reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2011

Cześc Dziewczyny!
Boże wymioty mnie wykończą!!! Ja już naprawdę mam dosyć, a wcale nie zapowiada się na poprawę...A moja lekarka cała zadowolona z takiego obrotu sprawy bo mówi, że skoro są wymioty znaczy się, że z dzieckiem wszystko ok, że się prawidłowo rozwija..

Wczoraj odebrałam wyniki z toxoplazmozy - oba ujemne, więc nie wiem czy to takie dobre, bo nie mam ani odporności ani nic i muszę na siebie uważać, żeby się nie zarazić..jeszcze zobaczymy co powie lekarka w czwartek na wyniki...Pewnie będę musiała powtarzać badanie co jakiś czas...

Miłego dnia Wam życzę..
 
reklama
Cześć..
Ola jejku współczuję...ja już czuję sie super, zero dolegliwosci..czasami jajnik pociągnie, ale to w ogóle nie uciążliwe..
kacha majtki i skarpetki? boże..to ja jestem leń, prasuję tylko wtedy jak muszę..tzn. jak coś wyciągam z szafki i nie nadaje się do załozenia, to wtedy żelazko w ruch..
ellancz
[*] dla kuzyna, straszne to jest jak taka młoda osoba umiera...

Mi wzrok w ciązy nie wiem czy się pogorszył..no na pewno się nie poprawił..soczewki nosiłam i nosze cały czas, nie mam większych problemów z suchym okiem, no wieczorem fakt, już bolą, ale w ciągu dnia ok.

Dzisiaj już u nas chłodniej, skórka poszła na wieszak:-) ale i tak nie jest źle. Myśle, ze zimy już nie bedzie..
Wczoraj moja siostrzyczka pomyla nam okna, smialismy się z P, ze chyba takich czystych to jeszcze nie mielismy:-):-) super.
Wieczorem zrobiłam zupkę, krem z pomidorów, dobra wyszła, tylko dowaliłam 2 papryczki chili..i chyba jest lekko niezjadliwa, tzn jest mega ostra, młoda na pewno jej nie tknie, także dzisiaj musze dorobić porcję nr 2 bez papryczki..a myślałam, ze bede miała gotowa zupkę..
 
też nie wierzyłam w "zapeszanie"...w 20tc kupiłam kilka ciuszków, a tydzień później już mi nie były potrzebne :(
Teraz poczekam do 30tc ;) a do tego czasu przegląm allegro i inne strony. Zostanie mi tylko kupienie tego co sobie upatrzę :)
to straszne co przeszłaś,mi rodzinka też odradzała kupowanie wczesniej,ale z mężem stwierdziliśmy że co ma być to będzie,że nie realne jest to że przez kupienie czegoś można stracić dziecko,zwykły zbieg okolicznosći.ja tylko jak poznam płeć będę szaleć po allegro i po sklepach bo wiem z doświadczenia że w końcowym ciążowaniu nie dam rady się tym zajmować.ja jestem osoba która musi mieć wszystko dużo wczesniej gotowe.

nalka ja pierwszą córkę szczepiłam 6w1 i rotawirusy. Na rota chorowała pół roku temu i przeszła naprawdę łagodnie. Na jesienie były meningokoki a po bilansie dwulatka zapiszemy się na pneumokoki - będzie już tylko 1 dawka a nie 3. Nie wyraziłam zgody na MMR (odra, świnka, różyczka) - podobno ta szczepionka daje "niezłego kopniaka" układowi nerwowemu dziecka.

Teraz obiorę podobny schemat szczepień.

Miłego weekendu dziewczynki ;))
ja moją Emi szczepiłam standardowymi szczepieniami też przechodziła Rota bardzo łagodnie,a znajomej dziecko było szczepione i w szpitalu było,wiec to nie ma znaczenia,niech każda mama,rodzic sam zadecyduje.
ja jedynei dodatkowo zaszczepienia na kleszcze bo na wsi u Nas na łące jest pełno kleszczy,
2 lata temu pies złapał i ledwo z życiem uszedł wiec na to zaszczepie
 
witam sie z rana u mnie też pogoda dziś nie najlepsza pochmurno i zimno a wczoraj kupiłam sobie półbuciki i myślałam że nie długo założę.. ja z zakupami też czekam do poznania płci a potem nic mnie nie powstrzyma:):)
 
Witam wtorkowo
Pogada dzis piekna, swieci sloneczko az chce sie zyc.
Maly usnal wiec mam chwilke zeby zajrzec co sie dzieje.
Ja szczepie mojego urwisa w/g kalendarza.
Jak tak czytam ile te wszystkie badania i wizyty kosztuja to w szoku jestem, ja tutaj za nic nie place. Jak sie urodzil maly to 3 tygodnie spedzilismy na neonatalu mielismy wlasny pokoj i jedyne za co placilismy to lunch.
Do kupowania ciuszkow jakos mnie nie ciagnie-jeszcze mamy czas.
Milego dzionka :-)
 
Ja tak jak pisałam, też tylko na to czekam aż się okaże płeć dziecka żeby móc wystartować na zakupy;-) och ale będzie szał bo ja mam normalnie fioła pod tym względem i już się nie mogę doczekać..niestety teraz w czwartek to jeszcze będzie za wcześnie na poznanie płci - więc będziemy czekać jeszcze na następną wizytę więc to akurat na Święta Wielkanocne niespodziewanka będzie;-)
 
Wczoraj odebrałam wyniki z toxoplazmozy - oba ujemne, więc nie wiem czy to takie dobre, bo nie mam ani odporności ani nic i muszę na siebie uważać, żeby się nie zarazić..jeszcze zobaczymy co powie lekarka w czwartek na wyniki...Pewnie będę musiała powtarzać badanie co jakiś czas...
u mnie też oba ujemne, poprzednio oczywiście wynik ten sam, a nie powtarzałam. Lekarz nic nie mówił wczoraj, wpisał w kartę ciąży i to tyle.

U nas słonka brak, z młodym idę po południu do dentysty. Już zaznaczył, że idzie tylko po naklejkę, buzi nie otworzy:baffled: a ja mam ochotę wskoczyć pod kołderkę i spaaać ;-)
 
Ciekawe czemu juz niektore znaja plec, a niektore nie. Ja wiem ze dzis nie mam co liczyc na dopatrzenie sie czegokolwiek. Poczekam cierpliwie na odpowiedni moment.
 
reklama
To zależy od wielu czynników. Najważniejszym chyba jest to, że między naszymi terminami czasami jest nawet i 4 tygodnie różnicy. Tak więc jeżeli któraś z nas ma termin na początku września to już bardzo prawdobodobne jest to, że zobaczy co ma dzidziuś między nogami. Natomiast takie jak my, które urodzą pod koniec września, narazie nie mamy na co liczyć. Przecież to dopiero 11 tydzień.

Druga rzecz to ułożenie malucha podczas badania. Mimo, że już tam coś mam między nóżkami, to jak się uprze i nie będzie chciał pokazać to nie zobaczymy. I nic na to nie poradzimy.

Ja też nie liczę, że w piątek dowiem się czy to chłopak czy dziewczynka. Ale za miesiąc na kolejnej wizycie już raczej na 100%.
 
Do góry