Hejka Mamuśki ;-)
Co do szczepień to my szczepimy wg kalendarza, ale z opóźnieniem. Do operacji serca Oliś nie był w ogóle zaszczepiony, dopiero po operacji uzyskaliśmy zgodę kardiologa.
Co do zakupów to przesądna nie jestem i jak mi tylko coś fajnego wpadnie w szpony to nie omieszkam kupić :-) Pamiętam jak byłam w ciąży z Jessicą i poszłam tylko po bułki do sklepu, a że po drodze był komis z artykułami dziecięcymi to tak weszłam z ciekawości i wyszłam z moses basketem
O bułkach oczywiście już zapomniałam, T. się śmiał, że strach mnie do sklepu wysłać ;-) A sam jak ruszy w miasto to notorycznie coś dzieciakom kupuje
A co do cery to mi się baaaardzo poprawiła :-) Włosy też mocne, ale znając życie p porodzie zacznę się sypać z każdej strony ;-)
Ellancz, bardzo mi przykro z powodu kuzyna :-( I żal się Kochana, żal, może chociaż trochę Ci to ulgi przyniesie.
Dziuba, super, że się pogodziliście :-)
Agusia_x nie szalej tak z tym sprzątaniem ;-) I pisze to ta, która jak jej się włączy syndrom wicia gniazda prasuje nawet majtki i skarpetki
Motylla daj chłopu kopa w zadek ;-) Niech wie, że z ciężarną nie ma żartów ;-)
Agatek super reakcja rodziny :-) Powiem szczerze, że zazdroszczę
Ja się już z moimi rodzicami ponad dwa tygodnie nie odzywam i nie zanosi się na ocieplenie stosunków.
Kachasek niestety co do zwolnień nic Ci nie doradzę. Z zusem nie miałam styczności już od dobrych kilku lat ( na szczęście) ;-) A co do wizyty to super, że wszystko ok :-)
Ewelinka fajnie, że wizyta udana i, że z Dzidziolkiem wszystko w porządku :-)
Bebzonik witaj :-)
Miniaaaa, ale Ci fajnie z tą dyskoteką :-) W sumie może nie powinnam narzekać, ja mam takie disco na co dzień, od rana do wieczora ;-)
Motyl oddaj mi słońce ;-)
Dopiero o 15 się u mnie dzisiaj rozpogodziło, a tak to deszcz i straszny wiatr był.
Mei życzę szybkiego wyleczenia
Jak sobie pomyślę jak moje ostatnie noce wyglądają to aż mi się spać odechciewa. Młoda litości nie ma i pewnie za jakąś godzinkę zacznie nocne jazdy ;-)