Oj dziewczyny, zaraz tam biedny, szczęśliwy, skakał z radości, że może się przydać.
I niech mi ktoś wmówi, że z tego się wyrasta. ;-)
Moja od poczatku pod kołderką, ale u nas w sypialni chłodno jest, nie wciskam nic po bokach, pod materac czy nie wiadomo gdzie jeszcze, kołderkę mamy 135x100 więc jest opatulona do paszek.
W dzień śpi pod kocykiem takim puchatym.
Mam tak i ja albo się wyrwać z domu albo się pozbyć trójki z domu, byle co, byle chwilę (co najmniej 3h) samemu.
Ja nie pomogę, bo u nas po jedzeniu dwa beki i czkawka, normalka, ale bez chlustania. Ada mi mocno ulewała, ale to przy odbiciu. Dziecko oddychając nosem łyka właśnie powietrze, to, że mówi się, że łyka, nie znaczy, że ustami.
Żólta jak jajecznica, wodnista tak bardzo, że pampers potrafi wchłonąć. Jak będzie biegunka to gołym okiem zobaczysz, że jest coś nie tak.
Te specyfiki działają od 3 dni do 14 dni, także poczekaj, bo za szybkie zmienianie leków może pogorszyć sprawę, ja bym najpierw dodała do biogai delicol, a potem odstawiała biogaję w razie wu.
Zaraz biorę się za sprzątanie chaty, póki towarzystwo śpi, muszę dziś poprać firany, a mam ich "tylko" 10 sztuk. Ale zaraz będę powieszać na okna i niech tam sobie schną. No i w ogóle muszę dziś odgracić chałupę i na strych/pawlacz powynosić co trzeba.

A. mi okna pomył, od razu świat widać tak jakoś bardziej kolorowo. ;-)
Zaraz też zamykam menu na chrzciny i pozostaje zakupić towar i w sobotę trzeba to wszystko poszykować. Ach.
No i muszę się pochwalić 24.10 mielismy rocznicę ślubu, poszliśmy z dziewczynkami do restauracji, były kwiaty, pyszne żarcie i ... dostałam od A. pierścionek - za urodzenie mu drugiej córci. Zaskoczył mnie, choć dostałąm już za urodzenie Ady 2 lata temu i choć pamiętałam to nie spodziewałam się powtórki w ogóle. Cieszę się bardzo i z pierścionka, ale przede wszystkim z tego, że dla A. jest to ważne.