reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrzesień 2011

agusia ja to jestem taka panikara ze az moja gin ostatnio mnie opierdzieliła :-D
z jednej strony usg doczekać się nie mogę,a z drugiej jest panika,ale może mi to przejdzie:)
 
reklama
Witam
JA dziś z dołem przychodze bo jestem po 4 egzaminie na prawko i nie udało się znów:-(
Powoli chyba trace nadzieje że bede kierowca buuu!
 
Ufff no to widze ze nie tylko ja zmienilam sie w sopel lodu :baffled: Miejmy nadzieje ze faktycznie po 22 tyg. zly sen minie i wszystko wroci do normy.

Witam
JA dziś z dołem przychodze bo jestem po 4 egzaminie na prawko i nie udało się znów:-(
Powoli chyba trace nadzieje że bede kierowca buuu!

Ojej, wspolczuje magda A co oni tak u Was specjalnie oblewaja czy co?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Boziu, jak ja się cieszę, że zdałam prawo jazdy kupę lat temu. Teraz sobie tego nie wyobrażam.
 
Ostatnia edycja:
Ja zdawalam w listopadzie zeszlego roku i udalo mi sie za pierwszym razem ale w Berlinie i moge sobie wyobrazic ze w Polsce to jest duzo bardziej trudniejsze niz w Niemczech.
 
Nie u mnie to moje błędy ewidentne.dzis np przy skrecie w lewo wjechalam pod prąd.To w moim mózgu coś się blokuje i koniec.Nie wiem czemu myślałam sobie że to jednokierunkowa i zjechalam na lewa skrajną a to pas do jazdy w przeciwnym kierunku.Zreszta w duzym mieście nie jest latwo rpzy takich duzych i dość skomplikowanych nieraz skrzyżowaniach:confused:
A do tego stres i nerwy i za bardzo spięta byłam ;).Nie mam tej pewności spokoju i smykałki.No nie wiem jak to wyrazić.Ja najchętniej zdawałabym z moim instruktorem ze szkoły a nie z jakimś zupelnie obcym.Naprawde było by zupełnie inaczej.Ale wiem że wtedy to
 
cześć dziewczynki:-)
chciałam napisać że mój mały Janek wczoraj tak harcował że aż Sławek poczuł pierwsze kopniaki ( tatuś był bardzo dumny )

jeśli chodzi o namiętne chwilę to u mnie jest super ( w pierwszym trymestrze byłam jak sopel lodu i raczej Sławka traktowałam jak brata a nie faceta ) wczoraj było bardzo fajnie ... życzę tym kobietką które jeszcze mają problem z libido powrotu do formy bo to co teraz się odczuwa jest 10 razy bardziej intensywne.... rewelacja POLECAM:-)

jeśli chodzi o pogodę to u mnie słoneczne ale zimno... będzie lepiej trzeba być cierpliwym...;-) aaaaaaa śniegi w maju też pamiętam!!!!

madzia bardzo współczuję oblania prawka nie poddawaj się będzie dobrze.... na następny raz przed egzaminem powiedz do swojego egzaminatora że jak cię obleje to go myszy zjedzą!!!!!;-)
 
Witajcie. Jak było ciepło to nie miałam czasu na bb bo z Krystkiem większość dnia byliśmy na dworku ,a teraz się popsuła pogoda i rozchorował się mój smyk i teraz jest marudny i nie daje mi posiedzieć tylko mnie ciąga po mieszkaniu mój brzdąc. Moja dzidzia też coraz więcej się rusza w brzuszku i ostatnio jak sobie leżałam to było widać na moim pępku niezapomniane wrażenie. Ale ten czas szybko leci, dopiero się dowiedziałam o maluszku a tu już połowa ciąży. Nawet się nie obejrzymy a będziemy tulić swoje maleństwa.:-) Na 16.30 mam do gina i już się nie mogę doczekać:tak:.
Witam
JA dziś z dołem przychodze bo jestem po 4 egzaminie na prawko i nie udało się znów:-(
Powoli chyba trace nadzieje że bede kierowca buuu!
Ja zdałam za 5 razem i za 4 chciałam już rezygnować ale mój W mi powiedział żebym się nie poddawała i się udało, więc trzymam kciuki za Ciebie:tak::-)
 
Witam
JA dziś z dołem przychodze bo jestem po 4 egzaminie na prawko i nie udało się znów:-(
Powoli chyba trace nadzieje że bede kierowca buuu!

Niemartw sie kochana napewno następnym razem zdasz:) ja zdawałam 4 lata temu i wiem jaki to stres choc zdałam za 2 razem to wiele moich kolezanek zdało za 5 a nawet za 7 razem wiec glowa do góry:) musi być dobrze:)

co do libido to ja mam chyba na minusie... ostatnio wogole niemam ochoty na przytulanki i wogole...sprawia mi to poniekąd dyskomfort, nie czuje sie wtedy najlepiej...moj M stara sie to zrozumiec ale czasem i ja próbuje się przełamac i coś próbujemy...mi to już powoli niewygodnie chyba poprostu i niemoge znaleźć sobie w przytulankach "miejsca":) no ale moze niedługo wróci trochę formy:):)

jeszcze tydzień i zobacze mojego maluszka w brzuszku:)juz niemoge się doczekać...moze w koncu dowiem się czy noszę Milenke czy Szymusia:) chcialabym juz zabrać się za zakupy dla maluszka:)

tak ogólnie to ostatnio słaba jestem ciągle...niemam na nic ochoty i doły mnie łapią...jeszcze wczoraj popsztykałam się z moim m... mam nadzieję ze wszystko wroci do normy bo mam oczy ciągle załzawione i to w sumie bez wiekszych powodów...

miłego dzionka wam życzę:*
 
reklama
witam pomajówkowo

dzisiejsza noc była najgorszą w moim życiu, o 4 obudziłam się z bólu krzyża, myślałam że umrę tak mnie bolało, chodziłam, ćwiczyłam, robiłam wszystko żeby przeszło, wzięłam nospę i jakoś po godzinie udało się zasnąć :( najgorsze, że ten ból promieniował na brzuch już chciałam jechać do szpitala, ale przeszło :( masakra jakaś, aż się boję kolejnej nocy

Maluszek daje znać o sobie coraz częściej i uwielbiam to uczucie, na razie jest bardzo delikatne, ale cudowne

buziaki
 
Do góry