reklama
I tu ich masz.To dzieć będzie przeszczęśliwy, bo będziecie jeść na jego poziomie i jedzonko będzie na wyciągnięcie dłoni hehe
Kochana proste jak bambus, te dzieci przed Wami dostały się do innych żłobków i z tego zrezygnowano. ;-)Ale kurcze nadal nie mogę uwierzyć, że się Antosia dostała
Byłyśmy na miejscu 97 w kolejce rezerwowej, więc jak to możliwe że się dostała hmmmmm.....
No cud jakiś hehe
Doczytałam, ale wiele nie odpisze, bo czytam w biegu, wczoraj nie dałam rady wejść, dzisiaj już 2 pralka się pierze, bo słońce takie, że pranie wyschnie w 10 minut w ogrodzie, wiec sytuację wykorzystuję, poprasuję i będzie tydzień spokój. To kocham we wiośnie i w lecie - pralka za pralką idzie, wszystko schnie w trymiga i spokój święty, a nie zimą codziennie pralka musi iść, żeby to ogarnąć.
My czas spędzamy w ogrodzie, ja już lepiej się czuję, dziewczyny biegają po trawie, królik ma radochę, bo co chwilę skapnie mu się jakiś smakołyk typu mleczak.
Ja mam dzisiaj w planach troszkę posprzątać. Mam nadzieję, że to będzie miły dzień.
Kawki póki co nie wypiję, bo mleka nie ma.
Doczytałam ;-)co do złobka to Szymon jak miał ponad rok to poszedł ale tylko na 3-4 miesiace bo tak jak mi nie chorował tak był chory non stop wiec zrezygnowalismy i postanowilismy ze juz złobka nigdy wiecej .Moi do przedszkola poszli w wieku 3 lat i pomimo tego ze do złobka nie chodzili to nie mieli problemu z adaptacja w przedszkolu ,ale faktem jest ze u nas w domu zawsze pełno dzieci było bo sasiadka miała dwoje w tym wieku co moi i corka przyjaciołki rok starsza wiec domowy złobek czesto miałam;-) .Ja prania juz dwa wyprane i schna na balkonie u nas znowu ciepło super:-) .A ten zab od młodej dalej nie przebity on normalnie juz skore jej naciaga a dziad nie chce sie przebic i znowu jej sie krwiaczek zobił nie wiem czy pisałam ze poprzedniego tak gryzakiem tarła ze jej ta krew wyleciała masakra noralnie
A ja nie chcialam dawac mojego syna do zlobka, bo sasiadka pracowala i nam powiedziala ze ona to sie tylko wnuczka swoja zajmuje a reszta lezy i kwiczy i zajmuja sie nimi przed przyjsciem rodzicow. To bylo 35 lat temu i jakos mi tak utknelo.Wychowawczy mialam prawie do jego 2.5 urodzin (juz bylam rozwodka)i ze chcialam isc do pracy zalatwilismy im te zlobki. Nie bylo extra fajnie ale syn chodzil i nie mial jakisc problemow z chodzeniem czyli mu sie podobalo.Za to przedszkole to juz bylo fajne. Ja jestem za puszczaniem dzieci w takie miejsca, moze jak mama siedzi w domu i nie musi to nie ,ale jak jest mozliwosc chociaz na 2 -3 godzinki to czemu nie.
A wogole itam porannie z wielka migrena (tabletki zaczynaja dzialac)
A wogole itam porannie z wielka migrena (tabletki zaczynaja dzialac)
U nas ZNOWU pada
Mleka nie ma, a wcześniej się cieszylam, że mojego nie wysyłają do Chin i masz Ci.
Nic tylko spać.
Mój A też ostatnio cyrkuje ze spaniem. W nocy się obudzil o 2 z rykiem i co go chciałam odłożyć to się rzucał przez sen. Wzielam do siebie to mi po łóżku zaczął lazic, potem się chciał przytulać a jak się odwróciłam to mnie za włosy ciągnął. O 7 zafundował pobudke i dalej już nie chciał spać. Sama nie wiem czy to zęby czy znów jakiś ciężki okres.
Zazdroszczę wam tego słoneczka.
Mleka nie ma, a wcześniej się cieszylam, że mojego nie wysyłają do Chin i masz Ci.
Nic tylko spać.
Mój A też ostatnio cyrkuje ze spaniem. W nocy się obudzil o 2 z rykiem i co go chciałam odłożyć to się rzucał przez sen. Wzielam do siebie to mi po łóżku zaczął lazic, potem się chciał przytulać a jak się odwróciłam to mnie za włosy ciągnął. O 7 zafundował pobudke i dalej już nie chciał spać. Sama nie wiem czy to zęby czy znów jakiś ciężki okres.
Zazdroszczę wam tego słoneczka.
kiedy zamierzacie dac nasze maluszki do lozeczka normalnego? z takimi ogranicznikami na bokach zeby nie spadla. Ja mam problem ostatnio z moja mala.prze 7 miesiecy dawalam ja w nocy do lozezka a pewnej nocy tatus mial dyzur i zosatwail ja w naszym lozku i tak 2 noce. No i mala teraz chce spac z nami. W nocy nieraz sie obudzi rozejrzy gdzie spi i zasnie dalej (przylapalam ja na tym) i tatus wymyslil ze moze do lozka normalnego z ogranicznikami dac dziecko to sie oszuka. Nie wiem ale spytac nie szkodzi co o tym sadzicie?
U nas slonce jest ale zimno i chmury wisza :-(
U nas slonce jest ale zimno i chmury wisza :-(
reklama
Verita chyba jeszcze za wczesnie pomimo ogranicznikow moze fiknac tak mi sie wydaje ,my tez tak mielismy ale z mojej winy bo nie chciało mi sie jej odnosic jak miała gorsze noce ale po trzech nocach odkładania co chwile znowu w łozeczku spi :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 125
- Wyświetleń
- 13 tys
U
Podziel się: