reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrzesień 2012 ;)

WITAM:)

Wczoraj na zakupach a potem lenistwo przy pizzy i wafelkach w pełnej czekoladzie :p

Mdłości sa ale musze je zajadac wtedy lepiej...owszem niekiedy nie jest lepiej ale ogólnie nie wymiotuje(jeszcze?)...

Od wczoraj sobie chodze w dresach bo mi tak lżej na brzuszku i ogólnie:)

Co do matki Madzi?to powiem wprost ja psa bym tak nie zakopała a co dopiero dziecko także PAJKAA podpisuję się pod twymi słowami!

EDIT:aha i mam pytanko;)otóz ja w każdej ciaży witaminki dopieor tak od 12-13 tc zaczełam brac bo i nie było potrzeby wczesniej a tyle co kweas foliowy no ale teraz zmieniłam gina(ubolewam ale siła wyższa)i on juz mi zaczał gadac o witaminkach i teraz pytanie w sumie powinnam byc nib y doświafczona ale teraz zagmatwało mi to w głowie i pytam czy już łykacie witaminki?czy jednak od tego 12-13 tc powinno się tak jak to zawsze brałam?od razu napisze z eja wole łykac bo jednak wole...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Ja to dzis mialam okropny ranek z odruchami wymiotnymi. Masakra, jak mozna zygac nie majac nic w zolodku ? ja juz wzielam sie na sposob ze jak juz czuje te odruchy to pije wode zeby miec czym zwymiotowac bo takie wiszenie nad kibelkiem i plucie slina jest duzo mniej przyjemne (przepraszam za szczegoly ale jestem ciekawa czy ktos jeszcze tak ma czy ja jak zwykle jestem inna)
??:)
 
amy22 nie jesteś inna- mam tak samo. Szarpanie do wymiotów, ale nie ma czym. bleee....
Ja witaminki biorę od początku. falvit mama z kwasem foliowym. Tak mi kazał lekarz, a ja ogólnie mam problemy z wypłukiwaniem się wszystkiego,więc witaminy zawsze jakieś musiałam brać...
 
Amy ja miałam to samo. Wymiotowanie powietrzem to nic przyjemnego.

Ja jak na razie biorę tylko kwas foliowy.

A mi po miłym weekendzie bez mdłości, poniedziałek zaczął się niestety ich powrotem.
 
Witam poniedziałkowo :-).
Ja dziś zaległam zupełnie katar taki mam że chyba dzidzia choroby morskiej dostanie od tego kichania:-(.Miałam dziś EKG zrobić i wyniki odebrać (nadciśnienie wyskoczyło jak królik z kapelusza),ale nie dałam rady ledwo do łazienki nadążam :wściekła/y:kicham i wymiotuje .Słaba jak diabli .Jutro ide do mojego gina wyniki porobić i wtedy z rozpędu do przychodni zajdę.Dobrze że dzieci ferie mają i mamusi pomagają;-).
Wczoraj mieli ze mnie ubaw bo mąż na obiad schabik zrobił a mi tak smakował jakbym pierwszy raz takowy jadła :zawstydzona/y:,chyba mi kubki smakowe warjują .
Macie jakieś domowe sposoby na katar bo zwarjuje za chwile masakra....
 
FASOLKA ty wiesz że ostatnio tak mnie wzieło na schabowe(wczesniej nie jedliśmy bo jakoś nawet smaka nie było)że no jadłam jakbym nie wiem co :D i czesot mam w tej ciaży tak ze jakaś mocna ochota i musze to zjesć ;D w poprzednich jadłam normalnie tzn duzo itp.ale nie tam specjalnie bo mam pragnienie na to a teraz tak jest...
 
Dobrze ze nie jestem odosobniona. Moj maz patrzy na mnie jak na jakiegos "obcego". Odsuwajac sie przy tym jak najdalej :crazy:

Patrysiu - masz racje na mdlosci pomaga (na chwilke) zjedzenie cos :) na szczescie takie odruchy mam najgorsze tak od 5 rano do 7,8

Ostatnio mialam pare dni spokoju od soboty wrocily duzo gorsze.
 
Mnie męczą w nocy i to mnie irytuje bo ja wstaje do synka młodszego(ostatnio czesto)i kurcze wtedy te mdłosci a ja jeszcze do dziecka wstac ;/
 
reklama
Do góry