reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrzesień 2011

ja w mieście to bym też mogła, ale cena za m2 w Gdańsku... może jak byśmy mieszkanie sprzedali to by wystarczyłoo na 5m działki :-D chociaż ja bym i tak wolała w szeregowcu, jeśli juz by musiał być dom... ja całe życie mieszkałam w blokowisku, teraz się przeprowadziliśmy 10km dalej, do dzielnicy której w ogóle nie znaliśmy, ale trafiła się okazja. Chociaż i tak bym chciała kiedyś wrócić bliżej rodziców, tam gdzie spędziłam całe życie, i S by miał też bliżej do taty...

witaj Agatek, pisz jak się czujesz i zdradź nam coś o sobie :-D
 
reklama
Dzien dobry wszystkim mamusiom :-)
sawi gratuluje mam nadzieje ze wszystko bedzie ok
katezbb duzo zdrowka
dziuba127 kreatywna dziewczyna :-D
Agatek witaj

Jesli chodzi o mowienie w pracy to ja na razie nic nie bede informowac bo i tak jestem w domu, dowiedza sie pozniej. a za pierwszym razem powiedzialam po 12tyg.

Domek...hmmm caly czas mecze mojego ze dobrze by bylo kupic ale ten bardzo sie broni, mam nadzieje ze jak przyjdzie drugi dziec na swiat to sie przekona.

Lece gotowac obiadek
Milego dnia
 
Witam mamusie, ja juz pranie nastawilam, bo pozniej do gina trzeba sie szykowac

Sawi ale wiesci:-) gratuluje
Mononoke a masz jakies inne objawy??? czy tylko piersi Cie bolaly???
Agatek witamy:-)
Dziuba ha ha nie moge z Twojej cory, ma pomysłowośc dziewczyna, a co Ci mówiła jak to zobaczyłaś???


Co do mieszkana w miescie...ja to od urodzenia na wsi, w miescie sie dusze, a mieszkanie w bloku to dla mnie bylaby meczarnia, uwielbiam zielen, zwierzeta. Zapewne jakbym od urodzenia wychowala sie w miescie to inaczej bym pisala:-)
 
Hej Dziewczyny ,
My budujemy się jakieś 50km od Krakowa , raczej już na wsi - ale nie wyobrażam sobie mieszkać w domku w mieście - za duży tłok dla mnie. Do najbliższego miasta mam blisko jakieś 10 min. autkiem, szkole i przedszkole mam 5 min. od domu , sklep dwie minuty i przystanek pod nosem. Koło dokmu mam zaraz lasy i strumyk i jest cudownie :) Zawsze polecam wszystkim którzy mogą aby budowali domy, bo też wychowałam się w bloku i po przeprowadzce do domu odczułam ogromną różnicę w wolności wyjścia gdziekolwiek :)

Miłego dnia.
 
witam!
a ja też ze wsi jestem i tu chcę zostać na zawsze! :) 4 lata mieszkam w dość dużym mieście jako studentka i to jest dla mnie straszne! :) mieliśmy się budować w naszej wspólnej rodzinnej wsi :) ale chyba będziemy musieli sprzedać działkę, może jakie wesele by się zrobiło :) my narzeczeństwem jesteśmy już 7 lat, ten stan niebezpiecznie sie przedłuża ;) może ciąża w końcu nas zmusi :) wtedy wynajęli byśmy mieszkanie w bloku w większej wsi obok naszej.. nawet to mnie smuci troche.. ja tam mogłabym mieszkać nawet w mieście dopóki nie mam dzieci ale bardzo chciałabym żeby moje dzieci chowały się tak jak ja na własnym podwórku! :D

wracam do projektów! sesja za tydzień a ja jeszcze projektów nie pooddawałam, żeby mnie do egzaminów dopuścili! :)
miłego dnia!
 
Ostatnia edycja:
Cześć cześć ponownie ;-)
dzięki za miłe przyjęcie ;-)
ja do tej pory siedziałam na staraczkach.
Nio ogólnie to odpukać dobrze się czuję-choć boli brzucho, piersi, oczy i łydki.
Podczytywałam Wasze rozmowy o wózeczkach ;-) ale te 80stron z tego wątku to chyba do niedzieli będę czytać ;-D
 
Aniawos nie wiem jak było 3 lata temu ale teraz jesteśmy chronione od samego początku, wiem bo dowiadywałam się w poprzedniej ciązy, bo były nas aż 3 ciąży z jednego działu w tym samym czasie i bałyśmy się że nas zwolnią. Jak tylko przyniesiesz zaświadczenie o ciąży i nieważne czy to 4 czy 12 tydzień to jesteś pod ochroną :)

Ja też mieszkam na wsi i nie wyobrażam sobie życia w mieście:)
 
magada *** może i masz rację..to dobrze, ze tak już jest.
wakako swoje podwórko super, chociaż moja mała narazie woli do dzieci do piaskownicy pod blok, bo wiadomo w grupie raźniej..ja bardziej doceniam, przy dziecku już w ogóle. Pamietam z Igą jak chodziłam na spacery to 3h bite na dworzu, w domu nic nie zrobione, dla mnie ważniejszy byl spacer z małą niż sprzatanie, pranie i gotowanie..a teraz w domku, małe zaśnie, wózek na dwór, można coś zrobić i potem iśc na spacer połazikować..no dla mnie nie ma porównania 3 piętro a domek..ale jak było 3 piętro też sobie radziłam..wiadomo szybko się przyzwyczajamy do lepszego:-)

Ide do sklepu po jakąś bułkę albo nie wiem co..kurdę coś mi się chce i sama nie wiem..raczej coś słodkiego..
 
Agatek witam :-), napisałaś o tych bolących łydkach i przypomniało mi się jak w poprzedniej ciąży łapały mnie masakrycznie bolące skurcze łydek (zazwyczaj nocą kiedy człowiek błogo sobie spał!) ale to już w zaawansowanej ciąży było, przez co człowiek jeszcze bardziej bezradny był, bo z wielkim brzucholkiem ciężko było rozmasować nogę albo dwie, bo żeby nie było tak dobrze czasem skurcz łapał od razu w obie łydunie :-D. Mnie niestety dziś dopadły nudności, ledwo z łóżka zlazłam, a przy robieniu śniadania córce myślałam, że pawia puszczę i zemdleję jednocześnie. Herbata zielona z cytryną i miodem trochę pomogła.

Zazdroszczę wam tych domków. My teraz kupujemy mieszkanko (na 4 piętrze bez windy!!!!! wizja wciągania wózka z dzieckiem mnie przeraża) i na razie nasze plany dorobienia się milionów :-D:-D nie pozwalają nam na domek i właściwie sama nie chciałabym się teraz wyprowadzać z Gdyni, ale za jakieś 10 lat planujemy wrócić na Mazury - w nasze rodzinne strony i tam działeczka pod budowę na nas czeka. No i się rozmarzyłam.... :)
 
reklama
To i ja sie przywitam :)
Poczytałam trochę i jestem spokojniejsza dzieki Wam- bo objawów jak na 6 tydzień to ja za bardzo nie mam :)
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i na tym forum zostane do września :)

A Agatek - czy łydki bardzo bolą?
 
Do góry