reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2011

reklama
Madzia wiem ze względu na smierć lozeczkowa dzieci powinny leżeć na brzuszku pod obserwacja dorosłego. Ale nie boje sie, dla mnie to naturalna pozycja fizjologiczna człowieka do spania i ma same plusy. Poza tym nie jest udowodnione ze smierć taka następuje wlasnie przez w/w pozycje i procent jest niewielki a powody rożne. Majcia tez od początku spała na brzuszku, a ja do dzis tak śpię;-)
Poza tym maly jest z nami w pokoju w niewielkiej odległości od łóżka wiec mamy na niego "oko".
 
Asia witaj w klubie, my też dzisiaj w deszczu spacerowaliśmy :)

a dzisiaj powtórka :)
tylko dzisiaj bardziej leje.
parasola w domu nie mam właśnie stwierdziłam, zresztą nie lubie tego wnalazku. Więc lece kurtke żeglarską wyciągnąć i będziemy sobie spacerować. Chyba musze się zaopatrzyć w jakieś spodnie nieprzemakalne i buty pożądne i wtedy pogoda nam nie sttraszna.

Igocencja
ja nie budze, na początku też nie budziłam. mała w dzień sama się budzi co 2-3 godziny a w nocy daje jej się wyspać i odpocząć i ja się wyśpie i odpoczne, a to też ważne przecież. ja uważam że dziecko nie da sobie krzywdy zrobić i jak będzie głodne to da znać. Wyjątek jak maluszek ma żółtaczkę albo inne choroby i nie może się obudzić


A ze spacerkami to wychodz śmiało, szkoda że jak ładnie było to nie wychodziłaś.
Wiekszość dziewczyn wychodziła bardzo szybko na spacer. ja byłam już jakoś po 5 dniach na spacerze, a po tygodniu na długim prawie 4 godzinnym.
Zacznij teraz wychodzić bo będzie coraz zimniej i zimniej.
Albo wystawiaj dzidzie narazie na balkon albo przy otwartym oknie połóż jeśli sie boisz tak odrazu na dwór.


u nas super noc. mała przespała ponad 6 godzin :) ciekawe czy tak już jej zostanie. potem miałą problemy żeby zasnąć szybko bo ponad godzine urzędowała, ale ja się zdążyłam wyspać w tym czasie więc to nei problem.
no i kupka jej poszła w nocy która ją obudziłą, może by spała jeszcze dłużej gdyby nie to :)
a teraz sobei słodziutko śpi na brzuszku koło mamusi.

a ja wam powiem że troszke lubie jesień, jakoś miło mi się wpomina ten okres, z taką domową otmosferą mi się kojaży i leniuchowaniem pod kocem. i nie mam żalu że coś trace siedząc w domu jak na dworze tak ładnie.

ale dołki też łapie, tym bardziej że na dworze deszcz a ja musze po załatwiać sprawy na mieście, a bez auta z mała to ciężko :(
 
Ellsi- niestety chyba moja Sophie jest swoją czkawką tak zmęczona - jak ja ;-) Strasznie się denerwuje, płacze i o spaniu nie mam mowy.
I niespodzianka - uwielbiamy fotelik samochodowy :-) Nawet na głodniaka ;-) Do tej pory ograniczłąm się do spacerków wózkowych. Dzisiaj próba fotelika - i od razu płacz ustał - nawet do samochodu nie dotarliśmy a spanko już było.

Jutro przylatuje moja Mama - :-D:-D:-D
 
hej Cioteczki,

widzę ze problemy macie podobne, i nastroje również w wiekszości jesienne :-( choc czasem jesien moze byc piekna jak leca liscie i slonce swieci i temper bardziej przyjemna.

U nas NOc ok, ale wczorajszy wieczór juz mniej, Mala chyba zalapuje kolke, czy kolki musze wystepowac codziennie???

bo u nas akcja byla w sob i wczoraj, wiec mysle ze to to - zachowanie DOMI pasuje do opisu objawów kolki, Dalismy Sab simplex i doraznie pomoglo.

Czy ja powinnam ograniczyc nabial i mleko?? to ponoc sprzyja kolce...?!

Mam jeszcze inne pytanie, czy ktoras ma sposób na zaparcia, bo niestety przez biale pieczywo, brak kefirów, maslanki w mojej diecie mam problemy z wizyta w toalecie, a inna sprawa ze glowy i czasem czasu do tego nie mam.

Czy mozna jakies ziola? leki ? wiem ze czopek glicerynowy jest bezpieczny, ale moze sa jeszcze inne sposoby?

jak sie napije herbatki przeczyszczajacej to pewnie i Mala bedzie miala luzna kupe???

Misiako - Ty masz zdrowe podejscie do dziecka, moze dlatego ze to juz drugie i masz doswiadczenie i dystans wiekszy.

Igocencja - szkoda ze wczesniej nie wyszlas na spacer, wietrzenie jest wskazane na poczatek, albo jesli nie pada wyjsc choc na krótka chwile i dzieciatko przewietrzyć, choc teraz to pogoda koszmar - wieje leje wilgoć i niska temper, to juz czasem zima lepsza na spacery. :baffled:

Ewelina - fajnie ze Sophie polubila foteli, u nas tez zdal egzamin, w foteliku w samochodzie zasypia po chwili, czasem w domu stosuje jako kolyska, troche sie buja.

W Katowicach usg na 20 pazdz wiec akurat sie zmiescimy do 6 tyg DOMI. nie jest zle.

mnie tez momentami frustruje pobyt z Mala w domu, wiec uciekam choc na chwilke do sklepu, który mam pod blokiem, zawsze to wyjscie do ludzi, az czlowiek czuje sie lepiej.

Przeraza mnie wizja uzaleznienia Domi ode mnie, a wlasciwie od piersi... Mala nie chce smoczka, butli tez nie chce i jak jest ryk to nikt jej nie uspokoi az nie zassie sutka, czy Wasze dzieci tez Was tak terroryzuja??

Moja na smoczek ma odruch wymiotny, a smoczek z butelki tez jej nie podchodzi.... jak ja przekonac? czy to samo jej przyjdzie?

milego dzionka, wewnetrznego optymizmu i nie dajmy sie jesiennej depresji
 
Witam

U nas noc ok, dwa razy pobudka na jedzenie i za każdym razem kupa :-D moja córcia upodobała sobie nocną porę na wypróżnianie się hehe bo to już któryś raz z kolei.

Magda 100 zł to sporo, ja dzwoniłam jeszcze do Renomy na przeciwko szpitala przy sterlinga i tam cena 85 zł. Na Piłsudskiego jeszcze nie dzwoniłam mam nadzieję że ta cena 40 zł jest aktualna.

Karo ja po wyjściu ze szpitala też miałam problemy z wypróżnieniem ( po cc jakąś blokadę załapałam) kupiłam w aptece czopki glicerynowe i pomogło, teraz od czasu do czasu piję herbatkę z koperku włoskiego Jagódki :-) problem zniknął.

I ja bardzo żałuję że jak było ciepło to nie wyszłam na spacer tylko zasugerowałam się tym co mówiła położna ech... a teraz pogoda do bani ale jutro jak nie bedzie padać idę nie ma co !! Powiedzcie mi jeszcze jak ubieracie swoje maleństwa na spacer??Body śpioczki kaftanik i na to np jakiś dresik, czapka i przykyć kocem to wystarczy czy jeszcze kombinezon z polarku na to?

ellsi ,misiako ładnie wasze maluszki przybierają !!
 
igocencja ja tez po CC, dostalam czopek jeszcze w szpitalu i tez mialam opory psychiczne,.... bo rana itp.

Dali mi wtedy czopek, którego nie dostane bez recepty, wiec chyba tylko glicerynowe zostaja...
hihi a pewnie kefir i zsiadle mleko by pomoglo... ale juz widze ta rewolucje u Malej w brzuchu....
 
hej dziewczyny:)

to już 2 tygodnie po porodzie ale ten czas leci:) Milenka grzeczna dalej karmimy sie i piersią i mieszanką.. mam nadzieje ze chociaz tak bedzie jak juz sama piersią nie daje rady:)

ze spaniem to nawet ładnie mi śpi tyle ze jak sie budzi ok. 4 rano na jedzonko to potem 2 godziny chce sie nosić :) ale jakos daje radę:) na spacerkach jest bardzo grzeczniutka:)
dziś kupilam jej hustawkę 3w1 fisher price mam nadzieję ze zda egzamin:):):)zobaczymy jak przyślą:):):)


ogólnie doły minie dalej łapia ale jest już o wiele lepiej niz było!!!

przepraszam ze tak was opuszczam na długo ale czasem mam nie bardzo mam czas nawet na włączenie komputera... ale staram sie was podczytywać:):)

jutro wyjezdza moja mama:( i wróci dopiero w połowie grudnia... ajjj jak mi bedzie brakowało jej i pomocy z jej strony.. tak to ona prowadzilam i przyprowadzała niki do przedszkola a teraz to juz bede musiała zacząć ja... mam nadzieję ze dam rade i ze pogoda bedzie w miarę zebym mogła z malutką Nikusię prowadzić bo to kawałek (15min w jedną stronę).


miłego dnia dla wszystkich i buziaki dla wszystykich skarbków :*:*:*
 
hej Cioteczki,

widzę ze problemy macie podobne, i nastroje również w wiekszości jesienne :-( choc czasem jesien moze byc piekna jak leca liscie i slonce swieci i temper bardziej przyjemna.

U nas NOc ok, ale wczorajszy wieczór juz mniej, Mala chyba zalapuje kolke, czy kolki musze wystepowac codziennie???

bo u nas akcja byla w sob i wczoraj, wiec mysle ze to to - zachowanie DOMI pasuje do opisu objawów kolki, Dalismy Sab simplex i doraznie pomoglo.

Czy ja powinnam ograniczyc nabial i mleko?? to ponoc sprzyja kolce...?!

Mam jeszcze inne pytanie, czy ktoras ma sposób na zaparcia, bo niestety przez biale pieczywo, brak kefirów, maslanki w mojej diecie mam problemy z wizyta w toalecie, a inna sprawa ze glowy i czasem czasu do tego nie mam.

Przeraza mnie wizja uzaleznienia Domi ode mnie, a wlasciwie od piersi... Mala nie chce smoczka, butli tez nie chce i jak jest ryk to nikt jej nie uspokoi az nie zassie sutka, czy Wasze dzieci tez Was tak terroryzuja??

Moja na smoczek ma odruch wymiotny, a smoczek z butelki tez jej nie podchodzi.... jak ja przekonac? czy to samo jej przyjdzie?

milego dzionka, wewnetrznego optymizmu i nie dajmy sie jesiennej depresji

Hej. U mnie podobnie, chleb brak kefirów, maslanki, kawki z mlekiem = zaparcia :( A ta dieta i tak nie wyeliminowała wysypki na twarzy małego i bóli brzuszka :(
Tez zastanawiam sie czy kolki musza trawc codziennie i o okreslonych porach dnia. Bo u mnie nie ma reguły. Adaś równiez uspokaja sie tylko przy piersi, potrafi się tak drzec jak nie dostanie piersi, jakby obdzierali go ze skóry. Tak mi gp wtedy żal, ale nie moge ciagle mu dawac cyca. Wczoraj bylismy na badaniu bioderek, wszystkie dzieci spokojne a moj dawal koncert :( Ciezko to tez nazwac badaniem bioderek, to trwało kilka sekund, u Was tez tak było? Przyłożył głowice usg i koniec - byłam w szoku. Moze prywtanie to lepiej wyglada.

Niestety mnie tez dopadała depresja, która poteguje to ze ciagle czekamy na rozwój sytuacji z nerkami, na kolejne badania. Znajomi tez zaczeli mnie martwic bo mowią ze dzieciątko już powinno sie usmiechac, wodzic wzrokiem za zabawkami itd. Tak wiec mam dodtakowego stresa, bo moj maluch nie jest jeszcze skłonnydo swiadomego usmiechu, nie zmusze go przeciez. Mam jednak nadzieje ze wszystko juz ok i doczekam sie tylko troche pozniej niż inni rodzice.
 
Ostatnia edycja:
reklama
igocencja
teraz to ja ubieram małą w bodziaka i pajaca i w kombinezon jak na zdjęciu. w wózku czasami kocem przykryje. no i czapka na uszy.
W dresikach chodziłyśmy jak było troszke ładniej, teraz zimno u nas bardzo i niemiło. ale jak zapatulisz w rożek i koc to powinno byc ok.
 

Załączniki

  • Zdjęcie0132.jpg
    Zdjęcie0132.jpg
    22,7 KB · Wyświetleń: 19
  • kombinezon.jpg
    kombinezon.jpg
    26,5 KB · Wyświetleń: 21
Do góry