reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrzesień 2012 ;)

I u nas też to samo, Gosia wyrywa mi łyżkę i sama chce jeść. Wczoraj z tej okazji musiałam odplamić dywan:eek:, o ubrankach nie wspomnę.
Dzionek na boku, jeszcze dziś poprasuję i zaliczę Hotel 52:laugh2: apotem lulu. Dobrej nocki!
 
reklama
Fasolka pochwal sie co tam szkolilas w UP :-)

moja mama 66 lat skonczyla , ale wigoru to ma jak nie jeden 18-latek :szok: Od poniedzialku bedzie sie moja Julia zajmowac :tak:ja do pracy....
Verita ja moja przebieram kilka razy dziennie, nie tylko bluzki:-D
Jaka ankieta , nic nie wiem:sorry:
milej nocy :-)
 
Miłego dnia wszystkim. :-)

W piecu już się przepala z rana, bo zimnica jak nie wiem, ale za oknem czerwono, słońce wschodzi, liczę, że będzie ładnie.

A. dzisiaj wybywa do kolegi do Wrocławia na parapetówkę, bardzo się cieszę z tego powodu, dzieciaki do łóżek, wieczór dla siebie. Miał wracać w niedzielę, a wczoraj się dowiedziałam, że chyba wraca w sobotę już. Buuu :confused2:
 
Witam z ranca:-)

Verita tam od razu wstyd dobrze ze sie nie zepsuła:-p

Marlenka o takie ;-) ''Mam odpowiednie kwalifikacje,czyli co moge zaoferowac pracodawcy '';-):-)


U nas postep napuszczaja wody w kaloryfery wiec moze troszke zagrzeja ,ale z drugiej strony dopiero wrzesien zas tyle miesiecy grzania :eek:i te rachunki...

U nas narazie słonko my dzis do kontroli z młoda idziemy


Miłego dnia laseczki :-)
 
Witam się z rana! Dziecko się bawi, więc mam chwilkę ;-)

u nas też napuszczali wode w kaloryfery ale nadal zimne, my mamy rachunki za ogrzewanie rozłożone na cały rok.

Słoneczko już świeci więc jak tylko kurier przyjdzie to wybywamy na spacerek, oby pogoda się utrzymała.
Przedwczoraj Krystian wbiegł mi w kałużę jestem ciekawa czy istnieją takie małe kalosze ;-)
 
I ja Was witam z rana. Pogoda ładna ale nie za ciepło. A w kaloryferach na razie cisza.
Lilijanna! Ja w przeciwieństwie do ciebie cieszę się bo ten mój facio może w końcu wróci... chociaż na niedzielę:laugh2:. Wieczorów sam na sam z sobą już mam po dziurki w nosie. Z jednolatkiem jeszcze nie da się normalnie pogadać:crazy:
Miłego dnia dziewczynki!
 
witam porannie
u nas sloneczko moze chociaz do poludnia bedzie .mala marudzi bo pies sie z nia nie chce bawic, a ja czekam na faceta do mycia okien,a potem centrum :-D
 
Perell istnieja kaloszki małe Patyska ma ale jeszcze nie testowałysmy;-) u nas tez na cały cały rok niby ale mamy liczniki na kaloryferach i w tym roku miałam niedopłate :wściekła/y: a zawsze miałam nadpłaty sporo:cool2: ale długa zima była :eek:
 
reklama
My też mamy małe kaloszki. Po Adriannie. Ba nawet 2 pary. :confused2:

Upiekłyśmy ciasto ze śliwkami dla A. na ta podróż tam do chłopaków, żeby coś mieli też innego oprócz %. :-p

Dzisiaj będę robić śliwki, ale w słoiki chcę włożyć bez cukru, bo one słodziutkie jak diabli i mi szkoda je cukrem traktować. Takie z cukrem już mam i wyszły bardzo słodkie, będzie do rogalików drożdżowych albo z ciasta francuskiego jak znalazł, ale na chleb według mnie zbyt słodkie. :sorry:
Znowu jak nie dołożę cukru to jest zbyt lejące, więc kombinuję czy nie wrzucić żelatyny de deserów, żeby to miało bardziej zbitą konsystencję.
Dzisiaj planuję sobie noc w kuchni spędzić. Jestem podniecona jak dziecko czekające na prezenty. :cool2:
 
Do góry