Jej...chyba u nas apogeum buntu dwulatka. Kacper urządza awantury do potęgi.... Dziś darl się dwie godziny bo nie mógł zabawkowego warzywka przekroic. Nie chce by mu pomagać i bardzo się denerwuje że mu nie wychodzi.... Martwi mnie trochę to,że nie pozwala się przytulić :-( krzyczy żeby go nie przytulac.
Poza tym gada całymi zdaniami i śpi już sam w swoim pokoju :-)
Antek to spokojne dziecko. Zupełne przeciwieństwo brata.
Poza tym gada całymi zdaniami i śpi już sam w swoim pokoju :-)
Antek to spokojne dziecko. Zupełne przeciwieństwo brata.