asia jakoś też by mnie teraz nie bawił taki wyjazd. A jeśli chodzi o studia to niby jak się jest na wysokich obrotach to wszystko szybciej idzie. Jak już nie pracowałam to jakoś popadłam w marazm. Niestety ja to mam tendencje do robienia wszystko na za pięć dwunasta a nawet minutę po
![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
Zawsze sobie obiecuję że się poprawię ale jakoś nie bardzo mi coś wychodzi. Wiem że jak się zabiorę to jakoś pójdzie tylko teraz to już się zaczynam promotora bać :-( mam nadzieję że się nie wyrzeknie mnie (nie wiem nawet czy o mnie pamięta). Na AWF-ie to jakbym policzyła to w 2 tygodnie pracę napisałam + 2 tygodnie na badania (oczywiście broniłam się po wszystkich - jak to pani z dziekanatu powiedziała że po mnie to już tylko ciężarne
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
). Niestety ta praca to taki projekt, bardziej siedzenie i dziubanie na komputerze.
Wczoraj dosłownie zwariowałam. Zabrałam się za porządki o godzinie 11 w nocy. Najlepsze że wszystko sprzątnęłam. Jutro to idę na grilla to nie miałabym czasu (z noclegiem) w poniedziałek jadę do wrocławia i zostaję tam do wtorku. Nie mogłam już patrzeć, a niestety ani mój brat ani mój tata nie kwapili się posprzątać po sobie garów
![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
Próbowałam ich brać na przetrzymanie ale to nic nie daje bo garnki leżały już 1,5 tygodnia
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
Mój brat tylko mówi że jakoś rok sami mieszkali (czyt: czyli przez rok mogli sobie syfić i nikt się ich nie czepiał). Nie chciałam czekać do środy aby posprzątać bo tego to już bym nie przeżyła. Muszę jeszcze wskoczyć pod prysznic i iść do sklepu (po śniadanko i rzeczy na jutrzejszego grilla) a później pędzić na wizytę (na 11). Dziś znów idę w teren a jestem bardzo a bardzo zmęczona. Położyłam się spać o 2 a wstałam 5.30 bo chciałam pożegnać brata który wraca do Holandii (no i toaleta wzywała). Więc dopiero nadrobię wszystko wieczorem i to pod warunkiem że M. nie będzie lub zdążę zanim przyjedzie (stresują go sprawy dzieciowe
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
)