reklama
madelaine&pascal
Fanka BB :)
Mdli mnie, mam stos prania do prasowania, obiad do ugotowania, pustą lodówkę. Do tego się nie wyspałam (strasznie mi w nocy gorąco) i jestem zła!
Widzę, że łączy nas miłość do spania w zimnie? ;-)
cyniczna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2008
- Postów
- 2 488
Widzę, że łączy nas miłość do spania w zimnie? ;-)
O, tak!;-) Muszę mieć zimno, dobrze wywietrzone, wtedy mogę spać (Tycia ma zresztą podobnie - jak była niemowlęciem spała w wózku w ganku zimą ciągiem 3,5 godziny, w domu nigdy tak długo nie spała). Potrafię w nocy wstawać i okna otwierać (nawet zimą, kiedy w sypialni i tak mam zakręcone grzejniki)...
madelaine&pascal
Fanka BB :)
Ha! Mam dokładnie tak samo!! Tylko mój Mąż nie podziela mojego entuzjazmu do otwierania okien zimą :-). No i trochę boję się jak to będzie, jak się Maluch urodzi bo będzie dzielił z nami sypialnię i boję się, że będę traktowana jako wyrodna matka z powodu "zimnego chowu", osobiście znam dziecko wychowywane w 16 st c, które (mimo iż uczęszcza do przedszkola) do tej pory chorowało tylko raz.
Moim zdaniem lepiej przechłodzić, niż przegrzać...
... ale mogę się nie znać
Moim zdaniem lepiej przechłodzić, niż przegrzać...
... ale mogę się nie znać
A my na urlopie w Zakopcu Ja chora, ale już jest ciut lepiej. Lekarz przepisał mi płukankę do gardła- skuteczna jest i bez recepty (Gimbax), Guaiazyl na kaszel, do tego *spam* piję, psikam tantum verde i jem islę. Dużo cytryny, soku malinowego i herbaty. I inhalacje z soli fizjologicznej sobie robię- bardzo pomagają na wysuszone i podrażnione gardło! Na katar inhalacje z zaparzonego majeranku. Damy radę. Piersi bolą jak nie wiem. Nie mogę biegać.... i urosły bardzo....
U nas Ada jest tak chowana, nie dlatego, że my tak lubimy tylko dlatego, że Ona sama tak lubi, śpi zawsze odkryta, w sypialni im zimniej tym Ona bardziej zadowolona. Mi to wisi, bo ja pół na pół, jak mi zimno to wchodzę pod kołdrę, gorzej z A. bo on mega ciepłolubny. Ale dla Córeczki się poświęca ;-)boję się, że będę traktowana jako wyrodna matka z powodu "zimnego chowu
Gorgusia - miłego urlopowania się i zdrówka!
cyniczna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2008
- Postów
- 2 488
Madelaine, skorzystaj z podpowiedzi gorgusi odnośnie farmaceutyków Się z lekarzem skonsultowała, więc to na pewno można Co do "zimnego wychowu"... hymmm, ja tak Tycią wychowałam, ale ona sama nie akceptowała wysokich temperatur. Przy wyższej temperaturze w mieszkaniu była cała mokra i katar mi łapała. W chłodzie nigdy nic jej nie było. Na spacer też jej zbyt grubo nigdy nie ubierałam, a wywietrzyć ją musiałam nawet przy -20 (chociaż 5 minut, ale na dworze być musiała, by pójść spać). Wiem, że wszyscy zakazują wyjścia na dwór z niemowlęciem przy temperaturze spadającej poniżej -10 stopni, ale Tyci te 5 minut nie zaszkodziło, a zbawiennie koiło jej nerwy - usypiała natychmiast! I tak jej zostało. Zimą śpi lepiej, dłużej, spokojniej... lato to horror jakiś...
Gorgusia, ciesz się urlopem (choć raczej sobie na nartach nie pojeździsz...) i zdrówka życzę!!
Gorgusia, ciesz się urlopem (choć raczej sobie na nartach nie pojeździsz...) i zdrówka życzę!!
Dzięki dziewczyny Na nartach nawet gdyby były warunki nie zamierzałam jeździć. Zbyt kolizyjny sport.
To do farmaceutyków dorzucę jeszcze wapno z wit C- nawet 3 razy dziennie. W razie temperatury udać się do internisty w celu wprowadzenia antybiotyku. Gin mówił,że cholinex też można ssać.
To do farmaceutyków dorzucę jeszcze wapno z wit C- nawet 3 razy dziennie. W razie temperatury udać się do internisty w celu wprowadzenia antybiotyku. Gin mówił,że cholinex też można ssać.
madelaine&pascal
Fanka BB :)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 125
- Wyświetleń
- 13 tys
U
Podziel się: