reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrzesień 2011

Zyczę wszystkim spokojnej nocki - i trzymam kciuki - za wszystkie Dziewczyny, które coś martwi. Zobaczycie - za pare miesięcy będziemy sobie gratulować urodzonych, zdrowiutkich donoszonych Maluszków :)
Dobranoc
 
reklama
Witam z samego rana! Ja z ważnym dla mnie pytaniem na chwilę. Wczoraj bardzo pokłóciłam się z mężem. Oboje jesteśmy uparci... Płakałam, co tam - ryczałam cały dzień! I na chwilę nawet wpadałm w taki rozhisteryzowany płacz. Normalnie to mi teraz niewiele do płaczu potrzeba, nawet na wiadomościach płaczę, a kłótnia to tragedia dla mnie. No, i teraz zastanawiam się, czy mogłam tym zaszkodzić dziecku? Starałam się uspokoić, ale nie na wiele się to zdawało niestety... Taka jestem... I teraz się martwię:-:)-( Głupia baba ze mnie...
 
Hej dziewczynki, caly weekend mnie nie bylo. Manila gratuluje dwoch serduszek pod sercem.
Lina nic sie nie martw, malenstwo jest za male zeby poczuc Twoje nerwy.. Chyba..

Co do plamien... Boje sie ich strasznie... SErio co ide do lazienki, to z niepokojem spogladam na bielizne.
 
lina82 nie martw sie to Ci nie pomoże, ja tak mialam w 5 tygodniu tzn taki histeryczny placz, biegałam jak glupia z pracy do szpitala, ze szpitala do mojej przychodni, a powodem bylo cisnienie ktore zmierzylam w pracy, wyszlo 160 pare na 100 z czyms. potem sie okazalo ze chyba byl zepsuty aparat pomiarowy.
2 tygodnie póżn
iej byla u gina i wszystko bylo ok. w miedzy czasie oczywiscie martwilam sie czy wszystko ok, ale przypomniala mi sie moja kuzynka ktora bedac w ciązy stracila w wypadku ojca.. to dopiero byl stres, urodzila slicznego zdrowego chlopca.

głowa do góry!
 
lina nie martw się napewno nie zaszkodziłaś maleństwu... ja tez oststanio placzliwa jestem :/
manila gratuluję podwojnego szczęscia:):) napewno bedzie wszystko ok... odpoczywaj duzo kochana:):):):)

ja wczoraj nawet na chwilkę nie wpadłam na bb jakos zwalony dzien calkiem...w nocy sie nie wyspalm ciagle sie budziłam brzuch strasznie bolał... potem lezałam chyba pol dnia...moj M gotował obiadek potem tesciowa przyjechała i dopiero po południu wyszlam na mały spacer z nikolką...a od 18 znowu w łóżku...dzisiejsza noc jak poprzednia....:/ no coż w srode wizyta wiec moze sie dowiem co i jak dalej:)

trzymajcie sie cieplo kochane:*
 
Dzięki Kobietki! muszę w ciąży robić tak - jednym uchem wlata drugim wylata, ale to trochę trudne... Zła jestem na męża, że nie odpuścił. Dziś już jest dobrze.... Mam nadzieję, że wielki bukiet walentynkowy mi przyniesie. A właśnie:
SZCZĘŚLIWEGO DNIA ŚWIĘTEGO WALENTEGO! Niech Was mężczyźni na rękach noszą! :-D
 
Witam mamusie:-)
Wczoraj mielismy nawet fajny dzien, przyszli do nas znajomi, maja 8 miesiecy mlodszego synka od Mai, a do tego ta znajoma tez jest w ciazy:-) wiec mielismy o czym gadac, tatusie wypili piwko, a my sie nagadalysmy, dzieciaki sie wybawily, Majka dzis az do 7.30 spala jak zabita:-)
Juz w srode wizyta...az nie moge sie doczekac:-)
U mnie objawy ciazowe minely, zostalo tylko wieczorne zmeczenie, ale z tym daje rade, dobrze ze mdlosci nie ma
Manila gratuluje:-) a rodzinka juz wie o doch serduszkach??? wypoczywaj duzo i na pewno bedzie wszystko dobrze
Kasiula ja tez bym tylko kwasne jadla, od kilku dni chodzi za mna bigos z kiszonej kapuchy, taki jak robi moja mama...pycha, i chyba na dniach go zrobie... z tymi smakami to tez tak czytalam, ale przyjmuje to tak z przymruzeniem oka, chociaz z Majka to bym tylko slodkie mogla jesc, wiec kto wie??
Lina nie martw sie, takie sa uroki ciazy, hormony szaleja, a my bardziej placzliwe niz zawsze:-)
Katezebb mamy ten sam termin wizyty:-) a jak sie dzis czujesz???
 
Hej:-)

Udanego dnia św. Walentego:-)

My chyba jakoś specjalnie nie będziemy świetować, ale może jakis, spacerek plus obiadek w restauracji, zobaczymy;-)
Mnie dziś mdli i głowa tez boli, ale piekna pogoda, więc nie narzekam.
Dziuba mam nadzieję, że u Was juz spokojnie. Jak będziesz miała ochotę to uzewnętrzniaj się;-) Niestety mamy i teściowe potrafią człowiekowi dac w kość.
Trzymam kciuki na usg :happy:

Lina wiadomo, że stres to nic dobrergo, nie tylko w ciąży. Ale gdyby od kłótni zależała liczba urodzeń to już dawno by nas nie było;-) Mąż na pewno stanie na wysokości zadania i będą kwiaty:-)


Miłego dnia:-)
 
Hej dziewczynki:)
To i ja Wam życzę miłych Walentynek:)
My od wczoraj rozmawiamy, problemy wprawdzie jeszcze nie zniknęły,ale w ciszy długo nie przetrwamy.
A dzisiaj na Walentynki śmigamy na USG :) Także śmigam się kąpać :)
 
reklama
Madzik czuje sie dzis lepiej:):)tzn.. zmeczona jestem jakbym nie spała ze dwa dni ale pozatym jest ok:) na która masz wizytę?? ja na 17.15 juz sie niemohe doczekać srody:)

co do smaków to u mnie tez kwaśne przeważa ale słodkiego od czasu do czasu tez mi sie cos zachce:):)

Dziuba trzymam kciuki za twoją wizytę dzisiaj:)

WESOŁEGO WALENTEGO KOBIETKI:)
 
Do góry