reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrzesień 2012 ;)

MERILN my też na wieczór...ogólnie u nas ciepło szybko ucieka :/ bo my nie mamy dachu(proste jest gdzie pape się nakłada) a papa też do wymiany...ogólnie chcemy kasetony na sufitach miec to i cieplej będzie :)bo tak nie będzie uciekać to ciepło(u dzieic w pokoju jest i tam cieplej jest)...a ze M wstaje do prayc w nocy to od razu nam rozpala:)u nas jest jeszcze o tyle gorzej ze piec jest pod warsztatem(warsztat połaczony z domem)gdzie ciepło idzie najpierw przez warsztat...i owszme jak tam grzejniki wyłacozne to do nas idzie więcej ciepła etc.ale sam fakt ze ciepło musi trochę przez rury "popłynąć"aby do nas doszło...tego roku piec miał być tutaj w domu koło garażu ale funduszy na to zabrakło i bedziemy to robić na drugi rok...bo jednak co piec w domku i od razu ciepło prosto do domu to wielka róznica...
 
reklama
dzieciarnia śpi ufff ale mam dzisiaj sajgon jak nie jeden wyje to drugi ratunku!!!!

Patrysia no ja miałam taki sam plan z dzieciarnią jak Ty, ale mój M dzisiaj do lekarza idzie ...więc wroci pewnie kolo 17:30 bo utknie w korkach...

Ayni jak chcesz rzucę fajny przepis na ciasteczka ryżowe (są mniej tuczące, niz zwykłe ciastka) i są pyszneee:)

Axarai Ty to masz pamięc :p

Lotka zazdroszczę u mnie obaj śpią a ja mam stos do mycia naczyń a chętnego brak:p

Mafu dokładnie jak ja to podliczyłam to na święta wydawalismy kupe kasy na prezenty, a teraz się umówiliśmy, że po 50 zł max prezent:)

Kasia no a ja z M mamy w styczniu urodziny to w ogole kosmos

Maleństwo to podczas karmienia robią usg piersi??:szok:bo mi z tego powodu nie chcieli robić... nawet badać...

Patrysia no my dla sibeie zawsze robimy jakieś większe prezenty...bo wiadomo, a w styczniu obaj mamy urodziny:tak:

Merlin bardzo fajnie macie:) chrzestna mojego Adrianka też tak obchodzi z tym, że jej dziadkowie są prawosławni a rodzice już nie:tak:
 
U mnie w domu i w ogóle w rodzinie było tak że jak wszyscy zjeżdżali sie do Babci na Wigilię to było ponad 50 osób z dziećmi ( babcia miała 8 dzieci) Samych dzieciaków ok. 28 więc trudno by było każdemu coś kupić..więc zawsze było tak, że kazdy rodzic swoim dzieciom kupował i co najwyżej chrzestni jeszcze jakiś prezent kupili. A pod choinką zawsze było mnóstwo prezentów, i to było dla takiego małego dziecka coś niesamowitego.. i zawsze się czekało na ten moment kiedy wujek czy ciocia zaczną je rozdawać. Później znowu gdy już kuzyni zaczęli się żenić i za mąż wychodzić to już każda rodzina u siebie w domu zaczęła robić. U mnie ja jestem najstarsza a namłodszy brat ma 10 lat wiec tez trudno żeby kazdy kazdemu robil prezent, wiec dalej jest tak że rodzice nam prezenty robią a my im;-)
Nie wiem jak sie zabrac za te prezenty siedze i obczajam coś nie drogiego a fajnego..Rodzicom robię kalendarz ze zdj Arturka i mysle że się ucieszą;-)
 
My juz po spacerku i zakupach :-) co do prezetow to na miejscu mam tylko moich rodzicow i im zawsze kupujemy ,co drogi rok brat z rodzina przyjezdza i wtedy tez wszyscy wszystkim kupuja :-)
 
Hej hej. Kapselek śpi,a ja mam chwilę.
Uszka czyszcze patyczkiem,ale tylko malżowinkę i te zakamarki. Do samego ucha się nie dotykam.
Jak mierzycie temperaturę termometrem bezdotykowym to ile Wam pokazuje? U nas zawsze 37,1-37,2.
Dziś mamy szczepienie i mam stresa w związku z tym.
I Wam napisze ciekawostkę- wiecie,że po szczepieniu na rota przez dwa tygodnie pieluszki trzeba traktować jak materiał biologiczny i pakować dokładnie do jednorazowych woreczkow? Trzeba po zmianie pieluchy też dokładnie myć ręce,bo można siebie,malucha lub kogoś innego zarazić wirusem. Mnie nikt o tym nie informował.
Jak u Was przygotowania do świat? My mamy za sobą mikołajkowe zakupy i sporo lżejszy portfel,a gdzie jeszcze prezenty na święta.
Piszę tą wiadomość od 10 :p

Edit.
Widzę,że nieźle wyskoczyłam z tym przygotowaniem do świąt :p tak. To jest jak dzieć nie daje spokojnie posta napisać ;-)
U nas jest losowanie-każdy kupuje jeden prezent,a my z M pewnie jeszcze nawzajem dla siebie.
I jeszcze dla moich rodziców kalendarz że zdjęciami wnuków muszę zamówić.

Kacek marnie mi w nocy śpi. Dziś 3 pobudki. Chodzi spać późno, wstaje wcześnie. Ech... ale ostatnio zaczął się śmiać na głos i łapać zabawki na macie
 
Ostatnia edycja:
Ale skrobiecie..
Wybaczcie,że piszę bezosobowo,ale nie daję rady was nadrobić :tak:

Ja jestem daleko w tyle jeśli chodzi o Święta... niestety spędzamy je już drugi rok tutaj na miejscu. Brakuje mi polskiej Wigilii ( kiedy nie muszę gotować :-D bo i tak nie umiem), śniegu, zimy, atmosfery , rodziny, Pasterki... :baffled: ciężko cholernie wybrać się gdziekolwiek z takimi Maluchami,bo tu jeden śpi, drugi karmiony itp.

Kiedy robicie Chrzciny? pewnie niektóre z Was już po. My zdecydowaliśmy się na końcowkę marca... może koło Wielkanocy,bo jest 1 kwietnia...

Mój Syncio niespokojny wczoraj w nocy,pobudek aż 4... :baffled::dry:

Gorgusia - jak byłam z Młodym w szpitalu i miał 37,1-2 to mówiły,że normalna... zbijały dopiero koło 38,ale wtedy miał on 5 tygodni.. wydaje mi się,że spokojnie możesz szczepić..

Jeśli chodzi o prezenty to my sobie małe drobiazgi... bo czekam na poświąteczne przeceny!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-D:-D:-D

My grzejemy też nocą...mamy ogrzewanie elektryczne, na dole domu są takie które w dzień oddają ciepło, u góry grzejemy jak dzieci mają iść się kapać i w nocy...

No to lecę i pozdrawiam!
 
Mafu super:) no my tez aspędzamy swieta tak, ze w tym roku są u nas w domu przychodzą tesciowie, moja mama , szwagier i sis z narzeczonym...i każdy dzieciom kupuje prezenty i to zawsze najmłodszy wyciąga prezenty spod choinki więc w tym roku poprosimy Sebusia bo Adus jeszcze za mały :)

Taycia ja chrzczę w kwietniu :) u nas w kościele nie grzeją dlatego czekam na cieplejsze dni:tak:a chrzczą tylko w 1 niedzielę miesiaca
 
reklama
gorgusia, mnie powiedziano że u tak małego dziecka tylko termometr elektroniczny w pupie pokazuje miarodajną temperaturę, bo niemowlaki nie maja jeszcze dobrze wykształconej termoregulacji i mierzenie temp. w innym miejscu może wyjść nieprawidłowe. Ja mam dodatkowo termometr do czoła i ucha ale nadaje się to to do wbijania gwoździ co najwyżej bo temperaturę podaje na czole inną i w każdym uchu inną i w ogóle zawsze inną niż przed chwilą.
Z tym rota to nic mi nie powiedziano o tych pieluszkach, całe szczęście że po 1 dawce nic się nie wydarzyło...
Przygotowania do świąt leżą i kwiczą, prezenty mikołajkowe kupi mąż i tylko dla dzieci w rodzinie, a o Świętach to w ogóle boję się myśleć... zapowiedziałam się że przygotuję karpia w galarecie z pomarańczami i inne zimne dania...

Moje dziecko ma chyba skazę białkową, czas na zmianę mleczka...
 
Do góry