reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrzesień 2012 ;)

monaliza, a te dzieci irlandzkie mniej chorują od naszych? bo może w tym szaleństwie jest metoda... przecież gdyby to dzieciom szkodziło, to by tego nie robili. Ja też sobie nie wyobrażam tak rozbierać dziecko i dawać mu mleko z lodówki, ale to pewnie kwestia wychowania i przyzwyczajenia. U nas w Polsce często się dzieci przegrzewa i one od tego chorują. Mam w rodzinie 5- latkę, która jest bardzo ciepło ubierana i nawet danonka nie wolno jej zjeść z lodówki. A mimo to od jakichś 3 lat jest bez przerwy chora, z małymi przerwami.

A z innej beczki - u mnie mdłości zniknęły zupełnie. Nie jestem też tak ciągle, patologicznie śpiąca. Normalnie już funkcjonuję, wszystko mi się chce robić, czuję się już rewelacyjnie. Dziwi mnie tylko to, że ból piersi się bardzo zwiększył, bolą dużo bardziej niż przedtem. No i koło godz 18 zaczyna boleć mnie brzuch, więc staram się po powrocie z pracy od razu położyć, leżenie na ten ból pomaga. Brzuszek niby jest, ale chyba nie większy niż 2 tygodnie temu, potrafię go wciągnąć prawie do płaskości, więc nie wiem czy tak ma być czy co... jak to możliwe że całkiem już spory dzidziuś mieści się w brzuchu o rozmiarze 34/36 i niczego nie widać :(
 
reklama
Witam dziewczynki:-).Co do picia to zgadzam sie z Pajka normalnie trzeba pic min 1,5-2 l płynów a w ciąży wiecej nawet czytałam gdzies ze to bardzo wazne ,a jesli do małej ilosci płynów mało jemy to w organizmie odkładaja sie bardzo niebezpieczne toksyny grozne dla zdrowia.Sama po sobie widze ze jak za mało pije to zaczynam miec problemy z siusianiem . A ostatnio pije jak smok bo mam pragnienie jak na kacu gigancie:szok:http://babyonline.pl/bede_mama_kuchnia_dla_dwojga_artykul,2460.html o piciu wody w ciąży




U mnie dzis dzien cos bym zjadła ale nie wiem co:-).
 
Ostatnia edycja:
Witajcie.
Dziewczyny współczuje Wam złego samopoczucia. U mnie widać polepszenie - ostatnio wymiotowałam w niedzielę wieczór, a wczoraj przez cały dzień prawie w ogóle mnie nie mdliło. Co prawda nie mogę powiedzieć, że czuję się bardzo dobrze. Biust mnie boli, brzuch też pobolewa, senna jestem strasznie i nadal mam generalnie wstręt do jedzenia. Ale najważniejsze, że wymioty popuściły. Oby nie zechciały powrócić.
Ja też zdecydowanie piję za mało, a od wszystkich wokół słyszę ciągle - w ciąży trzeba dużo pić.
 
Dzień dobry :)
U mnie samopoczucie lepsze, choć są wahania. Ja piję z kolei strasznie dużo, bo co najmniej 1,5l wody + herbata + zupy + soki... Ale tego mi trzeba bo gardło się wysusza...
 
Fasolka zgadzam sie normalnie powinno sie do 2 l wody pic... tzn płynów oprócz kawy, którą zalicza się do jedzenia:sorry:a w ciaży zwiększa się zapotrzebowanie na wszystko:)

Bubuś to dobrze, ja np tak sie nauczyłam pić 4 litry płynów, ze np w ciąży nie miałam problemów, ze miałam opuchnięte nogi, czy ręce, czy w ogóle puchłam nie miałam takiego problemu... ale po dwóch atakach kolki nerkowej przyzwyczaiłam się :)

była u mnie mamcia oj ale się napracowałam :) mieszkanko ogarnięte, okna pomyte, poprasowane firanki i zasłonki padam na pyszczek...
 
Pajeczko a nie miałaś problemów w ciąży że Ci się właśnie woda zatrzymuje w organizmie? Bo mi w poprzedniej ciąży nic nie puchło a nie piłam tak dużo :D
 
Dzień dobry Mamusiom:-) Dzisiaj niestety nie czuję się najlepiej, wieje u nas wiatr, a przy takiej pogodzie daje o sobie znać moja astma. Jeszcze do tego mój syn od kilku dni robi mi pobudki o 5.20, prawie wogóle nie chce spać w ciągu dnia, jestem najzwyklej w świecie wykończona...a co za tym idzie humor też mi nie za bardzo dopisuje.
Do tego doszły znowu wymioty i ciut się martwię, bo nic od wczoraj nie mogę przełknąć. Pije dużo, ale co z tego jak zaraz po tym lecę do kibelka zwymiotować...a tak się cieszyłam, ze już mi to minęło...
No, nastękałam się, a w sumie wpadłam, aby Wam życzyć miłego dnia;-)
 
Dzien dobry drogie Panie !! Wszystkim chorowitym zycze szybkiego wyzdrowienia, u mnie wiosna, az ptaszki spiewaja :) czas na pozne sniadanko!
 
reklama
heheh Monaliza ja nei zapomne jak przyjechalam tu na urlop w lutym i w galerii zobaczylam dzidzie ja wiem moze ze 3 meisiace miala w UWAGA bodach i spodenkach bawelnianych i tylko okryta folia przeciwdeszczowa tzn wozek okryty myslalam ze ci ludzie sa po..... ale jak juz przyjechalam nastepnym razem to zobaczylam ze faktycznei tu dzieci sie tak ubiera:szok: a z tym niechorowaniem to chyba tez cosik w tym jest , jak gadam z dziewczynami w pracy to my polki ciagle narzekamy ze o to dzieci chore to my a irl jeszcze nie uslayszalam zeby ktoras miala dziecko chore , jakies tam przezeibienia lekkie co po 2dnaich przechodza i tyle .Nawet oni sami ubieraja sie tak ze na ich widok zeby skacza same bo zimko ja w plaszczu swetrze otulona szalikiem po same uszy w czapce i kapturze a tu idzie w samym dresie babeczka kolo mnie!!! :szok: oni maja dziwne podejscie
oj dziewuszki mam nadzieje ze Wam mina szybko te mdlosci i bedziecie sie wkoncu mogly dobrze poczuc!
Pajka heheh 4litry!!! o rany to ja daleko w tyle jakiś litr dziennie moze max 1,5 w siebie jestem w stanei wcisnac :( odrzucilo mnie strasznei od picia jak sie napije to wymiotuje w sumie ja zawsze mialam problem z piciem :( zawsze malutko pilam czasami 3szklanki na caly dizen a w tym 2 to kawa:( wiem ze nei dobrze ale smieje sie ze mąz nadrabia za mnei on wypija 3butle wody na dzien czyli samej wody 6litrow !!!:shocked2: plus kawa i inne i jeszcze nic mu si enie stalo :) wiec lepiej więcej pić niż za mało !!!:) a picie mi zbrzydlo jak lezalam w szpitalu na nerki i kazali wypijac wlasnei 4,5 litra wody dziennie i od tamtej pory nie lubie pić ,ale ja dziwna jestem:)

doczytałam że składamy sie w 60% z wody u mnie ta woda zamieniona jest na ... czekolade:) ja w 59% mam w sobie czekolade i tylko 1%wody:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry