reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrzesień 2012 ;)

PERELL, STOKROTKA - NAJLEPSZEGO DLA WASZYCH POCIECH Z OKAZJI SKONCZENIA 11 MIESIECY!!!!

U mnie Starszak na roczek dostal rowerek i to byl strzal w dziesiatke. Nie myslalam jeszcze co kupic Mikusiowi,ale jakies wielkiej imprezowej pompy nie bedzie. Zapewne znowu w gronie najblizszych tylko.

Milego wieczoru!
 
reklama
też myśleliśmy o rowerku tzn. chrzestny chciał kupić, ale w sumie na zimę się nie opłaca, lepiej coś na teraz a na 2 latka już większy.
 
Maluchom co się boją same chodzić można do rączki dać np misia to często wystarczy żeby potrzeba trzymania się była zaspokojona. Ada na początku jak nie miała nic pod ręką to trzymała się swojego brzuszka jedną rączką - wyglądała komicznie:D
Adrianna do dzisiaj tak ma, że jak jest jej przykro, boi się czegoś, płacze z jakiegoś powodu i nie ma co/kogo przytulić, to łapie się pępka. ;-)

Mi dziecko już śpi, dziś sam jadł arbuza i gruszkę. Jestem zaskoczona jak dobrze sobie poradził, nawet się specjalnie nie wybrudził.. ;-)

To co to był za arbuz? Bez soku? Wersja ususzona? :laugh2::laugh2::laugh2:



Wróciłam, było super, pogoda elegancka, dziewczyny się z kuzynostwem wybawiły, od razu się dogadali, choć Marlena na dzień dobry "Adrianna ja Ciebie nic nie rozumiem", a po 2h Adrianna nadawała po swojemu, Marlena po polsku i się dogadywały bez problemu. Za to u Adzika wyłapałam nowe słowa, jak wracaliśmy padło zdanie "Mama nie ma aut". Wracałyśmy ulicą, jak to na wioskach. Także jak najszybciej do przedszkola, do dzieci, bo widzę, że Adrianna wtedy się przełamuje.

Weroniką wszyscy zachwyceni, bo pokazała co potrafi włącznie ze zjeżdżaniem sama ze zjeżdżalni. Była tam jej kuzynka o 1,5 m-ca młodsza od Weroniki to ruchowo w stosunku do Weroniki daleko za murzynami, myślę, że głównie dlatego, że jest bardzo dużo noszona, przynajmniej jak tam byłam 3 dni to była albo na rękach albo w wózku spała, na podłodze jej nie widziałam. Dziadek nosi. Kuzynka z mężem nie, bo mówią, że oni czasu nie mają, tyle, że dziecko 9h dziennie spędza z dziadkami, więc noszona. Ale za to jaka kochana śmieszka. Bardzo radosna jest. Musiałam pilnować by Weronika jej nie staranowała. :-) Choć tak prawdę powiedziawszy to Weronika urzędowała ze starszym kuzynostwem, a było ich tam razem 6 sztuk: 6 lat, 4 lata, 3 lata (Ada), 2 lata, Weronika i Śmieszka. :-) Prababcia miała prawnuki razem, pierwszy raz.

I Weronika drogę tam przespała całą, nie spała tyle co na postoju, 1,5h, a tak przekimała całą podróż. W drogę powrotną dla odmiany pospała aż 30 minut. Ale była dzielna.

No i wróciłyśmy z katarem, cała trójką, ja, Adzik i Nisiak. :dry:
 
Witam poniedziałkowo :-) .

Ja juz dzis kilometrow zrobiłam z młodym na miescie byłam po glany :-p i jakies pierdy jeszcze do szkoły .Teraz obiadek machne znaczy ziemniaczki tylko i surwke bo miesko mi od wczraj zostało .I po południu do babci chyba :cool2:

Lilijanna no to fajnie ze wypad udany zdrowka zycze :-)
 
witam po przerwie jakos nie mam za duzo weny na pisanie.
moja robi sie niebezpieczna wczoraj weszla na sofe i puscila sie na niej i zaczela isc w moim kierunku, ja bylam odwrocona a tata krzyczy lap ja bo zleci, myslalam ze na zawal fikne jak mi cisnienie podniosla co za pomysly maja te dzieci :szok:, ciagle chcodzi za nami i wola am poki butli z mlekiem nie dostanie , a nie chcemy jej dawac za czesto bo znow sie pucus z niej robi ale jak odmowic kiedy jeczy am am? daje jej owocki na tacce to sie na chwilke uspokaja a potem znow to samo.
 
Lili arbuza pokroiłam w trójkąty i Krystian tak wcinał że naprawdę nie wiele poleciało na bodziaka ;-)

taycia dziękuję!! Również wszystkiego najlepszego dla Twojego syneczka!! ;-) Spóźnione co prawda, ale szczere!
 
u nas tez czekaja buty 22, ale chyba dlugo poczekaja bo o numer za duze, dobrze ze tutaj zimy nie ma i w jesiennych chodzi sie caly ten okres do wiosny, a jak spadnie snieg to gora tydzien sie utrzyma wtedy bede sie martwic;-)
 
Co tu taka cisza!
Żeby taka cisza panowała u mnie wieczorami ;-)

Krystian nie chce mi spać, nie mam już sił na niego. Budzi się co trzy godziny, a nawet co godzinę. I woła jeść!! Przecież nie może być głodny po godzinie na nowo..
Przy okazji chcę już zakończyć kp i przejść na mm. Krystian za dnia ładnie mleko z butelki wypija, za to w nocy już nie chce. Lulanie nie pomaga, musi być ten cycek.. :(

Może zęby idą? Ale nic a nic nie widać.. zresztą mu zawsze tak z nienacka wychodzą...
 
reklama
Witam mamuski u nas noc koszmarna ,budzenie co chwile płacz przez sen i nie tylko zwalam na zeby bo spuchniete :eek: Do tego młoda zaczyna terroru probowac i wymuszac płaczem ale nie dajemy sie :-p

Miłego dzionka :-)
 
Do góry