Witajcie popołudniowo....
Byłam dziś zarejestrować męża do lekarza żeby mógł od razu po pracy iść, przeszłam się troszkę (nie wiem czy 500m zrobiłam) i boli mnie brzuch i krocze ciagnie jakbym w 8 miesiącu była Poprzednio to samo było po spacerze na wizytę do gina.... Mam wrażenie że coś jest nie tak
Liliana u mnie jest to samo z dzieckiem... Na szczęście jak ja muszę poleżeć to albo go sprzedaję babci lub prababci albo siedzi ze mną w pokoju i nie muszę wstawać żeby widzieć co robi.
Byłam dziś zarejestrować męża do lekarza żeby mógł od razu po pracy iść, przeszłam się troszkę (nie wiem czy 500m zrobiłam) i boli mnie brzuch i krocze ciagnie jakbym w 8 miesiącu była Poprzednio to samo było po spacerze na wizytę do gina.... Mam wrażenie że coś jest nie tak
Liliana u mnie jest to samo z dzieckiem... Na szczęście jak ja muszę poleżeć to albo go sprzedaję babci lub prababci albo siedzi ze mną w pokoju i nie muszę wstawać żeby widzieć co robi.