wrzesień 2011

[kasica212]

Witam z rana

Widzę, że piszecie o witaminach mi lekarz zalecił FEMIBION 2,ale 30 tableek ok 60 zł, zamarłam, bo tak na leki wydaję ok 400 zł miesięcznie, najdroższy chyba jest duphaston. Więc zapytałam Panią w Aptece czy coś innego może mi polecić, więc wzięłam falvit dla kobiet w ciąży, ale że on nie ma kwasów OMEGA, więc dodatkowo PRENATAL DHA, w sumie zapłaciłam 58 zł na dwa miesiące, a skład FALVITU i FEMIBIONEM taki sam, tylko że bez kwasów, czasami mam wrażenie, że lekarze kierują się aktualną reklamą, bądż też modą na dane witaminy, bo po co przepłacać, jak można łykać to samo w dwóch tabletkach?

Mira tylko że Prenatal to wit + DHA a Falvit witaminy, więc jak na moje oko to bierzesz podwójną dawkę witamin a to też nie jest dobre

 

[katezbb]

Ja wczoraj jak byłam przed wizyta to też miałam jakieś tam obawy ale na całe szczęście jest ok i maluch rośnie ma 7cm Chciałabym już poczuć jego ruchy ale to pewnie jeszcze trochę czasu zanim to się stanie.
Obejrzyjcie sobie ten film Zobaczycie jak rośnie wasz maluszek mnie się osobiście podoba
Życie przed życiem - Film Online - VoD w Onet.pl

oglądałam ten film kilka miesięcy temu jeszcze niebędąc w ciąży i był śliczny teraz sobie zobacze znowu napewno

 

[sylwia8708]

Witam, jestem ciężarówką i tak samo jak Wy mam termin na wrzesień (26.09).
czy mogę do Was dołączyć??

 

[agusia_x]

Jasne :-) Witamy wśród nas :-)

 

[sylwia8708]

W pon mam wizytę chyba już 5 odkąd dowiedziałam się, że jestem w ciąży a nie miałam robionego usg. Trochę mnie to przeraża bo w poprzedniej ciąży dzidziusia widziałam już w 8tc, a teraz dopiero ujrze go w pon. Ciągle mnie dopadają myśli że może byc coś nie tak. Do gina chodzę na NFZ więc może dlatego tego usg jeszcze nie miałam.
Jak czytam wasze wypowiedzi to wszystkie już miały to badanie i to mnie martwi...

 

[agusia_x]

No niestety, tak właśnie działa NFZ. Tu prawie wszystkie chodzimy prywatnie do gina. I chyba właśnie dlatego żeby mieć jakiś lepszy obraz tego co się dzieje z naszymi maluszkami. Ja osobiście nie wyobrażam sobie pójść na wizytę i nie zobaczyć czy z maluchem wszystko ok. Przecież z samej gadki lekarz nie jest w stanie stwierdzić czy maluszek rozwija się prawidłowo. Ja odkąd jestem w ciąży miałam już 3 razy usg. Na pierwszym nic nie było widać, bo było za wcześnie. Na drugim zobaczyłam pęcherzyk. Na trzecim był już dzidziuś wielkości 18 mm. A dziś będę miała 4 usg i znowu zobaczę moje maleństwo. I nie dochodzi do mnie nawet myśl, że mogłoby być inaczej.

 

[asia*]

Mira tylko że Prenatal to wit + DHA a Falvit witaminy, więc jak na moje oko to bierzesz podwójną dawkę witamin a to też nie jest dobre

Jeste też prenatal DHA i zawiera same kwasy bez witamin i chyba o tych mówiła Mira

No niestety, tak właśnie działa NFZ. Tu prawie wszystkie chodzimy prywatnie do gina. I chyba właśnie dlatego żeby mieć jakiś lepszy obraz tego co się dzieje z naszymi maluszkami. Ja osobiście nie wyobrażam sobie pójść na wizytę i nie zobaczyć czy z maluchem wszystko ok. Przecież z samej gadki lekarz nie jest w stanie stwierdzić czy maluszek rozwija się prawidłowo. Ja odkąd jestem w ciąży miałam już 3 razy usg. Na pierwszym nic nie było widać, bo było za wcześnie. Na drugim zobaczyłam pęcherzyk. Na trzecim był już dzidziuś wielkości 18 mm. A dziś będę miała 4 usg i znowu zobaczę moje maleństwo. I nie dochodzi do mnie nawet myśl, że mogłoby być inaczej.

Z tym NFZ nie przesadzajmy, można dobrze trafić, a nawet trafic do lekarza który przyjmuje też prywatnie.
Ja chodze na NFZ i usg miałam 2 razy, fakt nie jest idealnie, bo lekarka specyficzna, ale też ni narzekam, przynajmniej narazie jak sie nic nie dzieje.
A wczoraj w końcu zdzwoniła Pani z innej przychodni i umówiła mnie do lekarki na 20 kwietnia, a zapisywałam się w styczniu takie kolejki do niej. Ale w końcu się udało, ponoć jest super, zobaczymy.

 

[ellancz]

Wiecie co, z tymi witaminiami to z jednej strony mówimy, że nasze mamy i babcie nie łykały i nas urodziły, było mniej chemii i rodziły się zdrowe dzieci. Rodziły się zdrowe, owszem, ale nie zapominajmy, że były też chore, tylko kiedyś nie było takiego medialnego ruszenia w tę stronę, o tym się nie mówiło i bardzo często ludzie wstydzili się choroby swojego dziecka przed sąsiadami, rodziną, a przeglądając statystyki poronień nie ma nawet porównania... Dziś poronień jest zdecydowanie mniej, więc łykanie witamin jest jedną kwestią a wybieranie jedzenia jak najmniej zepsutego konserwantami drugą. Zostaje jeszcze dbanie o siebie i nielekceważenie niepokojących objawów ;-), ale z jeszcze innej strony - nie dajmy się zwariować :-)

Nowe mamusie witajcie!!!!

 

[miniaaaa]

witam wszystkie nowe koleżanki....:-)

jeżeli chodzi o łykanie witamin to moje zdanie jest takie że kiedyś nasze mamy nie łykały (dzieci chore rodziły się i były zamykane w specjalnych ośrodkach bardzo rzadko zostawały z rodzicami) ponieważ bardzo dużo witamin dostarczał im pokarm... nam nie sety pokarm dostarcza witamin w dużo mniejszej ilości ponieważ jedzenie jest przetworzone a warzywa niestety nafaszerowane są chemią pestycydami!!!!

ja wychowywałam się na wsi i zawsze miałam dostęp do świeżych warzywek a teraz jak mieszkam daleko od domu doceniam uroki i smaki wsi:-):-):-):-):-):-):-):-):-)

 

[mira1234]

kasica212 PRENATAL DHA, któy ja biorę, nie ma żadnych witamin w sobie tylko kwasy OMEGA3, a dokładnie


Skład DHA (kwas dokozaheksaenowy z oleju rybiego) 300 mg,
EPA (kwas eikozapenatenowy z oleju rybiego) 39 mg,
wit. E 2 mg


Więc chyba nie biorę podwójnie, to co Ty piszesz to pewnie prenatal CLASIC