze warto zainwestowac w jakis kojec dla nich jak juz Dzidzia bedzie wiekszaPalemko super ze jestescie i nadal w 2paczku lezakuj jak masz zalecane 2 tyg dasz rade na pewno a z Malutka bedzie dobrze:* mnie tez nie bylo tydzien ale od poniedzialku wrocilam
A my dzisiaj doslownie zdychamy... mialam napisac tylko tyle ale poczytalam ze jest Palemka to mowie sobie kazdej juz ladnie odpisze i usiadlam grzecznie do stolu
takie poswiecenie hehe Lila sie dzis do 3 letniego synka Psiapsioly wypinala a On tak cudnie lapke przykladal i ja ganial a na koniec tradycyjnie ucalowal brzusia takie zabawy to Ona lubi a nie jak sasiadki sie zlatuja i tykaja i pytaja czy sie rusza hehjeszcze nie ma 20 tej a mi juz sie oczy kleja takze koncze na dzis produkcje jutro moge byc pozno bo mam zamiar do Bratanka jechac na caly dzionek takze sie nie martwcie...oby tylko nie bylo takiego skwarka jak dzis
Buziaki i slodkich snow Mamuski i Wasze slodkie Brzuski:***
FutureMummy
Nieogarnięta mama dwójki!
palma no to się spisałaś, ze jesteś jeszcze w dwupaku
risia i ryba - spokój!!!!!! gupole ciężarne no!!!!
maluszek - hmmmmmm teraz ja nie chce się przypadkiem z nikim kłócić, ale nie rozumiem tgo stwierdzenia: kto teraz weźmie psa? stworzyliśmy mu dom 1,5roku temu, nakarmiliście, daliście serce, miejsce do spania...a teraz chcecie wyrzucić? przecież to wasza rodzina. nie chce Cię oceniać, może źle zrozumiałam, ale tak się nie robi ;(
ja po slubie dostałam huskyego od męża, bo nie mieliśy dzieci i się nie zapowiadało, to dostałam Zarę. cudowne a zarazem okropne zwierzę. po ślubie wprowadziliśmy się do domu moich rodziców, na wsi (moi roodzice w miescie w mieszkniu mieszkali, a ten dom to taki na lato miał byc). a nasz pies z domu - Kora, już miala około 15 lat i ciężko jej było wchodzić po schodach, więc i ją wzieliśmy na wieś do domu. do tego 4 koty w domu. Kora jak to na staruszkę przystało - niczym się nie interesuje w zasadzie tylkośpi i ....pierdzi.... gorzej z Zarą. jak się Hesia urodizła, to ta miala 1,5 roku. bardzo się baliśmy, bo ona nie okiełznana, straszny żywczyk, jak to Husky. i początkowo byla w domu, bardzo dbała o małą, była zazdrosna, ale tylko obcych nie dopuszczała i broniła nas. mam nawet zdjęcia gdzieś jak przy nogach mi lezy i pilnuje nas.
oczywiście nie zostawiam jej samej z Helenką nawet na minutę, i wciąż ją upominam, że jest zbyt nachalna i ją liże po buzi, ale wiem, że największą krzywdą jaką można zrobić, to oddać, a wręcz to samo co wyrzucić psa.....
eh...
ja jestem okropna co do zwierząt. znaczy do ludzi bydlaków zle traktujących zwierzęta. Bardziej mi żal zwierząt, niż ludzi, chcoaiż jest wiele chorób, duzo osób wybiera gorsze życie. ale wybierają....a psy nie......
jest tyle apeli, żeby nie krzywdzić, nie wyrzucać. dbać. jak o dziecko. przecież to cżłonek rodziny.....
przepraszam, jeśli uraziłam kogoś...ale to MOJE zdanie...
edit:
oto jak Hesiu miala miesiąc i to była wielkanoc
a Zara pod ścianą pilnowała kto wchodził do helenki pokoju
risia i ryba - spokój!!!!!! gupole ciężarne no!!!!
maluszek - hmmmmmm teraz ja nie chce się przypadkiem z nikim kłócić, ale nie rozumiem tgo stwierdzenia: kto teraz weźmie psa? stworzyliśmy mu dom 1,5roku temu, nakarmiliście, daliście serce, miejsce do spania...a teraz chcecie wyrzucić? przecież to wasza rodzina. nie chce Cię oceniać, może źle zrozumiałam, ale tak się nie robi ;(
ja po slubie dostałam huskyego od męża, bo nie mieliśy dzieci i się nie zapowiadało, to dostałam Zarę. cudowne a zarazem okropne zwierzę. po ślubie wprowadziliśmy się do domu moich rodziców, na wsi (moi roodzice w miescie w mieszkniu mieszkali, a ten dom to taki na lato miał byc). a nasz pies z domu - Kora, już miala około 15 lat i ciężko jej było wchodzić po schodach, więc i ją wzieliśmy na wieś do domu. do tego 4 koty w domu. Kora jak to na staruszkę przystało - niczym się nie interesuje w zasadzie tylkośpi i ....pierdzi.... gorzej z Zarą. jak się Hesia urodizła, to ta miala 1,5 roku. bardzo się baliśmy, bo ona nie okiełznana, straszny żywczyk, jak to Husky. i początkowo byla w domu, bardzo dbała o małą, była zazdrosna, ale tylko obcych nie dopuszczała i broniła nas. mam nawet zdjęcia gdzieś jak przy nogach mi lezy i pilnuje nas.
oczywiście nie zostawiam jej samej z Helenką nawet na minutę, i wciąż ją upominam, że jest zbyt nachalna i ją liże po buzi, ale wiem, że największą krzywdą jaką można zrobić, to oddać, a wręcz to samo co wyrzucić psa.....
eh...
ja jestem okropna co do zwierząt. znaczy do ludzi bydlaków zle traktujących zwierzęta. Bardziej mi żal zwierząt, niż ludzi, chcoaiż jest wiele chorób, duzo osób wybiera gorsze życie. ale wybierają....a psy nie......
jest tyle apeli, żeby nie krzywdzić, nie wyrzucać. dbać. jak o dziecko. przecież to cżłonek rodziny.....
przepraszam, jeśli uraziłam kogoś...ale to MOJE zdanie...
edit:
oto jak Hesiu miala miesiąc i to była wielkanoc
a Zara pod ścianą pilnowała kto wchodził do helenki pokoju
Ostatnia edycja:
maluszek2012
Fanka BB :)
Future no wlasnie po to, tu napisalam,żeby sie Wam wyzalic...bo teraz na bank go nie oddamy bo nawet jakbysmy chcieli to jest juz jednak za duzy uwazam. A ja tez jestem za zwierzakami a moj tym bardziej. Zawsze sa dwa psy, jeden zdechnie dobierany jest drugi, i to przewaznie ze schroniska i to ja nie moge jezdzic to wszystkie bym wzielaa ten akurat chodzil kolo nas i chodzil i tak zostal takze taka okrutna nie moge byc skoro go wzielismy te 1,5temu:-) ale ten jest no naprawde wredny, dupa bojaca w ogole a jak zobaczy dzieci to diabel wcielony!! a druga suczka kaukaz z owczarkiem to mloda ale normalna do zabawy. Rozumiem Twoja wypowiedz no ale troszke nie tak odebralas ale niczym mnie nie urazilas
Joasia jutro ma byc 35st !! niby jakies burze i deszczyk ale mysle,że jak juz to popoludniu takze mam nadzieje,że dasz rade
a ten akurat chodzil kolo nas i chodzil i tak zostal takze taka okrutna nie moge byc skoro go wzielismy te 1,5temu:-) ale ten jest no naprawde wredny, dupa bojaca w ogole a jak zobaczy dzieci to diabel wcielony!! a druga suczka kaukaz z owczarkiem to mloda ale normalna do zabawy. Rozumiem Twoja wypowiedz no ale troszke nie tak odebralas ale niczym mnie nie urazilas Joasia jutro ma byc 35st !! niby jakies burze i deszczyk ale mysle,że jak juz to popoludniu takze mam nadzieje,że dasz rade
R
RiSiA
Gość
Joasiu jest średnio... niestety...
Future ja to tak mam szczerość do bólupo co mam slodzić i udawać...takie głupie to... mam to po mamusi ;-)
ale ja się w ogóle nie stresuję co do psów to powiem Ci tak kocham zwierzaki, ale jeżeli byłyby zagrożeniem dla mojego dziecka nie wahalabym się go oddać... nigdy psu się nie wierzy... bo to tylko zwierzak... moja amam ma bokserkę i gdybym zauważyla, ze jest agresywna w stosunku do dzieci głęboko bym sie zastanowiła bo to może być ten jeden jedyny raz,...
Maluszek oj ja bym się bała...
ja juz zmykam dobranoc
Future ja to tak mam szczerość do bólu
po co mam slodzić i udawać...takie głupie to... mam to po mamusi ;-)ale ja się w ogóle nie stresuję co do psów to powiem Ci tak kocham zwierzaki, ale jeżeli byłyby zagrożeniem dla mojego dziecka nie wahalabym się go oddać... nigdy psu się nie wierzy... bo to tylko zwierzak... moja amam ma bokserkę i gdybym zauważyla, ze jest agresywna w stosunku do dzieci głęboko bym sie zastanowiła bo to może być ten jeden jedyny raz,...Maluszek oj ja bym się bała...
ja juz zmykam dobranoc
reklama
maluszek2012
Fanka BB :)
RiSia no i ja naleze do osob szczerych, i uwazam to za zalete nie wade... i cenie takie osoby:-)
Co do psa masz racje,nie wszystkie sa takie tyle juz mialam psow,że wiem no ale taka jest prawda tym bardziej,że no mam porowanie do innych psow a ten to dziwny jakis. Wazniejsze jest dziecko zeby nic mu sie nie stalo, wczesniej nie wachalabym sie oddac go w dobre rece ale teraz jak juz tyle ma wczesniej takiej sytuacji nie mialam zawsze to ja bralam :-), i takiego dzikusa nikt by nie chcial:-) cala wiocha go zna i wiedza jaki dzikus jest jak przechodza bo blisko mamy szkole, osr zdrowia no i ucieka jak tylko sie da przez siatke,brame otworzysz i juz go nie ma,atakuje dzieci az strach no ale na lancuch tez go nie dam bo dopiero zdziczeje. Auta nawet parkujemy przed domem nie wjezdzamy na podworko bo strach jak pojdzie na wioske, no tak moglabym pisac i pisac... chociaz troszku sie wyzale:-)
Future oj piekny widok nie dosc,że Hesia taka kruszynka piękna to i pies kochany, widac,że ja pilnuje i wyglada łagodnie, nie chcialabys widziec tego mojego az musze zrobic zdjecie jak on reaguje i wyglada jak widzi dzieci
Co do psa masz racje,nie wszystkie sa takie tyle juz mialam psow,że wiem no ale taka jest prawda tym bardziej,że no mam porowanie do innych psow a ten to dziwny jakis. Wazniejsze jest dziecko zeby nic mu sie nie stalo, wczesniej nie wachalabym sie oddac go w dobre rece ale teraz jak juz tyle ma wczesniej takiej sytuacji nie mialam zawsze to ja bralam :-), i takiego dzikusa nikt by nie chcial:-) cala wiocha go zna i wiedza jaki dzikus jest jak przechodza bo blisko mamy szkole, osr zdrowia no i ucieka jak tylko sie da przez siatke,brame otworzysz i juz go nie ma,atakuje dzieci az strach no ale na lancuch tez go nie dam bo dopiero zdziczeje. Auta nawet parkujemy przed domem nie wjezdzamy na podworko bo strach jak pojdzie na wioske, no tak moglabym pisac i pisac... chociaz troszku sie wyzale:-)
Future oj piekny widok nie dosc,że Hesia taka kruszynka piękna to i pies kochany, widac,że ja pilnuje i wyglada łagodnie, nie chcialabys widziec tego mojego
az musze zrobic zdjecie jak on reaguje i wyglada jak widzi dzieci
Ostatnia edycja:
