reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2012 ;)

Witam się po dłuższej przerwie! :-)

Trwało to trochę dłużej niż myślałam, bo się trochę przymroziłam na cmentarzu i musiałam "odleżeć".
Zaraz sprawdzę, co tam u Was nowego słychać...

Czuję się okropnie! Cierpliwości do dziecka zero :no: Mega 24godzinne mdłości... bez odruchu wymiotnego przechodzą jedynie warzywa i owoce w stanie surowym...
 
reklama
Ja swojej diety tez jakos nie zmienilam. Jem to na co mam ochote i kiedy mi sie chce:-)nie mam jakis napadow glodu czy cos wiec narazie jest ok!Dzis sie nawet zwazylam zeby wiedziec jaka mam wage startowa:-) Z Igorem przytylam 15kilo zobaczymy ile teraz bedzie?!

Cyniczna, nie zazdroszcze tych mdlosci. W pierwszej ciazy nie wiedzialam co to wogole mdlosci i mam nadzieje ze teraz los tez bedzie dla mnie laskawy. Napewno nie jest ci latwo. Zle samopoczucie, do tego cora tez trzeba sie zajac a to jeszcze wiec pewnie taki buntowniczy?!Ale dasz rade:-)
Ja od 3 dni probuje nauczyc Igora zalatwiania sie na nocnik. Lata bez pampersa i srednio nam to wychodzi:-pDzis w przeciagu godziny obsikal siebie i cale mieszkanie az 5 razy!!!!!:szok: za to pozniej ladnie siadl i zrobil kupe do nocnika wiec to chyba dobry znak. :confused:
 
Witam

demetrios, w mojej diecie nic się nie zmieniło, poza poranną kawą, którą nie piję teraz i przez co usypiam na uczelni:-D

gorglisia,
dobrze, że mimo plamienia nic sie nie dzieje!Zdrówka dla babci

axarai, witaj!Jestem w tym samym tygodniu co Ty:happy:
 
Oj ja tez tesknie za kawa....przestalam ja pic jak tylko wyszly 2 kreski a ja bylam uzalezniona od kawy. Teraz pije zielona herbatke, smaku kawy nie ma ale od biedy ujdzie:tak:
 
Kawoszy nie rozumiem. Dla mnie to napój obrzydliwy... zapach świetny, ale smak skarpetek :tak::-D:-D Ale w ciąży zarówno tej, jak i poprzedniej, nawet zapach jest nie do przyjęcia...:baffled:

Ok, Tycia śpi. Idę zatopić się w nicnierobieniu.
 
Ostatnia edycja:
Ja to zabilabym za kawe.......:-D
W piatek jade do mamy i pierwsze pytanie jakie mi postawi to bedzie:"Kawa"?? i co ja powiem ze juz nie pije?!Zaraz sie skapnie ze w ciazy jestem a nie chce jeszcze nikomu nic mowic, dopiero po lekarzu....
 
Ja to zabilabym za kawe.......:-D
W piatek jade do mamy i pierwsze pytanie jakie mi postawi to bedzie:"Kawa"?? i co ja powiem ze juz nie pije?!Zaraz sie skapnie ze w ciazy jestem a nie chce jeszcze nikomu nic mowic, dopiero po lekarzu....

:-D:-D:-D Powiedz "już dwie dziś wypiłam :-D:-D i teraz mnie żołądek boli" :tak::-D Co wytłumaczy ewentualne mdłości hehe
 
Tylko wlasnie zawsze jest tak ze ja w domu wypijam jedna a pozniej wpadam do mamy i odrazu robi mi nastepna:-D ale chyba wyplatam sie tym zoladkiem:tak:moze nie bedzie nic podejrzewac:confused:
 
Judith, a najwyżej... W poprzedniej ciąży moja mama się "zorientowała", kiedy mnie zawołała do wspólnego pakowania mięsa do woreczków celem zamrożenia hehehehe... Aktualnie też mnie od mięsa odrzuca. Dziś mi się żołądek przewrócił, kiedy Tycia zażyczyła sobie "kiebaski" na śniadanie...:baffled:

A wiesz, jak w tej piosence "serce matki o wszystkim dobrze wie" hahahahahaha
 
reklama
pije cały czas melisę jem ciemne pieczywo ze słonecznikiem :) kieł. żywiecka i awokado :) a ser żółty albo biały . Martwię się tylko czy nie za dużo tej melisy
 
Do góry