reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2024

Ver6ena to życzę Ci żeby jednak dziecko ważyło mniej - u mnie córeczki 3500 i 3040g i zdecydowanie łatwiej rodziło się drugą ( a nasłuchałam się że po oksytocynie bardziej boli, przy pierwszej miałam tylko balonik ), oczywiście nie bez znaczenia tez że to był 2 poród. Przy pierwszej córce badał mnie taki młody lekarz i określił wagę dobrze co do grama, także da się :) ale z tego co wiem już nie pracuje w tym szpitalu co rodziłam i będę rodzić.

Ja mam bardzo dużą rozbieżność z terminami z om i z USG około 3 tyg więc biorą z USG, ale tak to jest jak się w ciążę zachodzi w terminie spodziewanej miesiączki ;)
 
reklama
Ver6ena to życzę Ci żeby jednak dziecko ważyło mniej - u mnie córeczki 3500 i 3040g i zdecydowanie łatwiej rodziło się drugą ( a nasłuchałam się że po oksytocynie bardziej boli, przy pierwszej miałam tylko balonik ), oczywiście nie bez znaczenia tez że to był 2 poród. Przy pierwszej córce badał mnie taki młody lekarz i określił wagę dobrze co do grama, także da się :) ale z tego co wiem już nie pracuje w tym szpitalu co rodziłam i będę rodzić.

Ja mam bardzo dużą rozbieżność z terminami z om i z USG około 3 tyg więc biorą z USG, ale tak to jest jak się w ciążę zachodzi w terminie spodziewanej miesiączki ;)
dzięki za pocieszenie. Pozostała mi tylko modlitwa do losu, afirmacje od wczoraj testuję…
My znamy dokładną datę poczęcia bo mąż wrócił z delegacji i jechał w kolejną po 24 godzinach i ona się pokrywa idealnie z usg, dlatego jestem delikatnie spokojniejsza o to przenoszenie. Tylko właśnie teraz nie wiem jak się zachować w szpitalu jeśli by nalegali na indukcję. Co wy myślicie? Bo niby w terminie jestem tak czy inaczej i mogę szybciej poznać dziecko, ale może jednak jak zacznie się samo, a czasu będzie dodatkowe 6 dni to tak by było lepiej? Tylko co jeśli sobie narobię i będą zielone wody? Jezu tak jak w ogóle się nie martwiłam tak teraz jakieś czarne scenariusze mi się odpaliły, a nigdy tak nie miałam. Może to dobry znak? Mętlik w głowie naprawdę. Dobrze że mogę sobie powyrzucać w internecie to męża nie stresuję w domu.
 
dzięki za pocieszenie. Pozostała mi tylko modlitwa do losu, afirmacje od wczoraj testuję…
My znamy dokładną datę poczęcia bo mąż wrócił z delegacji i jechał w kolejną po 24 godzinach i ona się pokrywa idealnie z usg, dlatego jestem delikatnie spokojniejsza o to przenoszenie. Tylko właśnie teraz nie wiem jak się zachować w szpitalu jeśli by nalegali na indukcję. Co wy myślicie? Bo niby w terminie jestem tak czy inaczej i mogę szybciej poznać dziecko, ale może jednak jak zacznie się samo, a czasu będzie dodatkowe 6 dni to tak by było lepiej? Tylko co jeśli sobie narobię i będą zielone wody? Jezu tak jak w ogóle się nie martwiłam tak teraz jakieś czarne scenariusze mi się odpaliły, a nigdy tak nie miałam. Może to dobry znak? Mętlik w głowie naprawdę. Dobrze że mogę sobie powyrzucać w internecie to męża nie stresuję w domu.

Musisz zobaczyć jak czujesz. Ja byłam bardzo przeciwna indukcji (z powodu cukrzycy ciążowej mój szpital robi ją w 39tc) i pewnie gdybym była w domu albo to był inny termin to bym czekała bo wolałam rodzić w styczniu. Ale 22 grudnia trafiłam do szpitala i wyraziłam zgodę na indukcję 27 grudnia bo chciałam być chociaż na Sylwestra ze starszymi dziećmi w domu. I tak w święta czuły się bardzo źle 😪
Dodatkowo u mnie były super warunki: badania w normie, dziecko szacowane 3200g i 5cm rozwarcia. Także samej indukcji, nawet bez tego znieczulenia nie żałuję. Nie wiem czy zdecydowałabym się wiedząc np że szyjka i wszystko jest totalnie zamknięte itd.
 
U mnie termin z miesiączki na 14.09 a z usg na 24.09 a z prenatalnych pierwszych termin na 23.09 więc trzymam się od samego początku tego 24.09 . Z wagą mówili cały czas 2 lekarzy że jest akurat jak na wiek ciąży. Z córką pierwsza 2 dni przed porodem miałam usg w szpitalu robione i pokazywało że mała będzie ważyła 2700 a urodziła się 3160 🙈
 
Dziewczyny a jak to wygląda z porodem po terminie? (Mam nadzieję że zacznie się samo przed 24.09 🙈) Kiedy trzeba się wstawić w szpitalu jeśli ciąża jest bez powikłań? 41+0 ? I co wtedy tego samego dnia wywołują?
Ja rok temu miałam termin na 22.09. Ale urodziłam 1.10. 🥰.
Tydzień po terminie czyli 41+0 musiałam się zjawić w szpitalu. W niedzielę założyli mi balonik, ale on wypadł mi po 10 min, drugi raz znowu mi założyli balonik Ale znowu wypadł po półgodzinie i zdecydowaliśmy ze dajemy sobie spokój. Tego samego dnia rozpoczęła się akcją porodowa ;)
 
Ver6ena to życzę Ci żeby jednak dziecko ważyło mniej - u mnie córeczki 3500 i 3040g i zdecydowanie łatwiej rodziło się drugą ( a nasłuchałam się że po oksytocynie bardziej boli, przy pierwszej miałam tylko balonik ), oczywiście nie bez znaczenia tez że to był 2 poród. Przy pierwszej córce badał mnie taki młody lekarz i określił wagę dobrze co do grama, także da się :) ale z tego co wiem już nie pracuje w tym szpitalu co rodziłam i będę rodzić.

Ja mam bardzo dużą rozbieżność z terminami z om i z USG około 3 tyg więc biorą z USG, ale tak to jest jak się w ciążę zachodzi w terminie spodziewanej miesiączki ;)
Łatwiej Ci się rodziło mniej ważącą? A ja mam wrażenie że 3700g. Mi łatwiej byli urodzić niż 3360 😆
 
reklama
A który to był poród ? Bo jak drugi to może dlatego :)
U mnie przy pierwszym porodzie jakby nie zjawił się maz to nie wiem czy nie skończyłoby się CC, bez niego było naprawdę kiepsko
A na drugim w ogóle go nie było ( covidowe restrykcje ) ale w sumie nie było potrzeby, bo właśnie poszlo sprawnie
 
Do góry